Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 231


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2003-05-12 10:08:23

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

"Małgorzata Majkowska" <m majkowska@poczta.onet.pl> wrote:
>
> Ani ja, ani Asia Słocka czy MOLNAR-ka nie zmuszają nikogo i nie
> przekonują do wyższości domu - muzeum nad domem, w którym przeszło tornado.


Przekonuja, przekonuja. Samo powielanie pytania dlaczego tak a nie inaczej,
drazenie tematu, udowadnianie, ze mozna inaczej zamiast przyjac cudze argumenty
dlaczego komus pewne kwestie pasuja i wmawianie, ze sie usprawiedliwia bo cos
akceptuje- juz jest forma uznawania wyzszosci swojego sposobu na zycie. Takoz
samo przedstawianie w czarno bialych barwach- np. dom-muzeum kontra dom, w
którym przeszlo tornado.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2003-05-12 10:16:55

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:

> A podobno to Wy uspokajacie bitewne zapedy mezczyzn :)

Ja tam nic nigdy nie uspokajam ;-)

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2003-05-12 10:23:15

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem jako Madda m...@p...onet.pl, drżącą z emocji
ręką skreśliła te oto słowa:


> Nie
> mogę się oprzeć wrażeniu że krzywdzą swoje dzieci zmuszając do
> porządków już od niemowlęctwa, choć zdaję sobie sprawę że zapewne
> nie mam racji.

Nie zmuszają - już pisałam o tym. Dzieci najczęściej przejmują styl życia
rodziców - pod warunkiem, że nie są do tego zmuszane. Można do tego dojść
metodą pozytywnego motywowania. Piszesz, że teraz Ci nie przeszkadza
artystyczny nieład który czynią, że mają więcej luzu niż moje młode. OK -
może masz rację. Ale, dajmy na to za 10-15 lat szlag Cię będzie trafiał bo
Twoja progenitura będzie już niereformowalna, ukształtowana i palcem o palec
w domu nie tknie. Kiedy Ty zaczniesz łagodnie napominać, że mogłaby od czasu
do czasu pozmywać lub sprzątnąć porozwalane części odzieży i zetrzeć kurz w
swoim pokoju, że ogryzki wrzuca się do kosza, a nie pod łóżko, usłyszysz w
odpowiedzi, że masz się odstosunkować, a jeśli chcesz mieć porządek to
możesz sama posprzątać. Czyli jakby nie było obudzisz się z ręką w nocniku
jako niewolnica Isaura własnego potomstwa, czego Ci serdecznie nie życzę :-p

--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2003-05-12 10:33:01

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "Madda" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9nsmg$s6p$1@news.onet.pl...
> Osoba znana wszem jako Madda m...@p...onet.pl, drżącą z emocji
> ręką skreśliła te oto słowa:
>
>
> > Nie
> > mogę się oprzeć wrażeniu że krzywdzą swoje dzieci zmuszając do
> > porządków już od niemowlęctwa, choć zdaję sobie sprawę że zapewne
> > nie mam racji.
>
> Nie zmuszają - już pisałam o tym. Dzieci najczęściej przejmują styl
życia
> rodziców - pod warunkiem, że nie są do tego zmuszane. Można do tego
dojść
> metodą pozytywnego motywowania. Piszesz, że teraz Ci nie przeszkadza
> artystyczny nieład który czynią, że mają więcej luzu niż moje młode.
OK -
> może masz rację. Ale, dajmy na to za 10-15 lat szlag Cię będzie
trafiał bo
> Twoja progenitura będzie już niereformowalna, ukształtowana i palcem o
palec
> w domu nie tknie. Kiedy Ty zaczniesz łagodnie napominać, że mogłaby od
czasu
> do czasu pozmywać lub sprzątnąć porozwalane części odzieży i zetrzeć
kurz w
> swoim pokoju, że ogryzki wrzuca się do kosza, a nie pod łóżko,
usłyszysz w
> odpowiedzi, że masz się odstosunkować, a jeśli chcesz mieć porządek to
> możesz sama posprzątać. Czyli jakby nie było obudzisz się z ręką w
nocniku
> jako niewolnica Isaura własnego potomstwa, czego Ci serdecznie nie
życzę :-p

Już nie mam siły do tego wątku. Napiszę tylko tyle: w zeszłym tygodniu
starsza córka z własnej inicjatywy dwa razy odkurzyła mieszkanie,
wczoraj pozmywała naczynia (lat 6, doskonały wiek na rozpoczęcie nauki
porządku). Dlaczego uważasz, że skoro nie mam w domu muzeum to znaczy że
na podłodze walają się ogryzki? Dlaczego uważasz że skoro nie mam w domu
muzeum to nie potrafię nawiązać kontaktu uczuciowego, intelektualnego z
własnym dzieckiem na tyle żeby poprosić o pomoc i ją uzyskać? Kurz i
odzierz w ich pokoju obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.

Pozdrawiam
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2003-05-12 10:36:49

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem jako Agnieszka Krysiak k...@g...pl, drżącą z
emocji ręką skreśliła te oto słowa:

> Hmmm... Ja z doskoku, podczytując ten i inne wątki o sprzątaniu i
> dzieciach: oczywiście nikt nikogo nie zmusza, ale co jakiś czas
> padają pytania typu "Ale oczywiście postępując tak wiesz, że
> jesteś brudasem?" (nie te słowa, naturalnie, ale wydźwięk
> identyczny).

Ale czy ktoś naprawdę się przejmuje tym co Majkowska, Asia Słocka czy
MOLNAR-ka o nich myślą? Np. MOLNAR-ka i Jola Pers uważają mnie za przygłupią
qrę domową na garnuszku męża - tyrana. Znajome uważają, że wykorzystuję
biednego męża i jestem zgaga do kwadratu. Moi rodzice uważają mnie aktualnie
za nieodpowiedzialną matkę, która z luzu słynie, kiedyś widzieli we mnie
szaloną, nieokiełznaną, nastolatkę która podczas halnego łaziła po
oblodzonych skałkach nad urwiskiem, pod Trzema Koronami. Moi pracownicy
uważali mnie za babę z jajami bo łaziłam bez zabezpieczeń po ściankach
wewnętrznych przy montażu wieżowca. Każdy mnie za coś tam uważa, najczęściej
każdy za coś innego. Kwestia tego co kto we mnie widzi i gdzie mnie
zaszufladkował. Ale nie jest to chyba powód do rozpaczy? Jeśli uznam Maddy
za brudasa to chyba świat się od tego nie zawali? Ona uzna mnie za tępą
pedantkę bez wyobraźni i kwita :-)

--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2003-05-12 11:33:04

Temat: ortograf
Od: "Madda" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Madda" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9ntev$uu$1@news.onet.pl...

> odzierz

A niech to dunder świśnie!!! Przepraszam.

A tak przy okazji to zauważyłam że jak piszę odręcznie to o wiele mniej
ortografów robię.

Pozdrawiam
M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2003-05-12 12:13:43

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tę reklamę, w której "Małgorzata Majkowska"
<m...@p...onet.pl> mówi:

>Ale czy ktoś naprawdę się przejmuje tym co Majkowska, Asia Słocka czy
>MOLNAR-ka o nich myślą?

Dziwne podejście.

>/.../Każdy mnie za coś tam uważa, najczęściej
>każdy za coś innego. Kwestia tego co kto we mnie widzi i gdzie mnie
>zaszufladkował. Ale nie jest to chyba powód do rozpaczy? Jeśli uznam Maddy
>za brudasa to chyba świat się od tego nie zawali? Ona uzna mnie za tępą
>pedantkę bez wyobraźni i kwita :-)

Nuuu, chyba że tak. Nie podchodziłam nigdy do tego w ten sposób: "Mam
gdzieś, co mówię/piszę i jak to może zostać odebrane, bo wychodzę z
założenia, że inni też to mają gdzieś". Ale człowiek się zawsze czegoś
nowego uczy. ;-)

Agnieszka (wiemwiem, interpretacja swobodna)
--
(-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2003-05-12 12:19:17

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem jako Madda m...@p...onet.pl, drżącą z emocji
ręką skreśliła te oto słowa:

> Już nie mam siły do tego wątku. Napiszę tylko tyle: w zeszłym
> tygodniu starsza córka z własnej inicjatywy dwa razy odkurzyła
> mieszkanie, wczoraj pozmywała naczynia (lat 6, doskonały wiek na
> rozpoczęcie nauki porządku). Dlaczego uważasz, że skoro nie mam w
> domu muzeum to znaczy że na podłodze walają się ogryzki? Dlaczego
> uważasz że skoro nie mam w domu muzeum to nie potrafię nawiązać
> kontaktu uczuciowego, intelektualnego z własnym dzieckiem na tyle
> żeby poprosić o pomoc i ją uzyskać? Kurz i odzierz w ich pokoju
> obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.

Tyż nie mam siły i nie twierdzę, że masz ogryzki za łóżkiem. Aktualnie moja
znajoma toczy właśnie wojnę podz 13-letnią córcią o ogryzki pod łóżkiem.
Maddy nie traktuj, na Boga, moich postów jako napaści na Ciebie.
Przedstawiłam dwie skrajności - dom - muzeum i stajnie Augiasza... Bo
teoretyzuję - li i wyłącznie. Rzeczywistość rzecz jasna ma różne odcienie
szarości.Nie sugeruję w żadnym przypadku, że Ty czy boniedydy czy
którakolwiek z pań ma w domu totalny bajzel. A nawet jak ma to JEJ PRYWATNY
INTERES, a mnie to naprawdę nie interesuje. Natomiast jeśli Twoje młode samo
zabiera się za porządkowanie to chwalebnym by było krzewić w niej te
pozytywne zachowania. Dla Twojego własnego dobra :-) Natomiast kontakt
intelektualny i emocjonalny z dziecięciem ma się do miotły jak piernik do
wiatraka. Jeśli młode wzrasta w przekonaniu, że do jego obowiązków należy
sprzątanie po sobie to jako nastolatek raczej się nie postawi jak wesz na
grzebieniu. Jeśli natomiast od zawsze widzi, że od porządkowania jest matka
i ojciec to w przyszłości będzie zależało od waporów i narowów oraz dobrej
woli owegoż dziecięcia czy uzyskasz od niej tę pomoc w utrzymaniu ogniska
domowego czy nie. A z nastolatkami jak wiesz bywa różnie.

--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2003-05-12 12:39:36

Temat: OT Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka Krysiak wrote:
> Nuuu, chyba że tak. Nie podchodziłam nigdy do tego w ten sposób: "Mam
> gdzieś, co mówię/piszę i jak to może zostać odebrane, bo wychodzę z
> założenia, że inni też to mają gdzieś".

To co z tą kawą niegdyś obiecaną?
Tym bardziej, że miałem okazję osobiście poznać Jacka Kijewskiego. ;-)

puchaty


> (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
> ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
> ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2003-05-12 13:27:07

Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <a...@p...onet.pl>
> Przekonuja, przekonuja.
Nie tyle przekonują co zaprzeczyły dziwnemu uogólnionemu stanowisku
(~"mając dzieci nie można mieć porządku", "nie można nauczyć porządku
dzieci") które jest fałszywe, bo owszem, można jesli się chce. Gdyby
dyskusja nie wyszła właśnie od takiego punktu z pewnością
nie wypowiedziałabym się w tym wątku by przekonywać do czystości.
Osobiście uważam że lepiej dla wszystkich żeby nie było "jedynej słusznej
drogi",
Ci co chcą sprzątać niech sprzątają, Ci co nie chcą- niech nie sprzątają, dla
mnie
to nie są kwestie które są na plus czy minus, ALE to nie znaczy,
że można przepuścić bez komentarza fałszywe twierdzenia.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mow mi mamo - czyli o konwenansach
chory z urojenia?
typowy jedynak
Poradźcie - zlewozmywak stalowy we wzorek?
macierzyństwo lesbijek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »