Data: 2013-06-20 20:59:28
Temat: Re: Wizerunek osób publicznych
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-06-20 20:41, obywatel tren R uprzejmie donosi:
> może być w dowolny sposób kształtowany przez media - to chyba truizm. Choć może nie
wszyscy doświadczyli działania tego mechanizmu na własnej skórze - czyli nie stanęli
w świetle prawdy obiektywnej ;)
>
> Nadejszła jednak wiekopomna chwila i otóż mamy wspaniałą okazję, aby przetestować
cały mechanizm w sposób organoleptyczny. Ale ostrzegam - można nie wyjść z tego w
jednym, spójnym psychologicznie kawałku ;)
>
> Na marginesie - pamiętam pewną dyskusję, którą wiodłem tu z von Braunem - dotyczącą
rodzaju serwowanych przez media fotek Anny Fotygi. No to vB - pacz:
>
> http://ow.ly/merhI
>
> ps. Piszę to wszystko trochę w ciemno, bo nie wiem, czy psychologia ma tu jeszcze
jakieś skromne miejsce i czy tu jeszcze siedzą jacyś żywi ludzie ;)
>
> ps2. Aha i jeszcze wspomnę tylko moją teorie wahadła, którą z kolei ujawniłem w
trakcie wymiany zdań z cbnetem (hajhitla!). Miło mi obserwować, jak fantastycznie
przewidziałem odbicie :)
Czejść trenejro.
Przyjszłeś na pogrzeb psychologii?
Siadaj, na razie jeszcze pogrzeb, ale szansa na stypę też jest.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|