Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 92


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2010-05-01 18:58:58

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> sobota, 1 maja 2010 20:30. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > No to jak piszesz o rozpłodzie to niezawężaj wszystkiego do rozpłodu,
> > bo większość ludzi tu i kiedyś traktowała ......seks_
> > tak.........ropłód _wpadka
>
> Nie tak, że rozpłód = wpadka, bo przeca tedy byłby tylko Dionizos, a
> Aphrodite i Demeter nie miałyby celu. Tymczasem był taki czas, kiedy
> płodność jarała chłopców i dziewczęta...
>
> "Short and thick does well the trick and it makes pretty babies" --- takie
> przyśpiewki rodem z Burnsa wyśpiewywały chutliwe uczennice wiejskich
> szkółek powszechnych jeszcze sto lat temu w celtyckich częściach UK.
> Najwięcej szkody dla seksu porobił purytanizm wiktoriański, z którym dzielne
> szkockie i irlandzkie dziewczynki walczyły jak się dało (a to znaczy oddając
> ciała komu popadnie) w pierwszej lepszej céilidh (celtyckiej tancbudzie, ach
> już wiemy skąd się wzięły te szalone tańce irlandzkie) czy nawet na sianie w
> stodole.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Walczyły o to aby się rżnąć durniu jeden a nie by się rozpładzać.
Wszystko fałszujesz pod rozpłód, a ludzie chcą seksu a nie
wrzeszczących bachorów.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2010-05-01 19:05:09

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

sobota, 1 maja 2010 20:52. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Przecież co czysty katolicyzm a nie buddyzm, ile masz durniu jeden
> pozycji seksualnych na wschodzie, technik seksualnych, powstrzymywania
> wytrysku by cieszyć się seksem, ty ciemnoto opisujesz katolicyzm
> durniu.

Powstrzymywanie wytrysku to było dla innych celów i przez kogo stosowane?
Przez tantryków dla przedlużenia życia i przedłużenia stosunku, a nie dla
antykoncepcji (której skuteczność była tkaka sobi, spermatozoidy wydostają
się także przez kropelkowanie). Techniki miały na celu zwiększać przyjemność
i polepszać zdrowie, a nie zmniejszać płodność, a to spora różnica.

> Nikt kuwa mać nie chce mieć dzieci ,jak trafi się idioto
> wpadka, to ludziom życie przelatuje przed oczami jak podczas
> najechania przez cieżarówkę.

Mów za siebie. Niektórzy chcą. Lęk przed płodnością jest wyjątkowo
wspólczesny i świadczy o samobójczej kondycji społeczenstw. Nie chcesz mieć
dzieci = zostawiasz Europę muzułmanom, którzy nie szanują żadnej z
sekularnych i humanistycznych wartości, tępią "pogańskich" bogów
(chrześcijańskiego zaledwie mało dotkliwie poniżając), stosują prawo miecza.

