Data: 2003-01-23 10:06:12
Temat: Re: Wizerunek kontra wnetrze czlowieka [moze NTG i do tego dlugie]
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"FX" <f...@p...onet.pl> wrote in message news:b0mqq0$afj$1@news.onet.pl...
[]
Musze przyznac przeczytalem Twoje i jestem troszke zdziwiony :-)
Z jednaj strony piszesz (zgoda!):
> Niestety, zyjemy w czasach w ktorych (szczegolnie wsrod mlodych
> ludzi) liczy sie opakowanie.
... zwroc uwage na "niestety", z drugiej...
> Staram sie by moj wizerunek odzwierciedlal moje wnetrze, moje
> przekonania itp... W mojej opinii nie jest to negatywne.
- nie wiem w jakim stopniu zwracasz uwage na swoj wizerunek ale
instynktownie czuje ze za bardzo i ze to Cie moze gryzie (slusznie)
Za duze zwracanie uwagi na wyglad - to smutna rzecz ktora sie wsrod
nas dzieje. Np. zobacz modelki - takie bostwo na wybiegu, a to normalne
dziewczyny, no moze troche bardziej zmeczone zyciem, bo musza sie
uzerac, panuje silna konkurencja, grozi anoreksja itd. za bardzo
rozmarzone i chyba nie do zycia.
Smutne jest to ze wygladem staramy sie zamaskowac prawdziwe ja.
Ze *sam* wyglada staje sie taki wazny (dlaczego tak sie dzieje - to inny
temat,
sam nie wiem) - reszta nie.
Np. ktos spedza 4 godziny na malowaniu pazurow, zamiast np. pojsc sobie
ze znajmymi do parku.
Liczy sie "bajer" a nie normalne zycie - moim zdaniem to juz taka choroba,
choroba cywilizacyjna.
Acha, nie mowie, ze wyglad nie jest wcale wazny - ale nastapilo przegiecie.
Jakis moj kolega zatrul sie konserwa miesna - gdy dochodzilem o co chodzilo,
okazalo sie ze kupil buty, chyba Nike, a ze wydal kase i zabraklo mu
pieniedzy,
wcinal stare, przeterminowane konserwy...
> Post ten jest wynikiem moich przemyslen po mailoweg dyskusji z kilkoma
> osobami na moj temat.
> Ostatnio ktos stwierdzil ze wizerunek czlowieka nie jest
> wazny, liczy sie jego wnetrze. Ktos moze wygladac nieciekawie,
> a miec bardzo interesujace wnetrze, byc ciekawym, milym czlowiekiem. Ale
> moim zdaniem - wyglad swiadczy o wnetrzu
> czlowieka.
... tez, ale wyglad najczesciej teraz *maskuje* wnetrze czlowieka,
a raczej ... czlowiek chce pokazac jako ktos lepszy/inny niz jest,
a nie takim jakim nie jest naprawde- np. Ona maluje 4 godziny pazury,
zeby pokazac sie jako ksiezniczka osiedla... przy czym relacje ona-on
sa do bani.
To jest bieda!
> A to "opakowanie", czyli ubior, image, przekazuje wiele
> bardzo waznych informacji o wnetrzu czlowieka.
Teraz, nie! - sluzy do ustalnia pozycji, bajerowania innych, co
nie jest takie moze zle, ale problem ze prawdziwe konkty miezdyludzie,
bez bajeru, zanikaja - liczy sie juz tylko bajer.
> Moim zdaniem to
> co widac na zewnatrz, jest bardzo wazne dlatego, ze daje szybki wglad
> na przynaleznosc do pewnej klasy spolecznej oraz na niektore cechy
> osobowosci czlowieka.
Guzik prawda... ludzi poznaje sie po czasie.
Pamietam jak poszedlem pierwszy raz do liceum,
byly bardzo ladne dziecwczyny, tez.
Od razu paru sie "zakochalo" i ok.
Po 2 latach bycia razem w klasie ... "faworytkami" zostaly
zupelnie inne dziewczyny (niekoniecznie piekne)
- po prosu pokazaly sie prawdziwe osobowisci roznych osob.
Wyglad byl zludzeniem.
Jeszcze raz, ale teraz zlosliwie:
> co widac na zewnatrz, jest bardzo wazne dlatego, ze daje szybki wglad
> na przynaleznosc do pewnej klasy spolecznej
... jezeli widze u kobiety pomalowane pazury -jeszcze ok- ale lakier
filetowy,
z jakims takim blyszczykiem, i to nic, ale do paznokcia przyczepiony jeszcze
kolczyk,
to mocno negatywnie oceniam taka osobe. Bieda!
> Widzac dana osobe, patrzac na to jak jest ubrana, czy chodzi do solarium,
> jak jest zadbana, patrzac na szczegoly typu zegarek,
> bizuteria czy inne gadzety,
Fu! Na zewnatrz solarium a w glowie i uczuciach pustka, plastik.
To najczestsza korelacja.
> Patrzac na takiego faceta, ubranego szaro i nieciekawie, zaniedbanego, z
> brzuszkiem od piwa i pachnacego sprayem z kiosku,
> czuje lek, ze moge byc taki sam, szary i nieciekawy.
Leki czlowieka wspolczesego - wbili Ci obraz umiesionego pieknisia z
reklamy,
a to powoduje lek przed normalnoscia, przed potem, przed brudnymi bucikami
:-)
Widac to czesto u kobiet - nie chce pojezdzic na rowerze bo ... sie spoci
i bedzie brzydko pachniec.
He!, juz wiem na czym bede zarabial w przyszlosci - na obozach
rechabilitacji
dla zmianierowancyh paniuniek, i pachnacych Kenow.
Do regularnych zadan bedzie nalezalo przerzucanie (przepraszam)
kupy gnoju z jednej kupki na druga :-D
Oboz bedzie zamkniety - bez mozliwosci ucieczki :-)
Oplaty wysokie - i mam nadzieje - wysoki wskaznik wyleczenia.
> Staram sie by moj wizerunek odzwierciedlal moje wnetrze, moje
> przekonania itp... W mojej opinii nie jest to negatywne.
Mi juz dozo pokazal - troche na minus.
- sorry za troche przykrych slow, ale moze cos stanie sie przez to
jasniejsze.
> Czy to zle? Czy to objaw nieprawidlowy z psychologicznegu punktu
> widzenia?
Patrz wyzej,
Zdrufka, Duch
|