Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Wkurzający lekarz

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wkurzający lekarz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2003-10-06 21:38:56

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Faust <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik janek napisał:
> O bogowie... w białych fartuchach ;-)*.

Ta jasne. Tylko czemu ciagle sie boja o rozne oskarzenia itp??? Czy Bog
moze byc wziety do sadu? Latwo szafrowac takimi tekstami jak sie nie
trzeba samemu przejomowac co jakis pacjent wezmie za zbocze nie co za
naduzycie itp...

Co to za kanonada odpowiedzi i w
> dodatku, z jaką pasją się tutaj wypowiadacie? Jeszcze raz się pytam, gdzie
> ja stwierdziłem, że nie należy dbać o higienę osobistą?

"Przy okazji. Publiczne skarżenie się lekarzy, że niektórzy
pacjenci "śmierdzą" ;-), itp., to wielkie nieporozumienie" a potem
pomowiles tu obecnych lekarzy o bycie niecywilizowanymi. Eh czloweik
tlucze sie i meczy na studiach a tu mu pojada. A jak bys chcial zeby to
mowili??? Osobiscie??? do kazdego??? A moze wcale??? PUBLICZNIE to
jedyny sposob nie urazajacy nikogo bezposrednio i dyplomatyczny!

W mojej bylej klasie w lo pani prof mowila smialo przed matura ze prosi
o zachowanie higieny osobistej na czas matury bo wiadomo kazdy sie poci
itp a komisja musi wysluchac wszystkich. I wlasnie dzieki temu ze mowila
PUBLICZNIE!!! nikt sie nie obrazil. Jakby to powiedziala konkretnie np
do mnie to wlasnie wtedy bylbym wsciekly.
A JAK TY BYS POSTAPIL???

>
> Powiem Wam, czym różnią się ludzie. Otóż jeden lekarz, do końca swojej
> kariery zawodowej będzie narzekał na "śmierdzących" pacjentów i niechcące
> się obnażyć dziewczyny, a inny na przykład postara się, aby w jego
> przychodni była toaleta, ręcznik i mydło - na wypadek gdyby jakimś
> przypadkiem trafił na pacjenta, który powinien się przed badaniem umyć.

Prawie zawsze sa ale MOWA o ludziach KTORYM SIE NIE CHCE. Nie korzystaja
z mydla w domu i tym bardziej nie skorzystaja u lekarza
PISALEM JUZ LENISTWO!!!

> Jeśli nawet zorganizowanie tego jest niemożliwe, to uczyni pacjentowi uwagę
> delikatnie, może w formie żartu, tak, aby pacjenta nie urazić. A jak
> przyjdzie do niego nieśmiała dziewczyna, to cierpliwie jej wytłumaczy,
> dlaczego niezbędne jest rozebranie się i będzie wyrozumiały, gdy mimo
> wszystko nie uda mu się jej przekonać.

Tutaj widac z postow ze lekarze sa na tyle taktowni (albo sie znowu
boja) ze nawet nie zwracja uwagi osobom nie dbajacym o higiene jak to
sugerujesz

Jeśli zaś trafi na nietypową, trudną
> sytuację z pacjentem, to może opowie ją jako anegdotę znajomym z uśmiechem
> na twarzy i nie będzie z tego powodu publicznie robił z siebie męczennika a
> z pacjentów idiotów. Mam nadzieję, że w przyszłości lekarze będę mieli
> więcej wiedzy psychologicznej, jak postępować z pacjentami. Jak widzę,
> obecnie nie wygląda to różowo...
>
> Na koniec chcę przypomnieć, że ten post zaczął się od podejrzenia, że być
> może lekarz, chciał wykorzystać swoją pozycję po to, "żeby sobie pooglądać
> ładna dziewczynę". Że takie i znacznie gorsze rzeczy się zdarzają, chyba
> wszyscy wiemy. Jako przykład podałem kilka bardzo bulwersujących komentarzy
> i co? Ano nic? Dla lekarzy problemu jakby nie było. W zamian za to,
> środowisko lekarskie przystąpiło do ataku na brudnych pacjentów. Brak mi
> słów...

Atak na brudnych spowodowales ty swoja wypowiedzia. Poza tym tu nie
tylko lekarze sie wypowiadaja.
Zbalazniles sie i to widac bo ok 6 postow bylo przeciw twojej wypowiedzi
w tym nie tylko lekarskich ale rowniez innych i obu plci. Cos w tym wiec
musi byc! To sa fakty!

Skoncz ta rozmowe bo na prawde zakopujesz sie coraz glebiej... I wszyscy
to widza i potwierdzaja...
Pozdr
Faust


--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2003-10-06 21:42:02

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Faust <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik i...@o...pl napisał:
>>Jednak głównym wątkiem tego postu, to nadużycia niektórych lekarzy, które są
>>faktem niezaprzeczalnym, a o których środowisko lekarskie nie potrafi
>>normalnie, spokojnie, bez emocji, w cywilizowany sposób rozmawiać.
>>
>
>
>
> Nic dodać nic ująć.


Co? rowniez sie zgadzasz z tym ze my tu rozmwaiamy w sposob
NIECYWILIZOWANY???

Naduzycia sa faktem ale wyolbrzymiony strach, niewiedza i nieufnosc
pacjenta tez i to znacznie czestszym...

Docencie czasem troche prace tych ludzi i po prostu sprobujcie im ja
ulatwic...
Pozdrawiam
Faust


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2003-10-07 09:15:39

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 06 Oct 2003 23:25:50 +0200, Faust wrote:

> Przyznam sie ze tez bym sie zdziwil jakby
> neurolog kazal mi sie rozebrac (pisze to odnosnie postu tego pana) ale
> jak sie okazuje to jest konieczne.

Jeśli chce się dobrze zbadać, to jest.
Przyczyny tego faktu opisałem w którymś z poprzednich postów, ale
uważam, że logicznie myślący człowiek zrozumie, że żeby ocenić mięśnie,
skórę, stawy, czucie dotyku, bólu, temperatury na całym ciele - trzeba
pacjenta rozebrać.
A wyobraź sobie sytuację, że przychodzisz do neurologa z powodu bólów
grzbietu promieniujących do obu kończyn dolnych i przy okazji
zauważyłeś, po pytaniu lekarza, że trudno ci rozpocząć akt mikcji. I
teraz ten świnia neurolog zaczyna pytać, czy kiedy podcierasz się po
oddaniu stolca to dobrze to czujesz, albo wręcz, mówiąc, że to konieczne
w podejrzeniu zespołu ogona końskiego, prosi o zdjęcie bielizny i bada
dotykiem okolicę odbytu. Pomyślisz sobie pewnie, że to jakiś stary
pedał, i do tego próbuje ci wmówić, że ci ogon wyrasta, co nie?...

Nie zawsze wytłumaczenie pacjentowi dlaczego chce się zbadać w określony
sposób jest możliwe w ciągu minuty, czasem trzeba by poświęcić na to
minut kilka, albo i kilkanaście. A tak się składa, że lekarz POZ
przyjmuje i 50 pacjentów w czasie 6 godzin. Wystarczy, że kilka młodych
kobiet zacznie się zastanawiać nad intencjami lekarza przy jego prośbie
o rozebranie się do badania i lekarz bedzie spóźniony o kilku pacjentów.
A zbadać ich musi. Nikt mu nie zwróci czasu, który straci z tego powodu,
a który mógłby poświęcić na przykład na dokształcanie się, albo
chociażby przywiezienie dziecka ze szkoły, albo zrobienie zakupów, albo
po prostu na wizyty domowe, albo na pracę w drugim miejscu pracy, co by
do tych 850 złotych za pełen etat w poradni (NZOZie - dane autentyczne z
pewnego NZOZu w Łodzi) dorobić parę groszy, żeby starczyło na czynsz na
przykład, zwłaszcza, jeśli współmałżonek również uprawia medycynę...
Przepraszam, zagalopowałem się.

> I dam glowe ze nawet kobieta bez
> uprzeden krzywo patrzy na bogu ducha winnego lekarza.

Nie każda, chwała Bogu:)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2003-10-07 10:07:15

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@U...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Faust" napisał:

Jeden, choćby niewiadomo jak zły człowiek, sam, nie jest wstanie narobić
wiele szkody. Natomiast taki człowiek otoczony rzeszą lizusów, to już
ogromne zagrożenie...

Pozdrawiam,


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2003-10-07 13:58:05

Temat: Re: Re: Re: Zaswiadczenia niezgodne z pawem - byloRe: Wkurzający lekarz
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Mon, 6 Oct 2003 00:50:32 +0200, "casus"
<c...@g...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:


>?????

?? - nie rozumiem?...

>A czy nie zdarzylo sie, ze kobieta lekarz kazala Ci zdjac stanik?

Oczywiscie ze mi sie zdarzalo. Czasem ta sama ktora poprzednim razem
uznawala ze nie ma takiej potrzeby bo uznala ze tym razem koniecznosc
jest.

>I Piotr napisal Ci prawde. Powinno sie badac bez stanika. Tak samo jak u
>ginekologa bez majtek, u stomatologa z otwarta buzia, u okulisty z otwartymi
>oczami. Bo badanie polega rowniez na pelnym dostepie do miejsca badania.

Powiem tak - przecietny lekarz jest normalnym facetem. Tyle ze nie
kazdy potrafi podchodzic do pewnych czynnosci obiektywnie i zawodowo
lub chociaz ukrywac swoje odczucia. I zareczam Ci ze przecietna
kobieta czuje gdy lekarz po prostu musi ja zbadac i taka jest
koniecznosc a on sam jest po prostu lekarzem - lub gdy lekarz ma w tym
badaniu jakis swoj dodatkowy cel.
I cholernie mnie wkurza gdy wyczuwam ta druga sytuacje - a zareczam Ci
ze mi sie to zdarzalo. A polecenie zdjecia stanika nie wynikalo tylko
i jedynie z koniecznosci wykonania badania.

Choc raz przezylam ciekawa sytuacje ;)
Mialam robione USG serca a badanie robil jakis bardzo mlody lekarz. 99
% osob w kolejce to byli mezczyzni i osoby mocno starsze. Ja w sumie
bylam najmlodsza. Lekarz byl bardziej skrepowany niz ja ;)

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2003-10-07 13:58:08

Temat: Re: Re: Zaswiadczenia niezgodne z pawem - byloRe: Wkurzający lekarz
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Mon, 6 Oct 2003 20:39:04 +0200, "casus"
<c...@g...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:

>> Nie wiem jakie są Twoje intencje wypowiadania sie na grupie... ja z

>No widzisz - najpierw piszesz, ze ponoc intencje byly "czyste", a teraz
>znowu cos o ogladaniu dziewczyny.

Casus - jestes facetem a nie mloda dziewczyna z ladna figura i duzym
biustem. Gdybys byl w skorze tej drugiej i podczas co drugiej wizyty u
lekarza widzialbys jego taksujacy wzrok i wyrazne emocje podczas
przedluzanego badania - to moze bys az tak bardzo sie nie bulwersowal
tym tematem. Bo dla kobiety takie zachowanie lekarza jest wysoce
ponizajace a czesto sie zdarza i na dodatek nie zawsze mozna sobie
wyjsc i trzasnac drzwiami no i trzeba zacisnac zeby i to wytrzymac
patrzac na goscia z pogarda.

Mam chore serce a wiec czesto zdarzalo mi sie byc badana w tamtych
okolicach i to czesto byly badania dokladne. Zdarzalo mi sie byc
badana bardzo profesjonanie, zdarzaly sie sytuacje pocieszne gdy mlody
lekarz staral sie jak mogl ukryc emocje choc badanie musial wykonac.
Ale zdarzaly sie i takie sytuacje gdy mialam ochote lekarzowi dac w
twarz. I dalabym gdyby posunal sie o krok dalej.

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2003-10-07 19:01:39

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: Faust <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik janek napisał:
>>Użytkownik "Faust" napisał:
>
>
> Jeden, choćby niewiadomo jak zły człowiek, sam, nie jest wstanie narobić
> wiele szkody. Natomiast taki człowiek otoczony rzeszą lizusów, to już
> ogromne zagrożenie...

Oczywiscie o ile ta reszta jest zla i nie ma racji... no i jest
lizusami... No ja tam bym chcial zeby tak bylo - fajnie by bylo jakby
takie grono lekarzy mi sie podlizywalo super wtyki itp :>. ALe boje sie
ze to jednak nie tak..
Pozdrawiam (nie chce mi sie juz czytac tego watku...)
Faust



--
Si vis amari ama!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2003-10-07 19:21:35

Temat: Re: Re: Wkurzający lekarz
Od: La Luna <blueluna@wytnij_to.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pamiętnego dnia Mon, 6 Oct 2003 20:04:55 +0200, "casus"
<c...@g...pl> wystukał/a złowieszcze słowa:


>A dlaczego watpisz? A jakie to niby byly intencje, bo nic nie napisalas? A
>jaki to przypadek, ze nie widzisz celowosci badania? Na jakiej podstawie tak
>twierdzisz? Znasz zasady leczenia? Znasz kodeks etyki zawodowej? Znasz
>prawo? Chyba nie, bo jesli znalabys, nie napisalabys takiej bzdury.