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2010-05-01 19:06:25

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: sampi <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Maj, 20:27, glob <r...@g...com> wrote:
> sampi napisał(a):
>
>
>
> > On 1 Maj, 19:46, glob <r...@g...com> wrote:
> > > sampi napisał(a):
>
> > > > On 1 Maj, 18:56, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > sampi napisał(a):
>
> > > > > > On 1 Maj, 18:33, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > > > Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
> > > > > > > > sobota, 1 maja 2010 16:48. carbon entity 'glob'
> > > > > > > > <r...@g...com>
> > > > > > > > contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > > > > > > > > Wiesz o co chodzi, że katolicy swoją dewiacją zwulgaryzowali nazwy
> > > > > > > > > sfer intymnych jako grzeszne, nieczyste, zwierzęce, godne
pożałowania
> > > > > > > > > i pogardy, więc te słowa nabrały skojarzeń negatywnych.
Zafałszowano
> > > > > > > > > dewiacją rzeczywistość, a dlatego dewiacją, bo seksualność od dawna
> > > > > > > > > oddzieliła seks od rozpłodu,
>
> > > > > > > > Nie seksualność tylko kultura. I to źle, bo przed katolicyzmem były
kulty
> > > > > > > > płodności, po prosu nie da się oddzielić płodności od pełni rozkoszy,
bo w
> > > > > > > > ten sposób sekowany jest jeden z elementów dumy zarówno tej męskiej
> > > > > > > > fallicznej, jak i kobiecej gynergii, "pussy power". Doroczne wiosenne
i
> > > > > > > > letnie orgie płodności miały charakter sakralny, dziewczęta, które w
nich
> > > > > > > > uczestniczyły, nie miały naruszonego statusu czystości, a dzieci,
które się
> > > > > > > > z nich rodziły nie były bękartami, a miały status szczególnie
pożądanych i
> > > > > > > > pobłogosławionych.
>
> > > > > > > > To wejście chrześcijaństwa z butami zepchnęło antykoncepcję z
marginesu i
> > > > > > > > stworzyło postawę antykoncepcyjną poprzez kult dziewictwa, celibat i
podobne
> > > > > > > > ekscesy ascezy (rozpusty a rebours). A teraz katolicy zarzucają to
swoim
> > > > > > > > wrogom. Niech popatrzą i pojadą na takie Trobriandy żeby zobaczyć
życie
> > > > > > > > seksualne dzikich. Podobnie jak u dawnych Słowian, dziewczyna, która
nie ma
> > > > > > > > dzieci ze związków przedmałżeńskich, a tym bardziej dziewica ma tam
kłopot z
> > > > > > > > zamążpójściem. Tam każda dzierlatka _chce_ być płodna, bo to naoczny
dowód
> > > > > > > > tego jakie bujne i szczęśliwe życie seksualne prowadzi, nie ma jak u
> > > > > > > > chrześcijan zamiatania pod dywan z przekonaniem, że seks jest brudny.
>
> > > > > > > > > te dwa elementy służą czemuś innemu, a
> > > > > > > > > mianowicie seksualność tworzy i umacnia relacje między osobami jest
to
> > > > > > > > > jedna z więzi trzymająca dwoje ludzi w związku, negując tą więź
> > > > > > > > > pogardą rozbija sie małżeństwa i nakręca frustrację
> > > > > > > > > międzyludzką.....dlatego z punktu seksuologii spychanie seksu do
> > > > > > > > > rozpłodu to dewiacja, dewianci.
>
> > > > > > > > Ależ nie chodzi o spychanie seksu do rozpłodu, seks jest ważny ze
względu
> > > > > > > > właśnie na te relacje, ale zamykanie ujścia tworzącemu się wtedy
> > > > > > > > potencjałowi płodności prowadzi do frustracji. Cały czas pamiętać o
> > > > > > > > zabezpieczeniaach nie pozwalając sobie na chwilę zapomnienia,
bezbronności
> > > > > > > > wobec natury, braku granic pomiędzy "ja" a otczającą przestrzenią?
> > > > > > > > Łona powinny być wilgotne, gorące i płodne, a w seksie nie powinno
być
> > > > > > > > iejsca na refleksję, żadnej fizycznej, chemicznej ani mentalnej
bariery.
> > > > > > > > Chodzi o ten orgastyczny i orgiastyczny element pełnego poddania się
naturze
> > > > > > > > bez myślenia co się stanie dalej i przyjęcia wszystkich tego
konsekwencji.
>
> > > > > > > > Rozumiem, że dzisiaj pewne okoliczności ekonomiczne na to nie
pozwalają i
> > > > > > > > norplant to pewna namiastka tego zapomnienia, ale jeśli kto ma
przypadkiem
> > > > > > > > milion dolarów i żyje z odsetek i dywidend to nie powinien w ten
sposób
> > > > > > > > krzywdzić swojej dorastającej córki. Stać go przecież na wnuki i
wnuczki, na
> > > > > > > > to, żeby dziewczę dojrzewało według naturalnego modelu, gdzie ciąża
jest
> > > > > > > > elementem fizjologicznym i normalnym wynikającym za pójściem za
naturalnymi
> > > > > > > > instynktami. Nie da się ukryć, że przy takich dochodach byłbym
również
> > > > > > > > naturystą...
>
> > > > > > > > > i teraz trzeba to
> > > > > > > > > odkręcać , może zaproponujesz inne słowo zamiast Hujek, bo penis
nie
> > > > > > > > > jest obraźliwy, na zbrojach mamy wizerunki genitaliów jak dumę z
> > > > > > > > > popędu i jego chwałe.
>
> > > > > > > > *Hujek* jest taki swojski i to właściwe słowo --- *penis* jest po
łacinie, a
> > > > > > > > *kutasek* turecki i oznacza chwościk przy pasie. *Fiutek* , *wacek*
to
> > > > > > > > eufemizmy podobnie fałszywe jak *kuciapka* w odniesieniu do cipki.
Naprawdę
> > > > > > > > jakoś trzeba by odczarować tego *hujka* .
>
> > > > > > > > --
> > > > > > > > tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> > > > > > > > ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
>
> > > > > > > Piszesz bełkot, ale widać że katolicyzm sprał ci głowe.
> > > > > > ...
> > > > > > > No kk zrobił z ciebie dewianta.
>
> > > > > > Globik... toż on nie jest katolikiem ;D
> > > > > > ile razy można ci powtarzać?
> > > > > > Tobie te katoliki to już dwoją... troją... pięciorzą... sie przed
> > > > > > oczami. ;)
> > > > > > Może dlatego, że  jak nie możesz zasnąć to zamiast baranów też
> > > > > > naliczasz:
> > > > > > 1katolik...
> > > > > > 2katoliki...
> > > > > > 3ktoliki...
> > > > > > 4koraliki
> > > > > > 5komormorniki...e..to chyba tak się nie odmienia
> > > > > > 6katol....
> > > > > > etc..
> > > > > > etc..  ;)
> > > > > > --
> > > > > > sampi
>
> > > > > Nie trzeba być katolikiem aby pewne zachowania nieświadomie wpłyneły
> > > > > na człowieka, katolicyzm widzi tylko rozpłód .......a Krzywicki
> > > > > widzi........wszędzie rozpłód.
>
> > > > Pewnie dlatego, ze w ten sposób przybywa potencjalnych
> > > > utrzymywaczy.
> > > > Tak czy inaczej, ustalony przez zwierzchnictwo(kk) ''boży
> > > > harmonogram"  w kwestii  przymusowego planowania rodziny, poprzez
> > > > zakaz antykoncepcji
> > > > nie znajduje odzwierciedlania w prawie Boga, które to już tysiące lat
> > > > temu donosiło, bez negatywnych wydźwięków, że : taki a taki "wylewał
> > > > nasienie na ziemie" - liczę, ze nie trzeba ci tłumaczyć co starożytny
> > > > pisarz miał przez to na myśli.
> > > > Frustracja w tej sferze powodowana jest wiec prawdopodobnie odgórnie
> > > > narzuconym prawem rzekomo od Boga, które nie bardzo sie ma nie tylko
> > > > do dawniejszych reali, ale również do naszych gdzie ciężko jest
> > > > wychować i uposażyć niektórym dwójkę dzieci, nie wspominając już o tz
> > > > ''ile bog da''
> > > > A jak już za pośrednictwem tegoż to nakazu...tenże Bóg da sześcioro,
> > > > to jakoś nikt z prawodawców nie kwapi się tego Bożego daru wspomóc jak
> > > > mają niedolę - i tu tkwi właśnie paradoks przemieszany z frustracją.
> > > > Sądzę, że on pisząc w takim kontekście o rozkoszach alkowy, nie ma na
> > > > myśli rozpłodu pod dyktando, a raczej ukazuje swą samoświadomość
> > > > wyboru odnośnie własnej rodziny. Ni jak, z jego wypowiedzi nie
> > > > potrafię wyczytać, jakoby ten człowiek był/ czół sie/(pozwolił na) do
> > > > czegokolwiek przymuszany.
>
> > > > --
> > > > sampi
>
> > > Nie, jak chcesz się ze mną przespać to myślisz o
> > > ropłodzie????????????????....zejdź na ziemię ,myślisz o czymś innym, a
> > > niektórzy wogóle nie chcą dzieci.....Krzywicki widzi tylko ropłód i
> > > nie potrafii oddzielić seks od planowania dzieci........mieć
> > > dzieci......dla niego wszyscy robią dzieci.
>
> > Bo widzisz to jest tak.
> > Dla człowieka, który ma juz dzieci i więcej ich nie chce, z takich czy
> > innych osobistych przeczy,
> > świadomość o przybyciu na świat kolejnego z braku możności
> > zabezpieczenia, powoduje ciągła kontrolę w ten czy inny sposób - to
> > zależy od wyznania.
> > Z opowiadań koleżanek wiem, ze ta kontrola może odebrać chęć do życia
> > nie tylko do uniesień i pełnej satysfakcji.
> > Natomiast ludzie nie posiadający potomstwa a chcący je mieć tudzież
> > nie wzbraniający się prze kolejnym, piszą
> > o seksie/rozpłodzie właśnie jak Jakub, przez co z całą pewnością  moge
> > stwierdzić, że wówczas przyjemności alkowy są  dosadniejsze, bo nie
> > kontrolowane - to oczywiste. Jednakże jego argumentacja nie stanowi,
> > że jest zaprogramowany odgórnie na płodzenie - choć nie wiem do końca
> > jak to jest w buddyzmie.
> > To tak najłopatologiczniej jak potrafię.
>
> > --
> > sampi
>
> Przecież jeśli ludzie się niezabezpieczają to rośnie niepokój.....
> antykocepcja daje spokój, zarażasz się od Krzywickiego. Bierzesz
> pastylkę i masz spokój, a jak oddasz się przypadkowo i nie bierzesz
> pastylek to ty biegasz do ginekologa a facet pomstuje _________za co
> to mnie spotyka..........widzisz?????????????????w końcu, że rozpłód
> niepokoi a nie seks z
> zabezpieczeniem?????????????????????????????????????
???????????????

Czegoż ty tak wrzeszczysz do mnie? :)
Ja sie od niego nie zaraziłam, ja po porostu myślę identycznie.
I żeby było jasne - nie mam nic przeciwko antykoncepcji szeroko-
pojętej.
Chyba, że mowa o środeku poronnym, który niektórzy
uznają za takową. Temu jestem przeciwna.

--
sampi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2010-05-01 19:09:20

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



sampi napisał(a):
> On 1 Maj, 20:27, glob <r...@g...com> wrote:
> > sampi napisał(a):
> >
> >
> >
> > > On 1 Maj, 19:46, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > sampi napisał(a):
> >
> > > > > On 1 Maj, 18:56, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > > sampi napisał(a):
> >
> > > > > > > On 1 Maj, 18:33, glob <r...@g...com> wrote:
> > > > > > > > Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> >
> > > > > > > > > sobota, 1 maja 2010 16:48. carbon entity 'glob'
> > > > > > > > > <r...@g...com>
> > > > > > > > > contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
> >
> > > > > > > > > > Wiesz o co chodzi, że katolicy swoją dewiacją zwulgaryzowali
nazwy
> > > > > > > > > > sfer intymnych jako grzeszne, nieczyste, zwierzęce, godne
pożałowania
> > > > > > > > > > i pogardy, więc te słowa nabrały skojarzeń negatywnych.
Zafałszowano
> > > > > > > > > > dewiacją rzeczywistość, a dlatego dewiacją, bo seksualność od
dawna
> > > > > > > > > > oddzieliła seks od rozpłodu,
> >
> > > > > > > > > Nie seksualność tylko kultura. I to źle, bo przed katolicyzmem były
kulty
> > > > > > > > > płodności, po prosu nie da się oddzielić płodności od pełni
rozkoszy, bo w
> > > > > > > > > ten sposób sekowany jest jeden z elementów dumy zarówno tej męskiej
> > > > > > > > > fallicznej, jak i kobiecej gynergii, "pussy power". Doroczne
wiosenne i
> > > > > > > > > letnie orgie płodności miały charakter sakralny, dziewczęta, które
w nich
> > > > > > > > > uczestniczyły, nie miały naruszonego statusu czystości, a dzieci,
które się
> > > > > > > > > z nich rodziły nie były bękartami, a miały status szczególnie
pożądanych i
> > > > > > > > > pobłogosławionych.
> >
> > > > > > > > > To wejście chrześcijaństwa z butami zepchnęło antykoncepcję z
marginesu i
> > > > > > > > > stworzyło postawę antykoncepcyjną poprzez kult dziewictwa, celibat
i podobne
> > > > > > > > > ekscesy ascezy (rozpusty a rebours). A teraz katolicy zarzucają to
swoim
> > > > > > > > > wrogom. Niech popatrzą i pojadą na takie Trobriandy żeby zobaczyć
życie
> > > > > > > > > seksualne dzikich. Podobnie jak u dawnych Słowian, dziewczyna,
która nie ma
> > > > > > > > > dzieci ze związków przedmałżeńskich, a tym bardziej dziewica ma tam
kłopot z
> > > > > > > > > zamążpójściem. Tam każda dzierlatka _chce_ być płodna, bo to
naoczny dowód
> > > > > > > > > tego jakie bujne i szczęśliwe życie seksualne prowadzi, nie ma jak
u
> > > > > > > > > chrześcijan zamiatania pod dywan z przekonaniem, że seks jest
brudny.
> >
> > > > > > > > > > te dwa elementy służą czemuś innemu, a
> > > > > > > > > > mianowicie seksualność tworzy i umacnia relacje między osobami
jest to
> > > > > > > > > > jedna z więzi trzymająca dwoje ludzi w związku, negując tą więź
> > > > > > > > > > pogardą rozbija sie małżeństwa i nakręca frustrację
> > > > > > > > > > międzyludzką.....dlatego z punktu seksuologii spychanie seksu do
> > > > > > > > > > rozpłodu to dewiacja, dewianci.
> >
> > > > > > > > > Ależ nie chodzi o spychanie seksu do rozpłodu, seks jest ważny ze
względu
> > > > > > > > > właśnie na te relacje, ale zamykanie ujścia tworzącemu się wtedy
> > > > > > > > > potencjałowi płodności prowadzi do frustracji. Cały czas pamiętać o
> > > > > > > > > zabezpieczeniaach nie pozwalając sobie na chwilę zapomnienia,
bezbronności
> > > > > > > > > wobec natury, braku granic pomiędzy "ja" a otczającą przestrzenią?
> > > > > > > > > Łona powinny być wilgotne, gorące i płodne, a w seksie nie powinno
być
> > > > > > > > > iejsca na refleksję, żadnej fizycznej, chemicznej ani mentalnej
bariery.
> > > > > > > > > Chodzi o ten orgastyczny i orgiastyczny element pełnego poddania
się naturze
> > > > > > > > > bez myślenia co się stanie dalej i przyjęcia wszystkich tego
konsekwencji.
> >
> > > > > > > > > Rozumiem, że dzisiaj pewne okoliczności ekonomiczne na to nie
pozwalają i
> > > > > > > > > norplant to pewna namiastka tego zapomnienia, ale jeśli kto ma
przypadkiem
> > > > > > > > > milion dolarów i żyje z odsetek i dywidend to nie powinien w ten
sposób
> > > > > > > > > krzywdzić swojej dorastającej córki. Stać go przecież na wnuki i
wnuczki, na
> > > > > > > > > to, żeby dziewczę dojrzewało według naturalnego modelu, gdzie ciąża
jest
> > > > > > > > > elementem fizjologicznym i normalnym wynikającym za pójściem za
naturalnymi
> > > > > > > > > instynktami. Nie da się ukryć, że przy takich dochodach byłbym
również
> > > > > > > > > naturystą...
> >
> > > > > > > > > > i teraz trzeba to
> > > > > > > > > > odkręcać , może zaproponujesz inne słowo zamiast Hujek, bo penis
nie
> > > > > > > > > > jest obraźliwy, na zbrojach mamy wizerunki genitaliów jak dumę z
> > > > > > > > > > popędu i jego chwałe.
> >
> > > > > > > > > *Hujek* jest taki swojski i to właściwe słowo --- *penis* jest po
łacinie, a
> > > > > > > > > *kutasek* turecki i oznacza chwościk przy pasie. *Fiutek* , *wacek*
to
> > > > > > > > > eufemizmy podobnie fałszywe jak *kuciapka* w odniesieniu do cipki.
Naprawdę
> > > > > > > > > jakoś trzeba by odczarować tego *hujka* .
> >
> > > > > > > > > --
> > > > > > > > > tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> > > > > > > > > ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
> >
> > > > > > > > Piszesz bełkot, ale widać że katolicyzm sprał ci głowe.
> > > > > > > ...
> > > > > > > > No kk zrobił z ciebie dewianta.
> >
> > > > > > > Globik... toż on nie jest katolikiem ;D
> > > > > > > ile razy można ci powtarzać?
> > > > > > > Tobie te katoliki to już dwoją... troją... pięciorzą... sie przed
> > > > > > > oczami. ;)
> > > > > > > Może dlatego, że  jak nie możesz zasnąć to zamiast baranów też
> > > > > > > naliczasz:
> > > > > > > 1katolik...
> > > > > > > 2katoliki...
> > > > > > > 3ktoliki...
> > > > > > > 4koraliki
> > > > > > > 5komormorniki...e..to chyba tak się nie odmienia
> > > > > > > 6katol....
> > > > > > > etc..
> > > > > > > etc..  ;)
> > > > > > > --
> > > > > > > sampi
> >
> > > > > > Nie trzeba być katolikiem aby pewne zachowania nieświadomie wpłyneły
> > > > > > na człowieka, katolicyzm widzi tylko rozpłód .......a Krzywicki
> > > > > > widzi........wszędzie rozpłód.
> >
> > > > > Pewnie dlatego, ze w ten sposób przybywa potencjalnych
> > > > > utrzymywaczy.
> > > > > Tak czy inaczej, ustalony przez zwierzchnictwo(kk) ''boży
> > > > > harmonogram"  w kwestii  przymusowego planowania rodziny, poprzez
> > > > > zakaz antykoncepcji
> > > > > nie znajduje odzwierciedlania w prawie Boga, które to już tysiące lat
> > > > > temu donosiło, bez negatywnych wydźwięków, że : taki a taki "wylewał
> > > > > nasienie na ziemie" - liczę, ze nie trzeba ci tłumaczyć co starożytny
> > > > > pisarz miał przez to na myśli.
> > > > > Frustracja w tej sferze powodowana jest wiec prawdopodobnie odgórnie
> > > > > narzuconym prawem rzekomo od Boga, które nie bardzo sie ma nie tylko
> > > > > do dawniejszych reali, ale również do naszych gdzie ciężko jest
> > > > > wychować i uposażyć niektórym dwójkę dzieci, nie wspominając już o tz
> > > > > ''ile bog da''
> > > > > A jak już za pośrednictwem tegoż to nakazu...tenże Bóg da sześcioro,
> > > > > to jakoś nikt z prawodawców nie kwapi się tego Bożego daru wspomóc jak
> > > > > mają niedolę - i tu tkwi właśnie paradoks przemieszany z frustracją.
> > > > > Sądzę, że on pisząc w takim kontekście o rozkoszach alkowy, nie ma na
> > > > > myśli rozpłodu pod dyktando, a raczej ukazuje swą samoświadomość
> > > > > wyboru odnośnie własnej rodziny. Ni jak, z jego wypowiedzi nie
> > > > > potrafię wyczytać, jakoby ten człowiek był/ czół sie/(pozwolił na) do
> > > > > czegokolwiek przymuszany.
> >
> > > > > --
> > > > > sampi
> >
> > > > Nie, jak chcesz się ze mną przespać to myślisz o
> > > > ropłodzie????????????????....zejdź na ziemię ,myślisz o czymś innym, a
> > > > niektórzy wogóle nie chcą dzieci.....Krzywicki widzi tylko ropłód i
> > > > nie potrafii oddzielić seks od planowania dzieci........mieć
> > > > dzieci......dla niego wszyscy robią dzieci.
> >
> > > Bo widzisz to jest tak.
> > > Dla człowieka, który ma juz dzieci i więcej ich nie chce, z takich czy
> > > innych osobistych przeczy,
> > > świadomość o przybyciu na świat kolejnego z braku możności
> > > zabezpieczenia, powoduje ciągła kontrolę w ten czy inny sposób - to
> > > zależy od wyznania.
> > > Z opowiadań koleżanek wiem, ze ta kontrola może odebrać chęć do życia
> > > nie tylko do uniesień i pełnej satysfakcji.
> > > Natomiast ludzie nie posiadający potomstwa a chcący je mieć tudzież
> > > nie wzbraniający się prze kolejnym, piszą
> > > o seksie/rozpłodzie właśnie jak Jakub, przez co z całą pewnością  moge
> > > stwierdzić, że wówczas przyjemności alkowy są  dosadniejsze, bo nie
> > > kontrolowane - to oczywiste. Jednakże jego argumentacja nie stanowi,
> > > że jest zaprogramowany odgórnie na płodzenie - choć nie wiem do końca
> > > jak to jest w buddyzmie.
> > > To tak najłopatologiczniej jak potrafię.
> >
> > > --
> > > sampi
> >
> > Przecież jeśli ludzie się niezabezpieczają to rośnie niepokój.....
> > antykocepcja daje spokój, zarażasz się od Krzywickiego. Bierzesz
> > pastylkę i masz spokój, a jak oddasz się przypadkowo i nie bierzesz
> > pastylek to ty biegasz do ginekologa a facet pomstuje _________za co
> > to mnie spotyka..........widzisz?????????????????w końcu, że rozpłód
> > niepokoi a nie seks z
> > zabezpieczeniem?????????????????????????????????????
???????????????
>
> Czegoż ty tak wrzeszczysz do mnie? :)
> Ja sie od niego nie zaraziłam, ja po porostu myślę identycznie.
> I żeby było jasne - nie mam nic przeciwko antykoncepcji szeroko-
> pojętej.
> Chyba, że mowa o środeku poronnym, który niektórzy
> uznają za takową. Temu jestem przeciwna.
>
> --
> sampi

Czyli co jak spotkasz faceta to idziesz z nim od razu na rozpłód?
No bo Krzywicki widzi tylko to, czyli raz na rok.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2010-05-01 19:16:19

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

sobota, 1 maja 2010 20:58. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Walczyły o to aby się rżnąć durniu jeden a nie by się rozpładzać.
> Wszystko fałszujesz pod rozpłód, a ludzie chcą seksu a nie
> wrzeszczących bachorów.

Co twoje nastawienie jest tak złe? Dzieci nie lubisz? Jak nie lubsz, to one
to instynktownie wyczuwają i jeszcze bardziej wrzeszczą, nie tylko wtedy,
gdy chcą papu/kaku.

Te młode Irlandki i Szkotki walczyły własnymi łonami przez całe pół wieku
powielkim głodzie o przeżycie ich zagrożonych narodów gaelickich. Kochliwość
była cechą niezbędną do ich ewolucyjnego przetrwania. Najlepszy seks jest
właśnie z dziewczętami ze skazanych pozornie na wymarcie nie zepsutych przez
cywilizację mniejszości --- to nie jest tylko ruchanie, one potrafią
naprawdę kochać!

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2010-05-01 19:18:43

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> sobota, 1 maja 2010 20:52. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Przecież co czysty katolicyzm a nie buddyzm, ile masz durniu jeden
> > pozycji seksualnych na wschodzie, technik seksualnych, powstrzymywania
> > wytrysku by cieszyć się seksem, ty ciemnoto opisujesz katolicyzm
> > durniu.
>
> Powstrzymywanie wytrysku to było dla innych celów i przez kogo stosowane?
> Przez tantryków dla przedlużenia życia i przedłużenia stosunku, a nie dla
> antykoncepcji (której skuteczność była tkaka sobi, spermatozoidy wydostają
> się także przez kropelkowanie). Techniki miały na celu zwiększać przyjemność
> i polepszać zdrowie, a nie zmniejszać płodność, a to spora różnica.
>
> > Nikt kuwa mać nie chce mieć dzieci ,jak trafi się idioto
> > wpadka, to ludziom życie przelatuje przed oczami jak podczas
> > najechania przez cieżarówkę.
>
> Mów za siebie. Niektórzy chcą. Lęk przed płodnością jest wyjątkowo
> wspólczesny i świadczy o samobójczej kondycji społeczenstw. Nie chcesz mieć
> dzieci = zostawiasz Europę muzułmanom, którzy nie szanują żadnej z
> sekularnych i humanistycznych wartości, tępią "pogańskich" bogów
> (chrześcijańskiego zaledwie mało dotkliwie poniżając), stosują prawo miecza.
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
Lęk przed płodnością jest tak długi jak istnieje ludzkość bo nikt nie
wytrzyma 30 porodów, a stosunków seksualnych masz w życiu kilka
tysięcy, więc seks to co innego niż rozpłód i te techniki powstały po
to aby cieszyć się więzią seksualną z kobietą, bo do rozpłodu to
wystarczy włożyć i już po wszystkim, lub usiąć na plamie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2010-05-01 19:18:50

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: sampi <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Maj, 21:09, glob <r...@g...com> wrote:

> > Czegoż ty tak wrzeszczysz do mnie? :)
> > Ja sie od niego nie zaraziłam, ja po porostu myślę identycznie.
> > I żeby było jasne - nie mam nic przeciwko antykoncepcji szeroko-
> > pojętej.
> > Chyba, że mowa o środeku poronnym, który niektórzy
> > uznają za takową. Temu jestem przeciwna.
>
> > --
> > sampi
>
> Czyli co jak spotkasz faceta to idziesz z nim od razu na rozpłód?
> No bo Krzywicki widzi tylko to, czyli raz na rok.

Powtarzam.
NIE__MAM__NIC__PRZECIWKO__ANTYKONCEPCJI !!! :)

--
sampi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2010-05-01 19:19:56

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: "Jakub A. Krzewicki" <d...@g...org> szukaj wiadomości tego autora

sobota, 1 maja 2010 21:09. carbon entity 'glob'
<r...@g...com>
contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:

> Czyli co jak spotkasz faceta to idziesz z nim od razu na rozpłód?
> No bo Krzywicki widzi tylko to, czyli raz na rok.

Ależ nie ra na rok tylko cały czas z wyjątkiem III trymesru i połogu. Z
ciężarną dziewczyną nie wpadniesz, a potrzeby w pierwszych 3 miesiącach
wręcz rosną ;)

--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2010-05-01 19:23:04

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki pisze:
> sobota, 1 maja 2010 21:09. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
>> Czyli co jak spotkasz faceta to idziesz z nim od razu na rozpłód?
>> No bo Krzywicki widzi tylko to, czyli raz na rok.
>
> Ależ nie ra na rok tylko cały czas z wyjątkiem III trymesru i połogu. Z
> ciężarną dziewczyną nie wpadniesz, a potrzeby w pierwszych 3 miesiącach
> wręcz rosną ;)

A wiesz, że seks jest jedną z metod na wywołanie porodu u kobiet, które
mają problem z przenoszeniem ciąży. I wieszanie firanek też ;)



--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2010-05-01 19:23:46

Temat: Re: Wpływ tekstów piosenek na psyche (np. KaRRamBa)
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Jakub A. Krzewicki napisał(a):
> sobota, 1 maja 2010 20:58. carbon entity 'glob'
> <r...@g...com>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > Walczyły o to aby się rżnąć durniu jeden a nie by się rozpładzać.
> > Wszystko fałszujesz pod rozpłód, a ludzie chcą seksu a nie
> > wrzeszczących bachorów.
>
> Co twoje nastawienie jest tak złe? Dzieci nie lubisz? Jak nie lubsz, to one
> to instynktownie wyczuwają i jeszcze bardziej wrzeszczą, nie tylko wtedy,
> gdy chcą papu/kaku.
>
> Te młode Irlandki i Szkotki walczyły własnymi łonami przez całe pół wieku
> powielkim głodzie o przeżycie ich zagrożonych narodów gaelickich. Kochliwość
> była cechą niezbędną do ich ewolucyjnego przetrwania. Najlepszy seks jest
> właśnie z dziewczętami ze skazanych pozornie na wymarcie nie zepsutych przez
> cywilizację mniejszości --- to nie jest tylko ruchanie, one potrafią
> naprawdę kochać!
>
> --
> tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
> ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai

Pisze tak dosadnie abyś zszedł z katolickiej chmurki na ziemie, seks
ludzie chcą dzieci niekoniecznie ,więc to są dwa zupełnie inne
elementy życia, tylko dewianci tego nierozróżniają. Dlaczego twoja
żona nie zasuwa obecnie 31 dziecka jak ludzie tak kochają
rozpłód???????

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ostatnie pozegnanie
wydumałam tełorie...
Napierdalski ogłosił
SENS - Poradnik Psychologiczny
tak sobie przypomniałam o....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »