Dnia Sun, 25 Apr 2010 23:17:16 +0200, Stokrotka napisał(a):

> I te twoje dzieci tak pilnie zawsze na lekcji uważały?
> I nie poznały tam dzieci, tylko dziewczynki były?

Moje dziewczyny poznawały inne dzieci, w tym chłopców, głównie w trakcie
realizacji swoich licznych hobby, także podczas rozlicznych wyjazdów
rekreacyjnych, a także w środowisku naszych znajomych towarzysząc nam. W
szkole raczej śladowo - nie było czasu ani w sumie wielkiego wyboru. Stąd
ich szkolne przyjaźnie raczej się nie zachowały (poza jedną u każdej z
nich), a pojawiały się licznie raczej pozaszkolne. Te trwają do dziś, jest
ich sporo. Oczywiście niektóre klasowe znajomości trwają do teraz, ale nic
to wielkiego.