Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wpis numer 3 na usenecie
Date: Wed, 07 Nov 2012 22:55:42 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 15
Message-ID: <k7elcu$ra7$5@node2.news.atman.pl>
References: <a...@g...com>
<k798vv$t6b$1@node2.news.atman.pl>
<50982b38$0$1304$65785112@news.neostrada.pl>
<yhs92um4cqrb$.1oq4epwx4dgha$.dlg@40tude.net>
<k79c5j$ehl$4@node1.news.atman.pl> <k79cg3$v8$1@node2.news.atman.pl>
<k79cnm$ehm$2@node1.news.atman.pl> <k79d7e$1ni$1@node2.news.atman.pl>
<k79dfq$ehl$7@node1.news.atman.pl> <k79el3$318$1@node2.news.atman.pl>
<k79fn3$ehl$13@node1.news.atman.pl> <k79fv4$4e8$1@node2.news.atman.pl>
<k79g53$ehm$4@node1.news.atman.pl> <k79g9e$4kl$1@node2.news.atman.pl>
<k79gms$ehl$17@node1.news.atman.pl> <k79hu8$681$1@node2.news.atman.pl>
<2...@g...com>
<f...@g...com>
<k79kcr$ehl$22@node1.news.atman.pl>
<ih5w9evkbcbt$.2pddkljsejz$.dlg@40tude.net>
<spjb1deml9tq.2ueqjttpl7ro$.dlg@40tude.net>
<bo5r54sokduj$.1tf2xgkxpo4cz$.dlg@40tude.net>
<a...@g...com>
NNTP-Posting-Host: 78.31.214.11
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1352325342 27975 78.31.214.11 (7 Nov 2012 21:55:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Nov 2012 21:55:42 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:16.0) Gecko/20121026
Thunderbird/16.0.2
In-Reply-To: <a...@g...com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:644694
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-11-06 08:47, Wygramy Pl pisze:
>
> Ja byłem jak to się mówi bully w podstawówce i innych męczyłem i się mnie bali, w
ogóle taki postrach byłem bo ubrany jak to punki się wtedy ubierały ćpałem, piłem,
wywierałem ogólny zły wpływ na kolegów i otoczenie. Nie czułem strachu byłem swobodny
i miałem wszystko w dupie. A teraz co ze mnie zostało, dlatego mówię, że powinienem
dawno umrzeć po co mi to? Nie powinienem już żyć, tyle razy przedawkowałem narkotyki
i zawsze mnie ratowali, ale nawet nie specjalnie brałem za dużo po prostu się
zapominałem a siedzieliśmy czasem tygodniami w domu o kromce chleba i tylko wóda,
amfa i klonozepam to później już tylko szpital, i w klapkach w zimę lataliśmy po
towar jak się skończył to były dziwne czasy aż się łezka w oku kręci. Wszystko się
żarło byle by była jazda, wtedy powinienem umrzeć. Szczęśliwy. Baba jestem, gdybym
był facet to bym pierdynął se złoty strzał i umarł jak narkoman a nie jak płacząca
baba :( Żałosny jestem z tym swoim internetem i pracą jako stróż. Nienawidzę tego gów
na, łażę po tym terenie cały dzień nawąchany jakimś tanim szajsem bo już nawet dobrej
amfy nie umieją robić albo siedzę na stróżówce i oglądam po raz setny dragonballa i
ci ludzie tak na mnie patrzą jak na gówno ale mnie nie wyrzucą ztamtąd bo mam grupę a
pracownik z grupą więcej wart od pracownika bez poza tym mojego Ojca znają. To się
szlajam i nienawidzę tego, i tego że baba jestem bo nawet nie potrafię tego olać i
olać tych ludzi tylko cały czas jeszcze się tym przejmuje. I już nie ma mnie tylko
samo ciało chodzi i samo pisze i pełen automat ja już się poddałem :(
Tylko okres burzy i naporu mija, a z tego co piszesz masz
współpracujących rodziców, nie jesteś sam jak palec. Masz wsparcie.
Mocno mi się wbiło w głowę Twoje stwierdzenie, że kiedyś byłeś kimś, bo
swoją młodość przeżyłeś nie mniej niż Klub 27. No i co? Większość
wyrosła z tego stanu. Stoi na własnych nogach i żyje.
--
Paulinka
|