Data: 2014-12-10 22:39:34
Temat: Re: Wrażliwość
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 10 Dec 2014 22:31:58 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:tg0nbh5rod0h$.1efx4durzgvyg$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 10 Dec 2014 21:47:43 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Tak. Ale ekstra- będzie te emocje okazywał w obecności innych bez
>>> żadnych skrupułów, nawet będzie się tą "wrażliwością" szczycił. Intro-
>>> natomiast nie jest sierotą emocjonalną niezdolną do płaczu. On po prostu
>>> nie będzie się swoimi emocjami chwalił przy innych.
>>
>> Jednak oglądanie filmów i słuchanie muzyki "w stadzie" (kino, sala
>> koncertowa, opera, stadion itp) potęguje w ludziach wrażliwość na bodźce
>> oraz chęć wyrażania emocji. Obserwowanie reakcji zbiorowości indukuje
>> zwielokrotnione co do mocy reakcje w jednostkach. Dlatego tak lubię
>> chodzić
>> na wystawy, do teatru i filharmonii - atmosfera współodczuwania sztuki z
>> innymi jest bardzo szczególna, bardzo mi odpowiada.
>
> Właśnie, cenna uwaga. Znam ludzi, którzy chodzą na mecze- bo tam się
> rozładowują emocjonalnie- w towarzystwie innych. Samotne oglądanie meczu
> przed TV jest tego zupełnie pozbawione
Dokładnie. I nie ma to jak ta cisza w filharmonii, gdy setki oczu i uszu
odbierają to samo. Tam się dopiero SŁYSZY (oczy ostatecznie można
przymknąć) :-)
|