>> > Zaprosiłam, ale niektórym się nie chciało przyjechać:-) >> > >> > Pozdrawiam >> > Marta > Trzeba było zaproponować do tych jabłek cukier i słoiki. > Gdybyś jeszcze pomogła zawieźć do domu,byli by chętni. > Mirzan O właśnie, chociażby na taczkach. Do mnie zaledwie 50 km. Pozdrawia boletus
Zobacz także