Data: 2003-01-23 01:16:17
Temat: Re: Wizerunek kontra wnetrze czlowieka [moze NTG i do tego dlugie]
Od: "Magdalena" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FX" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b0mqq0$afj$1@news.onet.pl...
.
> Ostatnio ktos stwierdzil ze wizerunek czlowieka nie jest
> wazny, liczy sie jego wnetrze. Ktos moze wygladac nieciekawie,
> a miec bardzo interesujace wnetrze, byc ciekawym, milym czlowiekiem. Ale
> moim zdaniem - wyglad swiadczy o wnetrzu
> czlowieka.
Moim zdaniem i masz trochę racji i jej nie masz.
Bo wygląd niewątpliwie świadczy o człowieku, ale "wizerunek" jest czymś z
gruntu sztucznym, czymś co przybieram na użytek wywarcia oczekiwanego
wrażenia na innych.Skoro jest sztuczny, upozowany, przeważnie nie
odzwierciedla wnętrza, a ma za zadanie chronić przed rozszyrowaniem, ukryć
co uważam za gorsze, czy wstydliwe. Ma też jakiś określony cel n.p. wywarcie
wpływu na kliencie, czyli po prostu manipulację ludźmi. Innym celem
wizerunku może być poprawa własnego samopoczucia. Nie zawsze chodzi o jakiś
cel negatywny.
Wygląd zaś jest czymś bardziej naturalnym, czymś co nie wymaga większego
wysiłku, po prostu jest. Wygląd jest czymś w czym czujemy się " jak we
własnej skórze", swobodnie, naturalnie, patrzcie taki jestem ze swoimi
wadami i zaletami i jest mi z tym dobrze.Wygląd naturalny nie oznacza od
razu zaniedbania, wręcz przeciwnie- jest czymś o co dbam i staram się
pokazać z jak najlepszej strony. Lecz zarazem godzę sie z pewnymi
niedoskonałościami n.p. urody, z czymś na co nie mam wpływu (mogę zrobić
operację plastyczną, jeśli się nie godzę).
>
> Niestety, zyjemy w czasach w ktorych (szczegolnie wsrod mlodych
> ludzi) liczy sie opakowanie.
Czy wobec tego oznacza to, że mam schlebiać ich gustom?
spełniać oczekiwania, dostosowywać się do mód i wyrafinowanych standartów,
poszukiwać "własnego " stylu, silić się na oryginalność?
i marnować na "opakowanie" mnóstwo czasu zamiast po prostu o siebie dbać?
>Czlowiek zazwyczaj po opakowaniu
> ocenia zawartosc, bo niby jak przy pierwszym kontakcie ocenic
> czlowieka?
Powierzchownie.
Pierwsze wrażenie jest często ulotne i mylące.Po opakowaniu trudno dobrze
ocenić towar a co dopiero człowieka.... chyba, że człowiek to przedmiot do
kupienia.;-)
Nie nastawiać się na ocenianie na podstawie tylko pierwszego wrażenia.
>A to "opakowanie", czyli ubior, image, przekazuje wiele
> bardzo waznych informacji o wnetrzu czlowieka.
Tak pokazać może zawartość portfela na przykład- to często najważniejsza
informacja w biznesie, wykorzystywana również przez oszustów. Ale czy
pieniądze to cecha wewnętrzna?
>Moim zdaniem to
> co widac na zewnatrz, jest bardzo wazne dlatego, ze daje szybki wglad
> na przynaleznosc do pewnej klasy spolecznej oraz na niektore cechy
> osobowosci czlowieka.
> Widzac dana osobe, patrzac na to jak jest ubrana, czy chodzi do solarium,
> jak jest zadbana, patrzac na szczegoly typu zegarek,
> bizuteria czy inne gadzety, mozemy wiele powiedziec o tym jakie
> sa zainteresowania czy poglady danej osoby.
Czy lubi czystość, czy zna się na modzie, czy kupi towar, czy spotkam go w
biznessclubie, jaki lubi sporty tenisa czy golfa...
> Patrzac na takiego faceta, ubranego szaro i nieciekawie, zaniedbanego, z
> brzuszkiem od piwa i pachnacego sprayem z kiosku,
> czuje lek, ze moge byc taki sam, szary i nieciekawy.
Podtatusiały robol tak??? Raczej Ci nie grozi, nie o to mi jednak chodzi by
pokazać, że on jest wspaniały, bo może ktoś na pierwszy rzut oka być
odrażający i niechlujny, odrzucający i fafluśny, ale czasem pozory mylą.
Czasem wartościowy człowiek wygląda nieciekawie, niepozornie, skromnie,
niegustownie a nawet dziwacznie. Ważne jak się czuje i jak jest przez
otoczenie traktowany.Ci co go znaja najczęściej go kochają i szanują.Nawet z
tym sprayem z kiosku.
> Staram sie by moj wizerunek odzwierciedlal moje wnetrze, moje
> przekonania itp... W mojej opinii nie jest to negatywne.
Nie jest to negatywne.Ważne co Ci to daje i jak sie dzięki temu czujesz. Czy
swobodnie, czy na luzie, czy nie zrzucasz w domu krawata i nie wkładasz
dresu, ile czasu na to poświęcasz? Nie za dużo w tym pozowania i wywierania
wrażenia? Sam ocenisz najlepiej.
pozdrawiam
Madzia
P.S. Odnośnie gadżetów- firmowy zegarek noszę dlatego, że punktualny, nie
steje i ma datownik. Długopis Parkera bo lubię, jest wygodny i nie
przerywa.:-)))
|