Data: 2003-02-01 09:18:17
Temat: Re: Wiezienie i zdrowie - pilne
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marsel"
I jeszcze.
Nie chcesz być wojownikiem?
To nie bądź!
Znanie się:
Znanie się na czymś,
to jak opowieść, schizofrenika.
Znający się na czymś
gada tylko z upiorami
swej niemocy.
Jak naukowo rozgryźć,
Znających się na 'racji bytu'?
Jak inkasentów mordujących,
oddzielić od znawców bytu?
Jedni i drudzy okrutni.
Wydawałoby się.
Może takie coś:
'Miłość jest okrutna'
Ale, w to, wiary brak.
A przecież, to prawda.
Okrutni kochający?
To jakiś kataklizm.
Więc gdzie leży granica?
Granica?
Cebe napisał ładnie - poszukam.
I JeT ładnie napisał.
No, nie ważne. Oddam własnymi słowy:
Miłość biologiczna, od trwania w Miłości
różni się tym:
-czym bycie w łasce, od niebycia.
-połączeniem ze światem, od przypadkowości.
-miłością wszystkiego co istnieje,
a domniemaniem miłości samczo-suczej
(stąd celibat - słuszność)
A jaki w tym błąd popełniają protestanci?
bo nie zważą, gdzie ta granica przebiega.
Są chrześcijańscy, ale nie do końca.
Jednak są politycznie 'poprawni'.
Dlaczego, dla kogo?
ett
Nie gadam po próżnicy...
Byłem wielokrotnie aresztowany,
raz nawet,
słuszie
ale tylko raz. :-))
A reszta się przyplątała.
Przejdź się w eskorcie z kajdankami,
przez swoją dzielnicę
|