Data: 2001-01-15 16:05:40
Temat: Re: Wplyw promieniowania rentgenowskiego na plodnosc
Od: "LiBi" <l...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam...
Zaraz zaraz, ktore to zrodla podaja takie "nieomal dziwaczne" dane?
(jest to moja i tylko moja sugestia!) Czy mozesz podac tytul tej pracy, oraz
mozliwie gdzie jej szukac, z checia przeczytam, lecz na uczelni nie podziele
sie tymi wiadomosciami, bo jeszcze mnie na stosie spalom!
"Okazalo sie ze dawki przekraczajace 10 krotnie dopuszczalne normy sa
stymuluj
ace i tacy ludzie maja ciaze blizniacze potomstwo jest zdrowsze oraz w tej g
rupie osob zachorowalnosc na nowotwory jest 100 wyzsza "
Jest zdrowsze? "zachorowalnosc na nowotwory jest 100 wyzsza" Czy te
wypowiedzi sie przypadkiem nie wykluczaja? Bo cos mi sie tak wydaje!
Moze i promieniowanie jonizujace jest korzystnie, ale takim razie moze
specjalnie bedziemy sie poodawac napromieniowaniu? Moze od razu Czarnobyl?
To wogole po co sa normy emisji promieniowania... nie nie nie za duzo tych
niedorzecznosci "moim zdaniem"... no coment... to siem ni kuby ni
(przepraszam ) du** nie trzyma!
Pozdrawiam, i milego napromieniowywania (bo to zdrowe)
LiBi
PS. ide poszukac czegos co moze poprawi moje samopoczucie... moze rad? hueh
polon bedzie lepszy:P
|