Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

1. Data: 2002-01-25 21:44:38

Temat: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: "Marcin" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam @ll,

Wiem... być może ktoś "podepnie" - "spoko jeszcze zima wróci"... Nieważne :)
Kilka pytań do FACHOWCÓW, tak abym niczego nie opuścił...
1. Kiedy przyciąć winorośl ?;
2. Kiedy przyciąć róże ?;
3. Kiedy pierwsze opryski i jakie ? Ponoć można już pod koniec stycznia...;
4. W którym miesiącu wziąć do ręki aerator (marzec, kwiecień...) ?
Zaznaczam jestem pionierem jeśli chodzi o prace ogrodnicze. To mój zaledwie
drugi sezon w życiu prac ogrodowych.

Będąc wdzięczny za wszystkie cenne porady -
serdecznie pozdrawiam,
Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-01-25 23:39:29

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Marcin" <m...@w...pl> wrote in message news:a2sjrj$q3$1@news.tpi.pl...
> 2. Kiedy przyciąć róże ?;
> 3. Kiedy pierwsze opryski i jakie ? Ponoć można już pod koniec stycznia...;

Moje rady osobiste:

2. Kiedy bedzie wiadomo, co zyje a co uschlo - obciac to co uschlo.
3. Nigdy i zadne.

W kazdym razie ja tak robie.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-01-26 11:04:50

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

Marcin napisał(a):

> 1. Kiedy przycišć winorośl ?;

Koniec lutego, poczštek marca - przed rozpoczęciem wegetacji.
Temperatura powinna być lekko dodatnia, +5 stopni na przykład.
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-01-26 14:07:08

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Serdeczne dzięki :) za odpowiedź.

Michał w swoim poście powyżej pisze, iż nie robi żadnych oprysków... U
ogrodników (sklep po sąsiedzku) zeszłego lata dowiedziałem się, że przyczyną
ataku chorób, mszyc etc. w moim ogrodzie było to, iż nie zastosowałem w
styczniu profilaktycznie żadnych oprysków. Gdzie leży prawda ?

Mogę się jedynie domyślać, iż: albo Michał jest ekologiem i przy tym ma bardzo
dużo szczęścia, że rośliny mu nie chorują albo ogrodnicy w sklepie pozyskać
chcieli nowego klienta i gotowi byli polecićić mi każdą chemię aby tylko
interes im się kręcił ;-) albo też istnieją różne szkoły w tym temacie...

Reasumując informacje, które zebrałem (do zanotowania w kajecie) :-)

Marzec:
winorośle: temp. +5 stopni, gdy będzie sucho, ciąć bardzo krótko wszystkie
niezdrewniałe pędy;
róże: ciąć, gdy nie będzie już mrozów (marzec), krótko;
trawa: aerator w dłonie, wapnowanie ew. jakiś siarczan azotu;
iglaki: nawozy do iglaków ew. osmokota;
wrzosy: cięcie suchych pędów, skrócenie pędów do połowy;

I nie do końca wyjaśnione:
- wapnować drzewka owocowe ?
- co zrobić z pięknym kompostem "hodowanym" przez ponad rok :-) ? Podypywać pod
rośliny (iglaki/owocowe) czy traktować jako ziemię do nowych sadzonek ?

Gorące pozdrowienia,
Marcin

PS1. Nie chcąc tworzyć pustych nowych wątków - tu podczepiam również
podziękowania dla Michała i awansem dla WSZYSTKICH miłośników roślinek :)

PS2. Przepraszam za ewentualną czkawkę... bo coś post mój nie chce wyjść :(

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-01-26 14:43:32

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Ad.2 Rownolegle ze zmiana opon zimowych na letnie albo ciut wczesniej.

--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-01-26 16:10:21

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

<m...@w...pl> wrote in message
news:7be8.0000198b.3c52b80b@newsgate.onet.pl...
>
> Michał w swoim poście powyżej pisze, iż nie robi żadnych oprysków... U
> ogrodników (sklep po sąsiedzku) zeszłego lata dowiedziałem się, że przyczyną
> ataku chorób, mszyc etc. w moim ogrodzie było to, iż nie zastosowałem w
> styczniu profilaktycznie żadnych oprysków. Gdzie leży prawda ?

