Data: 2017-05-19 13:25:45
Temat: Re: Wildstein, Bóg a Rodzina
Od: pinokio <p...@n...adres.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 14.05.2017 o 09:57, Chiron pisze:
> Pomijając już Wildsteina i judeochrześcijańską "Frondę" (a jak wiadomo,
Chiron, właśnie czytam książkę poleconą na grupie Hellingera "Tajemnice
przodków, ukryty przekaz rodzinny Anne Angelin Achutzenberger.
Na podstawie tej książki chciało by się rzecz za Wildsteinem "rodzina to
patologia" - zwłaszcza w plemionach afrykańskich.
Klan rodzinny staje się kolektywnym bogiem, nic dziwnego że Bóg może być
zazdrosny.
Książka ta a Hellinger to jednak zupełnie co innego, Hellinger bierze z
tradycji Zulusów, które dla nas są absurdalne, np. mordercę zamiast do
więzienia, należy przyjąć do rodziny.
|