Momencik - bo czegos nie rozumiem juz... Pogubilam sie ;)
O ile sie nie myle, to na zaswiadczeniu na studia nie ma adnotacji
jako takiej ze osoba ta i ta jest zdrowa jak kon (bo ja mam klka
przypadlosci o ktorych lekarzowi powiedzialam i tego na papierku nie
zamiescil), ale jest to zaswiadczenie ze nie ma zdrowotnych
przeciwwskazan do studiowania tego danego rodzaju studiow?
Jakie sa przeciwwskazania do studiowania ekonomii?
Czy np. problemy z sercem moga nimi byc?
Czy nawet jesli lekarz osluchowo stwierdzi ze z sercem jest cos nie
tak lub ja mu sie przyznam ze mam z tym klopot - to moze mi napisac ze
studiowac nie moge? Bo wydaje mi sie ze nie.

A skoro tego nie napisze bo nie ma podstaw - to jakim prawem moze nie
wydac mi zaswiadczenia skoro odmowie konkretnego badania? Przypominam
- badania ktore nic nie wniesie w tej sprawie, jest niepotrzebne do
wydania zaswiadczenia a ja po prostu go sobie nie zycze?

Czy lekarz przy kazdej wizycie jest obowiazany do "calosciowego"
badania pacjenta? Przychodze z wypadnietym dyskiem do internisty po
zwolnienie - to ma mnie od razu osluchac bez biustonosza, posprawdzac
pieprzyki, zajrzec w gardlo? I jesli odmowie zdjecia bielizny - to
zwolnienia nie dostane?

Wydaje mi sie ze zaczynamy sie troszke zapedzac.
Ty reagujesz strasznie ostro na krytyke lekarza broniac nieznanego
faceta wlasna piersia.
Ja wiele razy niestety spotkalam sie z bynajmniej nie do konca
profesjonalnym podejsciem lekarzy i jestem w stanie zrozumiec reakcje
dziewczyny ktora uznala ze lekarz nie do konca mial czyste intencje.

Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisujac na priv, usun "wytnij_to" z adresu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2003-10-07 21:19:38

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "janek" <f...@U...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Faust" napisał:
>
> Pozdrawiam (nie chce mi sie juz czytac tego watku...)
> Faust

Życzę dużo zdrowia przyjacielu ;-).

Pozdrawiam, janek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2003-10-07 22:12:41

Temat: Re: Wkurzający lekarz
Od: "andrzej głowacki" <f...@U...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "La Luna" napisał:
> [...]

Moim skromnym zdaniem takie zaświadczenia o stanie zdrowia to socjalistyczna
pozostałość. W tamtych czasach Państwo brało "odpowiedzialność" za obywatela
i "podpowiadało" mu, czy jego stan zdrowia pozwala mu na wykonywanie danego
zawodu. Na przykład, jeśli ktoś miał poważne kłopoty z gardłem, strunami
głosowymi - generalnie z mówieniem - to ta cecha dyskwalifikowała go do
studiowania pedagogiki. Wydaje mi się, że dzisiaj Państwo (uczelnia),
powinno raczej ograniczać się do uświadomienia młodego człowieka, że w
przypadku studiowania pedagogiki, może on mieć później kłopoty ze
znalezieniem pracy, ale nie powinno mu zabraniać dokonania własnego wyboru.

Jeśli zaś chodzi o przypadki "molestowania" seksualnego pacjentek przez
niektórych lekarzy, to zawsze najgorsze jest udawanie, że problemu nie ma.
Wówczas prędzej czy później dochodzi do kolejnej tragedii. Oczywiście
tragedie będą zawsze się zdarzały, ale życie polega między innymi na tym,
aby starać się je ograniczać.

Według mnie problem nadużyć ze strony niektórych ginekologów jest problemem
bardzo poważnym. Trudno się temu dziwić, w końcu seks to cholernie silny
instynkt. Dlatego niezbędna jest tu jakiś "mechanizm kontrolny". Bez niego
zawsze będzie dochodziło do nadużyć. Poza tym, jestem ciekaw czy studenci,
przyszli ginekolodzy mają jakieś zajęcia na temat panowania nad instynktem
seksualnym?

Pozdrawiam, andrzej

www.glowacki.art.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

migrena raz jeszcze...Zoloft
Samobójswo Tokarczuka
CRP
Mikrokrazenie?
ginekolog wawa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka

zobacz wszyskie »