Jak zwykle prawda lezy posrodku. Niewatpliwie nieprawda jest, ze
brak opryskow byl _przyczyna_ chorob. Przyczyna chorob byly owady,
grzyby, bakterie, wirusy itp. Prawda natomiast jest, ze stosujac opryski
mozna tym chorobom zapobiec. Problem polega na tym, ze te same
opryski moga spowodowac choroby Twoje, Twojej rodziny i sasiadow.
Poza tym czesto zaburzaja one rownowage ekologiczna. Na przyklad
tepiac szkodliwe zyjatka zazwyczaj tepisz bardzo duzo pozytecznych.
To powoduje nowe choroby, na ktore stosujesz nowe chemikalia, itd.
To samo dzieje sie w ludzkim organizmie potraktowanym lekami.
I w jednym i w drugim przypadku musisz sporzadzic sobie bilans
zyskow i strat i podjac swiadoma decyzje. Ja na przyklad cenie sobie
bardziej moje zdrowie niz zdrowie moich roslin. Taki juz jestem samolub :-)

Jesli nie chcesz stosowac chemii, sa dwa wyjscia. Mozna stosowac
metody bardziej naturalne, a mozna sie nie przejmowac. Podam przyklady
ze swojego ogrodka. Na pedraki zastosowalem jesienia nicienie. Co
z tego wyjdzie, zobacze dopiero w tym roku. W zeszlym roku chrabaszcze
tepilem recznie. Dzika jablonka ma corocznie liscie chore, zaatakowane
jakims grzybem czy wirusem (jak i takie same drzewa u sasiadow). Tym
sie nie przejmuje. W srodku lub pod koniec lata liscie zaczynaja opadac,
do jesieni niewiele z nich doczekuje. Ale drzewo zyje.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-01-26 22:10:10

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ad.2 Rownolegle ze zmiana opon zimowych na letnie albo ciut wczesniej.
>

Zapamiętam :) Lecz wcześniej czekają mnie wydatki... muszę sprawić sobie zimowe
opony :))
Pozdrawiam,
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-01-28 06:57:10

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

m...@w...pl napisał(a):

> Reasumujšc informacje, które zebrałem (do zanotowania w kajecie) :-)
>
> Marzec:
> winorośle: temp. +5 stopni, gdy będzie sucho,

.... TAK!

> cišć bardzo krótko wszystkie niezdrewniałe pędy;

A skšd Ci się to wzięło???
Wszystkie powinny być zdrewniałe. A jeżeli nie, to całkiem trzeba niezdrewniałe
części usunšć o ile nie zgniły do tej pory.
Tnie się ubiegłoroczne łozy (zdrewniałe). Albo krótko, albo średnio, albo długo
przede wszystkim w zaleznosci od odmiany, ale też i od sposobu prowadzenia.
Pozdrawiam :-)
Janusz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-01-28 08:37:21

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A skšd Ci się to wzięło???
> Wszystkie powinny być zdrewniałe. A jeżeli nie, to całkiem trzeba
niezdrewniałe
> części usunšć o ile nie zgniły do tej pory.
> Tnie się ubiegłoroczne łozy (zdrewniałe). Albo krótko, albo średnio, albo
długo

Niezdrewniałe części pozostały od zeszłego roku. Nie ciąłem na jesieni, aby nie
puszczały soków. Chciałem wszystko obciąć na wiosnę... Mam nadzieję, że nie
zaszkodziłem im :(
Są to stosunkowo młode sadzonki (2-letnie) wysokości ok. 2,5 metra. Prawdziwie
zdrewniałe części mają do ok. 1 metra... Do jakiej wysokości je w takim razie
skrócić - do metra ? Jak to zrobię to chyba mogę o owocach w tym roku zapomnieć
zapomnieć :( Napisz, że się mylę... proszę :))
Serdecznie pozdrawiam,
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-01-28 12:38:22

Temat: Re: Wiosna się zbliża dużymi krokami.... :)
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

m...@w...pl napisał(a):

> Niezdrewniałe części pozostały od zeszłego roku. Nie cišłem na jesieni, aby nie
> puszczały soków. Chciałem wszystko obcišć na wiosnę... Mam nadzieję, że nie
> zaszkodziłem im :(

Nie!

> Sš to stosunkowo młode sadzonki (2-letnie) wysokości ok. 2,5 metra. Prawdziwie
> zdrewniałe części majš do ok. 1 metra... Do jakiej wysokości je w takim razie
> skrócić - do metra ?

Wszystko zależy od odmiany. Tnie się na liczbę oczek, a nie na metry. :-)))
Jeżeli przytniesz łozy na 6-8 oczek nie bedzie źle i owoce powinieneś mieć. :-)))
Pozdrawiam :-)
Janusz
Jakie masz odmiany???

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody