>> Nieruwna suplementacja witaminą D - końska dawka 1000 j raz na 24 h, gdy
>> okres działania tego związku we krwi trwa tylko 3 h, musi negatywnie
>> wpływać
>> na pszytarczycę.

>Kurde koleżanko Stokrotko, tyle tej witaminy D zeżarłem, a i tak mnie
>połamało, że musiałem znaleźć >sie na stole operacyjnym, a może dało by się
>tego wszystkiego uniknąć stosując "combo":

>1) witaminę D w odpowiedniej dawce (mniej 100 nanogramów na mililitr krwi)
>2) witaminę A
>3) witaminę K2

>...
>Kurde witaminą D sie suplementowałem, ale żeby łączyć to z wit A i K2 to
>dla mnie zupełna nowość. >O tym, że K2 jest w żółtkach tez zupełnie nie
>wiedziałem .....


To, że się połamałeś po zbyt dużej dawce witaminy D nie wydaje mi się
dziwne.
W końcu witamina D w zbyt dużej dawce powoduje nadmierne pszyswajanie wapnia
i w konsekwencji organy wapnieją. Stąd powiedzenie, że starsi to "wapniacy".
Tyle, że zjawisko to dotyczy tego co bym nazwała organami miękkimi.
Co do kości, to jak się budują to niezbędne są do tego także fluor, fosfor i
inne takie.
Jak czegoś braknie, to oczywiste, że się połamiesz.
W jakiejś książe napisane jest, że :"Wapń najlepiej wykorzystywany jest przy
stosunku wapnia do fosforu 1:1,2."

Nie wydaje mi się dziwna też zestawienie witaminy D i A.
Witamina A jest dobra na zęby, więc pewnie i na kościec
(słynna już w pszedszkolu marhewka na zęby).
Witamina A , podobie jak D bywa zapisywana i zalecana na kobiece sprawy przy
nadmiernym miesiączkowaniu, ale ty jesteś panem, więc ta część uzasadnienia
nie powinna cię dotyczyć.
Tak więc zestawienie to: witaminy D, A i K wydają się dobrym suplementem dla
dziewczyn.

Witamina K, poza znaną właściwością zwiększania kszepliwości krwi,
zapisywana bywa na osteoporozę, ale nie pamiętam już dlaczego.
Wiem tylko na pewno, że zbadano, że bardzo złe są skoki tej witaminy, co
może się wydawać dziwne bo jest to witamina potrafiąca się kumulować w
organizmie, i częściowo jest produkowana pszez bakterie jelitowe.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.