« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2003-07-07 19:09:37
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.W wiadomości news:7643.000003b4.3f09b87b@newsgate.onet.pl
Użytkownik<a...@o...pl> napisał(a):
>
> Dirko podejrzewam, że masz choć jedną roślinę
>
Hejka. Czy naprawdę już nie można normalnie porozmawiać. Nemo, co Ty
wypisujesz? Przecież ja całkiem poważnie i wprost zapytałem o przewidywaną
dalszą możliwość odkryć. Dzisiaj odwiedziłem Katedrę Fizjologii Roślin i
Cytologii Akademii Podlaskiej w Siedlcach. W rozmowie zostalem
poinformowany, że jest coraz więcej doniesień naukowych na temat zdolności
roślin do przekazywania sygnałów miedzy różnymi organami. Może zbyt
popuściłem wodze fantazji pytając o nowy układ. ;-)
>
> Ty przekornie mówisz, nie nawozimy - tniemy na kawałki
> i ukorzeniamy .... Co może być wtedy pomocne??
>
A gdzie ja tak powiedziałem? Coś poplątałeś. ;-) Co za kara mnie spotyka
za to, że identyfikuję się z Twoimi poglądami. :-(
Pozdrawiam mimo wszystko Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2003-07-07 20:46:28
Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:
> Tak dla uzupelnienia mojej wiedzy - czy inne komorki zwierzece nie maja w
sobie
> pelnej informacji genetycznej?
Muszą mieć pełną informację, inaczej będą martwe, lub utracą zdolność
podziału. Pisałem o tym wyżej.
> Rzecz w tym, ze patrzysz tylko na jedna strone zagadnienia, na funkcje
> nazwijmy je rozroodcze. Istotnie, z tego punktu widzenia masz racje.
To może idźmy dalej?
U jednego np. człowieka jest to jedna komórka. U jednej rośliny kilka
miliardów.
Czym jest organizm? (wg mojego pojęcia).
Jednostką zdolną do samodzielnego życia i rozmnażania się.
Każda komórka roślinny jest zdolna do samodzielnego życia i rozmnażania
się - co chcę udowodnić od początku - czyli jest odrębnym organizmem.
Jaka jest Twoja definicja organizmu?
> nie jest to przeciez jedyny punkt widzenia. Komorki, roslinne czy
zwierzece,
> wypelniaja rozne zadania, i przeciez nie kazda komorka roslinna rozwinie
> sie pozniej w cala rosline, mimo, ze ma taka mozliwosc. To jest to, o czym
> pisalem, wezsza lub szersza specjalizacja. Dlatego patrzac na zakres
> specjalizacji komorek mowie o roznicach ilosciowych.
Oczywiście, że jeśli w wyniku ewolucji łączą się w zbiorowości, to następują
specjacje, specjalizacje, mają zadania do wykonania i określone korzyści.
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-07-07 21:00:18
Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> Hejka. Skoro w roślinie powstają, np. w liściu sygnały (białka
> sygnałowe?), które docierają do odpowiednich receptorów, np. w korzeniu,
to
> czy Nemo nie antycypuje odkrycia drogi przewodzenia tych sygnałów -
jakiegoś
> nowego układu?
:-)aaa, to o nim boletus napisał per Kopernik?
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-07-07 21:26:25
Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Użytkownik Dirko <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> dalszą możliwość odkryć. Dzisiaj odwiedziłem Katedrę Fizjologii Roślin i
> Cytologii Akademii Podlaskiej w Siedlcach. W rozmowie zostalem
> poinformowany, że jest coraz więcej doniesień naukowych na temat zdolności
> roślin do przekazywania sygnałów miedzy różnymi organami. Może zbyt
> popuściłem wodze fantazji pytając o nowy układ. ;-)
A jakimi organami?
Co to jest wg Ciebie organ roślinny?
Pozdrawiam, również zainteresowany.
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-07-07 21:47:47
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta."Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:becons$dua$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Tak dla uzupelnienia mojej wiedzy - czy inne komorki zwierzece nie maja w sobie
> > pelnej informacji genetycznej?
>
> Muszą mieć pełną informację, inaczej będą martwe, lub utracą zdolność
> podziału. Pisałem o tym wyżej.
To jeszcze dodatkowo zaciera roznice miedzy komorkami roslinnymi
i zwierzecymi.
> Czym jest organizm? (wg mojego pojęcia).
> Jednostką zdolną do samodzielnego życia i rozmnażania się.
W jakich warunkach? Ja optuje za warunkami naturalnymi (choc
zdaje sobie sprawe, ze to okreslenie niezbyt scisle). Ty najwyrazniej
bierzesz pod uwage najlepsze warunki jakie mozna przy danym stanie
nauki i technologii stworzyc. W szczegolnosci, Twoja definicja rozszerza
sie z czasem. Dwiescie lat temu pojedyncza komorka roslinna nie byla
organizmem? A za jakies 100 lat (dajmy na to) pojedyncza komorka
ludzka juz tez bedzie organizmem?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-07-07 21:54:43
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta."Piotr Siciarski" <p...@r...pl> wrote in message
news:becoo2$dua$5@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A jakimi organami?
> Co to jest wg Ciebie organ roślinny?
Ano, chlop niosacy koszyk ja zostal potracony przez samochod.
Milicjant melduje przez telefon:
- Chlop lezy, jaja rozbite.
- A organ?
- Organ przy telefonie!
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-07-07 22:47:42
Temat: Re: WinogronNo dobra, chrzanicie jak pijani a Michałowi już chyba uschła gałązka. Mimo
wszystkich posiadanych mądrości przyznajcie się ile potraficie ukorzenić
sadzonek z 1000 sztuk łozy?
niech mi który z naukowców odpowie!
leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-07-08 00:46:17
Temat: Re: Winogron"Leszek" <l...@o...pl> wrote in message news:bect90$qg1$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> No dobra, chrzanicie jak pijani a Michałowi już chyba uschła gałązka.
Odnioslem wrazenie, ze Michalowi juz Bpjea odpowiedzial przedwczoraj
na temat ukorzeniania. A ze, jak Basia doniosla, z pedow winorosli robi
sie wodke, to nic dziwnego, ze chrzanimy jak pijani.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-07-08 10:50:45
Temat: Re: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.> W wiadomości news:7643.000003b4.3f09b87b@newsgate.onet.pl
> Użytkownik<a...@o...pl> napisał(a):
> >
> > Dirko podejrzewam, że masz choć jedną roślinę
> >
> Hejka. Czy naprawdę już nie można normalnie porozmawiać. Nemo, co Ty
> wypisujesz? Przecież ja całkiem poważnie i wprost zapytałem o przewidywaną
> dalszą możliwość odkryć. Dzisiaj odwiedziłem Katedrę Fizjologii Roślin i
> Cytologii Akademii Podlaskiej w Siedlcach. W rozmowie zostalem
> poinformowany, że jest coraz więcej doniesień naukowych na temat zdolności
> roślin do przekazywania sygnałów miedzy różnymi organami. Może zbyt
> popuściłem wodze fantazji pytając o nowy układ. ;-)
Witam
Dirko... Nie chcę aby ktoś poczuł się tu urażony, dlatego moje wypowiedzi mają formę
pytań, na które istnieją odpowiedzi .... które zrodzą następne pytania......
I tak do granic możliwości...
Więc następne pytania: czy zadałeś sobie choć troszkę trudu aby odpowiedzieć sobie na
pytanie co dzieje się w tym rosnącym pędzie??
Czy jesteś pewien, że odpowiadając na nie i stawiając kolejne pytania nie dojdziemy
np. do takiej systeminy i innych ciekawych spraw ??
Czy zaczynając ciąg pytań od peptydów, nie pominiemy spraw które leżą u podstaw ??
Czy nie widzisz, że rozmowa na temat kultur in vitro i możliwości przez nie
niesionych z pominięciem podstawowej kwestii że komórki w szkle musimy odżywiać i
sami kierować ich rozwojem, zapewniająć optymalne warunki , bowiem wyrwaliśmy je z
bardziej złożonej struktury, prowadzi do dość zaskakujących wniosków??
> >
> > Ty przekornie mówisz, nie nawozimy - tniemy na kawałki
> > i ukorzeniamy .... Co może być wtedy pomocne??
> >
> A gdzie ja tak powiedziałem? Coś poplątałeś. ;-) Co za kara mnie spotyka
> za to, że identyfikuję się z Twoimi poglądami. :-(
Oczywiście jest to Twoja hipotetyczna wypowiedz, mająca na celu tylko naprowadzenie
Cię. Za samowolę stokrotnie przepraszam i za to że poczułeś się ukarany...
Pozdrawiam
Nemo
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-07-08 12:21:15
Temat: Odp: Do Dirka- kto nie chce niech nie czyta.
Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@i...rr.com> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:
> Ano, chlop niosacy koszyk ja zostal potracony przez samochod.
> Milicjant melduje przez telefon:
> - Chlop lezy, jaja rozbite.
> - A organ?
> - Organ przy telefonie!
No, tak myślałem:-)
A znasz w roślinie jakiś "organ" typu jak wyżej, który występuje w ciągu
całego życia rośliny? Czy pręciki roślina ma od jej urodzin aż do śmierci?
(w warunkach normalnych nie katastroficznych) czy tylko w okresie
kwitnienia?
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |