Data: 2014-07-16 15:19:06
Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 14 Jul 2014 22:58:56 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
>
>> Z religijnymi fanatykami nie rozmawiam. Polecam za to lekturę św.
>> Augustyna
>> :) Pouczające co sądził o dzieciach :)
>
> A co TY sądzisz? - chyba przyznasz, że nie religia podyktowała art.927
> par.3 kc, zgodnie z którym pogrobowcy czyli dzieci poczęte a urodzone
> żywe po śmierci ojca (poczęte w małżeństwie) - dziedziczą majątek. Czyli
> już w okresie tzw. prenatalnym NABYWAJĄ prawa obywatelskie, lecz zgodnie z
> "logiką" nazistów-aborcjonistów - nie mają praw ludzkich. Paranoja? - to
> za delikatne określenie.
Że się wtrącę - tu chodzi o prawa zmarłych tj. prawa ojca do dyspozycji
majątkiem. Ta fikcja prawna polega na tym, że przyjmuje się, jakoby ojciec
miał pewne atrybuty życia w momencie narodzenia się tego dziecka czyli to
jesty przedłużanie pewnych aspektów życia do przodu, a nie innych do tyłu.
I wtedy to jest absolutnie zgodne z w/w logiką.
Inna sprawa, że w generalnym przypadku uważam aborcję za niepotrzebne
naruszanie zasad ahimsy, z rozsądnym wyjątkiem oczywiście, kiedy ma to
zapobiec tragedii życiowo-zdrowotnej matki albo ograniczyć cierpienie
dziecka. Pry każdej decyzji należy rozsądnie ocenić jakie będzie miala
skutki i dopiero później ją podejmować --- ale podejmować a nie robić
obstrukcję. Sądzę, że brak racjonalności, podejmowanie "na regułę kciuka"
było błędem prof. Chazana. Miłość i współczucie mogą zawieść na manowce
kiedy nie są równoważone mądrością.
--
????
???
??????
|