Data: 2007-12-08 12:24:58
Temat: Re: Witaminy wysokie dawki
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
-radek- wrote:
> W zasadzie nie chodziło mi o odżywki i witaminy jako takie. Chodziło mi o
> to, że masz, wątpliwą merytorycznie, manierę powowyławnia się na źródła, w
> których cytowane przez Ciebie rzeczy nie istnieją. Nie spotkałem
> podręcznika do medycyny, w którym autorzy rozwodzą się nad
> zanieczyszczonymi odźywakami, czy zawartymi w nich źle przysfajalnymi
> witaminami.
> Rozumiem, że chcesz brzmieć strasznie mądrze i merytorycznie, ale nie
> popadaj kolego w przesadę.
za to w kazdym masz podane wlasciwe proporcje, a w tym nowszych masz tez
podane wlasciwe witaminy. Ale zeby to zrozumiec wymagana jest umiejetnosc
czytania ze zrozumieniem. Rozumiesz, bierzesz z podrecznika dane nt
wlasciwych proporcji, potem porownujesz z proporcjami w odzywce. Moze to
brzmi troche skomplikowanie, ale za ktoryms razem sie uda :)
Juz chyba wiem, gdzie popelniles blad - szukales przysFajalnosci, sprobuj
pod haslem "przysWajalnosc".
Nikt sie nad konkretnymi odzywkami nie bedzie rozwodzil, bo to nie temat dla
medycyny tylko dla klientow sklepow z odzywkami, ktorzy z reguly w ogole
zadnych ksiazek nie czytaja.
sorki za brak pl znaczkow, siedze na takim troche dziwnym kompie
--
www.vegie.pl
|