Data: 2011-03-07 22:31:51
Temat: Re: Wody wysoko zmineralizowane, a zdrowie
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-07 21:32, Pytajnik pisze:
>
>
>>> To jest woda mineralna?
>
>>> Widzialem znacznie czystsze scieki przemyslowe.
>
> Które składniki są złe i dlaczego? Gdzie można znaleźć informacje na ich temat i
> na temat dopuszczalnych norm? Co grozi ich zażywaniem? Gdzie mogę znaleźć
> informacje na temat wody w kranie, tudzież ścieków i ilość wymienionych związków
> zawartych w nich, tak żeby porównać co moja woda ma za dużo?
Z tego co pamietam, to praktycznie wszystkie sa przekroczone i to
kilkakrotnie. W dodatku chyba niedawno zmienily sie wymagania odnosnie
wody pitnej na jeszcze bardziej rygorystyczne.
Wymagania te są w rozporzadzeniu - jak chcesz to sobie znajdz
obowiazujace. Powinny chyba tez byc na stornach sanepidu.
Jesli wode ta masz nie z sieci, tylko z np. butelek, to sporo zagrozen
odpada na drodze jej transportu (mozliwosci i czasu reakcji, wymiany
jonowej itp.) natomiast w zaleznosci od tresci zoladka i kondycji
twojego organizmu mozliwosc reakcji zdysocjowanych mineralow jest tak
duza, ze moznaby pewnie napisac na ten temat opasle tomicho.
Generalnie starasz sie usilnie o raka i nawet jesli bezwladnosc i
odpornosc twojego organizmu okaze sie tak duza, ze nie nastapia zmany
neo, to raczej trwalych zmian patologicznych nie unikniesz.
Troche trudno jest mi wyobrazic sobie, w jakim celu lekarz moglby
zezwolic na spozycie takiej wody, ale chociazby cytostatyki, ktore 10
krotnie bardziej prowadza do wyniszczenia organizmu niz antybiotyki,
tak, ze nie ma na nie nawet praktycznie zadnej oslony bywaja przeciez
wlewane litrami do organizmu.
|