« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2003-05-12 15:40:04
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:b9o3gs$i15$1@news.onet.pl...
> domowego czy nie. A z nastolatkami jak wiesz bywa różnie.
I równie dobrze w wieku nastoletnim Twoje latorosle mogą się zbuntować i
powiedzieć "zasuwaliśmy przez całe dzieciństwo to teraz sorry". Jak
będzie tego nie wie nikt.
Pozdrawiam
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2003-05-12 15:56:11
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczejUżytkownik "Madda" <m...@p...onet.pl> napisał
> Ach, więc tli się w Tobie nadzieja na zrobienie ze mnie czyściocha.
Tia ... a AsiaS chce z nas wszystkich zrobić lesbijki :-))))
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2003-05-12 16:04:30
Temat: Re: Segregowanie ksiązekUżytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości news:
> P.S.
> Jeśli czyta ten post potwór który ukradł mi "Sto lat samotności" albo
> "Silmarillion" to proszę
> oddać mi mój ssskarb.
> Przeklęty! Sss...
> Ukradł nam nasz sssskarb....
> Znajdziemy go ssskarbie....
> ;-)
A ja poproszę o mój ukochany, jeszcze komunistyczny, kompletnie rozsypany
egzemplarz "Diuny" Franka Herberta, bo do tych nowowydanych paskudztw nawet
nie mogę podejśc :(((
boniedydy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2003-05-12 16:16:55
Temat: Re: Segregowanie ksiązek
boniedydy wrote:
>
> A ja poproszę o mój ukochany, jeszcze komunistyczny, kompletnie rozsypany
> egzemplarz "Diuny" Franka Herberta, bo do tych nowowydanych paskudztw nawet
> nie mogę podejśc :(((
A ja apeluje o nie pozyczanie pozyczonych ksiazek dalej.
pzdr
agi co do dzis nie moze odzyskac paru ukochanych czytadel bo poszly' w
obieg' wrrr...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2003-05-12 16:42:31
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczejUżytkownik "MOLNARka"
> Tia ... a AsiaS chce z nas wszystkich zrobić lesbijki :-))))
Hmm ;-) I jak to dementować?
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2003-05-12 16:45:03
Temat: Re: Segregowanie ksiązekOsoba znana wszem jako boniedydy b...@z...pl,
drżącą z emocji ręką skreśliła te oto słowa:
> A ja poproszę o mój ukochany, jeszcze komunistyczny, kompletnie
> rozsypany egzemplarz "Diuny" Franka Herberta, bo do tych
> nowowydanych paskudztw nawet nie mogę podejśc :(((
>
> boniedydy
Mam, ale nie oddam :-) Najlepsze tłumaczenie na rynku. Nastepne części na
początku nie dawały się czytać.:-)
--
Podrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2003-05-12 17:12:31
Temat: Re: Segregowanie ksiązekOsoba znana wszem jako Sowa m...@w...pl, drżącą z emocji ręką
skreśliła te oto słowa:
> Jezu! Ja mam nadzieję że tylko trochę tak naciągasz fakty, co by
> do sprzątania przekonać.
Nie :-)
> Kocham książki i traktuję je jako pewnego rodzaju "świętość
> użytkową".
Kocham je namiętnie z wzajemnością, odkąd tylko pamiętam :-)
> Nigdy by mi do głowy nie przyszło traktować ich w tak
> bezduszny sposób - mam parę sczytanych rozlatujących się
> maszkarków o obrzydliwych okładkach nie pasujących kolorem do
> niczego (np. ohydny majtkowy róż "świata wg Garpa"). Leżą sobie
> gdzie bądź, stoją na półkach książki u nas wszędzie
To nie bezduszny sposób ale sposób cieszący oko. Ale chyba mnie nie
zrozumiałaś do końca - księgozbiór jest podzielony u mnie w pierwszej
kolejności - tematycznie (dziecięce, klasyka, historia, s-f, sensacja,
romans, poradniki, informatyka, itd...) następnie autorami, a dopiero
autorów staram się układać kolorystycznie. Te zczytane, ukochane, i
rozlatujące się stoją w dalszych rzędzie na półkach, co by stanem zaczytania
nie straszyły i po to by dzieci ich nie wykończyły. Natomiast Amber swego
czasu wydawał książki w jednolitej szacie graficznej - vide Ludlum, Higgins,
Forbes, Forsyth - dlatego ładnie prezentują się zna półkach. Podobnie ma
rzecz się z Danikenem. Pamiętasz może czarną serię s-f - mam też ok 200
tytułów z tej serii. Wydawnictwo Ossolineum za to wydawało całą klasykę w
białych kartonowych oprawach. I powiedz czy nie mogę sobie poszaleć z
układaniem tych książek kolorystycznie?
> - a segregowanie ich wg koloru , a czasami nawet
> autora to jakaś farsa (IMO rzecz jasna) - bo jak trafisz na np.:
> Nienackiego i w rządku ustawisz jego książki dla dzieci i "Raz w
> roku w Skiroławkach" - to eee..... dziatki niedorosłe mogą zacząć
> mieć dziwne wyobrażenie o "panu samochodziku" ;)
Pan Samochodzik stoi na dziecięcych razem z Szklarskim, Broszkiewiczem,
Twainem, Niziurskim, Montgomery i dwoma setkami innych
"dziecięco-młodzieżówek" z serii Nasza Księgarnia. A Dagome Yudex i
Skiroławki stoją duuuuuuuuużo wyżej :-)
> Kobieto daj sobie trochę luzu - to rzeczy (dom) są dla ludzi a
> nie ludzie dla rzeczy (domu).
Książki to rzecz święta dla mnie i dlatego dbam o nie. A jeśli przy okazji
mogą zdobić mój dom, to dlaczego mam sobie nie poszaleć z ładnym
wyeksponowaniem? :-)
> P.S.
> Jeśli czyta ten post potwór który ukradł mi "Sto lat samotności"
> albo "Silmarillion" to proszę
> oddać mi mój ssskarb.
> Przeklęty! Sss...
> Ukradł nam nasz sssskarb....
> Znajdziemy go ssskarbie....
Mam ale nie oddam :-) Mój Ci on jest :-) Ale i tak wolę Hobbita!
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2003-05-12 17:31:09
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczejOsoba znana wszem jako Sowa m...@w...pl, drżącą z emocji ręką
skreśliła te oto słowa:
> Moja tez dopomina się "mycia naczyń" tak rozumianego -
> brzechtania się w wodzie, stukania garami i wytwarzania hurtowych
> ilości piany z płynu do naczyń.
Sęk w tym, że ja nie musze poprawiać po jej myciu. Madziulec bardzo
dokładnie myje naczynia. :-)
> Jak podejść do tego od tej strony to faktycznie mogła bym też
> napisać rewelacje w stylu - moje dziecko 3,2 roku: wiesza pranie,
> składa pranie, odkurza, ściera kurze, myje lustro w szafie, robi
> zakupy itd., itp.
Ależ moje małe faktycznie potrafi wieszać pranie i zetrzeć kurze. Nie
poprawiam po niej - pokazuję jej jedynie co powinna poprawić. Zakupów nie
robi ale przypomina mi w sklepie co powinnyśmy jeszcze kupić. Pamięć ma
zdecydowanie lepszą :-)
> Ale NIJAK to się ma do wymiernej pomocy w sprzątaniu- jak skończy
> i nie patrzy ,to ja jak Tweety, mam trochę więcej do zrobienia po
> tej pomocy.
Małej byłoby przykro:-) Więc wole jej pokazać drobne niedociągnięcia :-)
> Do zlewu nie sięga - myje ręce przy mojej pomocy i pod moja
> kontrolą - zresztą zabraniam jej samej odkręcać wodę - nie ufam
> że zawsze odkręci zimną a czasami leci bardzo gorąca.
No cóż moje jest samoobsługowe, korzysta z toalety i myje rączki
samodzielnie. Samodzielnie też się kąpie. Ale nie robi tego, bo ja jej tak
każę. Ona sama z siebie przeszła taką rewolucję. :-) Z natury jest
Zosia-Samosia.
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2003-05-12 18:00:53
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczejOsoba znana wszem jako AsiaS a...@n...onet.pl, drżącą z emocji
ręką skreśliła te oto słowa:
> Użytkownik "MOLNARka"
>> Tia ... a AsiaS chce z nas wszystkich zrobić lesbijki :-)))) Hmm
>> ;-) I jak to dementować?
Nie dementować - nikt lepiej nie zrozumie kobiety jak inna kobieta ;-)
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2003-05-12 19:28:51
Temat: Re: Wojna o zmywanie-fragment z wyborczej
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b9oao9$8nq$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Umieszasz bajkę o Czerowonym Kapturku (synka) z "Czerwonym i Czarnym"
> (ciocia) oraz np. podręcznikiem "Bydło Czerwone w Polsce" bo wydawnictwa
> akurat wybrały
> np. czerwone okładki??? (i tytuły podobne?:-)
Niestety! Nie kontroluję poziomu bałaganu w mym umyśle ;-)
puchaty (ale ćwiczę)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |