Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-07-13 21:40:15

Temat: Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!
Od: "Asia" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam , czy ktoś z was wiem może , gdzie mogę kupić Vilcacorę????(miasto
albo dokładnieszy adres)). Z góry dziekuje


pozdrawiam
ASIA
z...@t...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-07-13 21:53:15

Temat: Re: Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <s...@N...org> szukaj wiadomości tego autora



Asia wrote:

> Witam , czy kto? z was wiem mo?e , gdzie mog? kupiae Vilcacor?????(miasto
> albo dok?adnieszy adres)). Z góry dziekuje
>
>

na poczatek zastanow sie czy naprawde warto to brac.

Byla u lekarza z problemem swoim, leczysz sie pod opieka normalnego lekarza.

Jesli tak to mozesz brac vilcacore, ale uwazaj

Seco

--
Bartosz 'Seco' Suchecki [wAw]
Cykloza nie boli... Blat i Ogie?
e-mail: seco(na)rowery(kropka)org


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-07-13 22:00:10

Temat: Odp: Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!
Od: "Asia" <z...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

>Byla u lekarza z problemem swoim, leczysz sie pod opieka normalnego
lekarza.


mozesz mi wytlumaczyc co to za zdanie bo nie za bardzo je rozumiem kto
byla?

sorki ale nie zrozumialam
Asia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-07-14 09:33:00

Temat: Wlcacora z Peru Zmora
Od: "PiotrB" <p...@n...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

J.w

PB


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-07-14 09:34:58

Temat: Re: Odp: Vilcacora---gdzie można kupić????Pilne!!
Od: Bartosz 'Seco' Suchecki <s...@N...org> szukaj wiadomości tego autora



Asia wrote:

> >Byla u lekarza z problemem swoim, leczysz sie pod opieka normalnego
> lekarza.
>
> mozesz mi wytlumaczyc co to za zdanie bo nie za bardzo je rozumiem kto
> byla?

Przepraszam, urwalo sie "s", mialo byc "Bylas"

Seco

Powodzenia :-)


--
Bartosz 'Seco' Suchecki [wAw]
Cykloza nie boli... Blat i Ogie?
e-mail: seco(na)rowery(kropka)org


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-07-14 21:10:59

Temat: Re: Wlcacora z Peru Zmora
Od: "Marek B" <s...@N...go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak ktoś chce to dlaczego nie? Zdecydowanie wolę Vilcacorę niz jakiś
szarlatanów, którzy każą odstawić wszystko i leczyć się tylko ich cudownymi
sposobami. W przypadku Vilcacory jednym z podstawowych zaleceń jest, aby
kontynuować leczenie zaordynowane przez lekarzy na miejscu.

Fakt, że Vilcacora jest droga, nawet bardzo. Ale tonący brzytwy się chwyta.
I uważam, że lepsze to niż popadanie w apatię i przekonanie o bezsensie
jakiegokolwiek wysyłku.

Dla ciekawości dodam (choć pewnie zaraz zostanę zaatakowany) że mój dziadek
rok temu miał stwierdzony guz trzustki, potwierdzony badaniami
histopatologicznymi. Pojawił się przerzut na wątrobę (również potwierdzenie
histopatol.). Wtedy zaczęła się dla dziadka kuracja ziołami Vilcacora
ponieważ lekarze nasi stwierdzili (i tu dosłowny cytat, który sam
słyszałem!) "Poczekać aż dziadek zżółknie i szybko będzie po wszystkim bo
już mu pomóc nie możemy".

No i dziadek jak na razie żyje. Ma się dobrze, nic go nie boli. Guz nie
zmienia wymiarów. Nie będę twierdził, że nagle gdzieś zniknął. Nie, nadal
jest, widać go w czasie TK, lekarz prowadzący mówi, że nie jest w stanie dać
odpowiedzi, dlaczego proces się zatrzymał.

W każdym razie nie powiem, że to jest zasługa Vilcacory. Nie, bo nie mam po
temu żadnych obiektywnych podstaw. Ale nie mogę równiez wykluczyć tego, że
Vilcacora może mieć w tym pewien udział. Jako biolog dokonale zdaję sobie
sprawę, że w ludzkim organizmie jest tyle nieopisanych jak na razie
mechanizmów obronnych, że nowotwory też nie do końca zachowują się
podręcznikowo w każdym przypadku. Oczywiście że tak. Ale nie mogę wykluczyć
że Vilcacora pomogła.

Wiele się mówi o nastawieniu psychicznym. Szczególnie w przypadku
nowotworów. Może to działa w ten sposób.

Ale jeśli jest jakakolwiek szansa należy ją wykorzystać. Zdaję sobie sprawę,
że może to być naciąganie, ceny preparatów wahające się między 50 a 100
złotych za miesięczną kurację za jeden preparat (gdy przyjmować często
trzeba np. 4 specyfiki) to bardzo dużo. to wręcz pachnie szarlatanerią. Ale
nie udawanym znachorstwem, gdy człowiek udaje że wie, co ci dolega i każe
wszystko odstawić bo zsyła na ciebie moce kosmosu. Tu takiego bajdurzenia
nie ma.


To moje zdanie, teraz czekam na rozstrzelanie! :)



Pozdrawiam,
Marek B


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-07-15 07:39:45

Temat: Re: Wlcacora z Peru Zmora
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 14 Jul 2003 23:10:59 +0200, Marek B wrote:

> Ale je?li jest jakakolwiek szansa nale?y j? wykorzysta?.

> To moje zdanie, teraz czekam na rozstrzelanie! :)

Jeśli pacjent naprawdę tego chce i jeśli ma takie możliwości...
Jego sprawa. Jego życie, jego ciało, jego pieniądze.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

morfologia dziecka (długie)
co to jest ???
zioła przeciw komarom..
Witam Casusa
wirus HPV - czy mam raka?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »