Data: 2001-08-30 21:29:16
Temat: Re: Witam!!!
Od: s...@p...onet.pl (SiNuS)
Pokaż wszystkie nagłówki
W teczce dla osoby "Klaudia" możemy przeczytać:
>> W takim razie już teraz zainteresuj się jakimś wolontariatem...
>Teraz nie mam na to siły,
Tak to i ja mogę powiedzieć.
"Chcę pomagać ludziom, ale teraz nie mam na to siły".
Dzięki -- postoję.
>a później nie bedę miała czasu.
I będziesz musiała pomagać niejako z musu, gdzie tu sens?
>Jednak ja chcę
>posiąść wiedzę medyczną.
Co konkretnie z tej medycyny?
Paniusie w recepcjach pewnie też tak za młodu myślały ;-)
>> >Nie ważne ile będę zarabiać.
>> ...może zejdziesz na ziemię.
>Posłuchaj. Wiem, że z głodu nie umrę.
Wiadomo, rodzina, super mężuś, zupki za friko u księżulków, itp./itd..
Dzisiaj w Polsce jest większa szansa, że Cię piorun w centrum miasta
trafi niż na to, że umrzesz z głodu.
>Będę zarabiać. To się liczy.
Skąd ta pewność?
Rozumiem, że można być niepoprawnym optymistą (bo sam nim jestem),
ale bez przesady... ;->
>A to, że
>nie będę co rok zmienać samochodu, jeździć na drogie wycieczki?
Myślisz trochę mało racjonalnie (jak dla mnie).
Nie będziesz zmieniać co rok samochodu,
ale jak zarobisz na ten pierwszy z marnej pensji?
A co dopiero mieszkanie -- Święty Mikołaj? ;-)
>Gdybym miała
>do wyboru to, pod warunkiem, że musiałabym podjąć znienawidzona pracę, a z
>drugiej strony prace lekarza i mniejsze wynagrodzenie, wybrałabym medycynę.
Na razie masz tylko taki ogólny zarys swojej przyszłości.
Życie w końcu zmusi Cię do przeanalizowania szczegółów
i zmiany priorytetów.
>Możesz mi werzyć. Nie twierdzę, że nie potrzbuję pieniędzy, ale nie będę w
>zyciu szczęśliwa jeśli nie będę robiła tego co kocham.
Problem w tym, że Ty jeszcze nie odczułaś na własnej skórze co
to znaczy "być lekarzem", więc nie możesz tego kochać. Proste.
--
<< Piotr (SiNuS) Front >><< http://www.sinus.phg.pl >>
|