Data: 2005-03-23 12:17:28
Temat: Re: Wrażliwość - jak się pozbyć?
Od: "gwiazdooka" <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stanley" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1q7qk$jmi$1@walker.pcmedia.com.pl...
>
> Użytkownik "Ewa" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:d1pfh7$fsk$1@opal.futuro.pl...
>>
>> Użytkownik "Stanley" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:d1ot5e$kdq$1@walker.pcmedia.com.pl...
>> > Witam!
>> >
>> > Mam spory problem ze swoją wrażliwością.
>> > Jestem bardzo wrażliwy, czy raczej nadwrażliwy - nie wiem
>> > sam jaką miarę mam do tego przyłożyć.
>>
>> uważasz, że to wada? to raczej zaleta i to moim zdaniem wymarła w tych
>> czasach, to cud do pielegnacji nie tępienia
>>
>> Jestem mężczyzną, a
>> > nawet wsród kobiet nieczęsto spotykam kogoś kto by chociaż
>> > dorównywał mi pod tym względem...
>>
>> jak wspomnialam wyzej- nie dosc, ze wrazliwy to facet....nic tylko
>> pozazdrościc 'drugiej polowie'
>
>
> Ty nic nie rozumiesz!
> Żadna mnie nie chce przez to!!!
> Dla płci przeciwnej taka wrażliwość to wada.
> Słyszę, że jestem czuły, delikatny, opiekuńczy, ale...
> Ale to dla nich za dużo chyba. Słyszę, żebym więcej rzeczy
> olewał, ale ja tak nie umiem... Nie rozumiem...
ale ja się im nie dziwię.
kobiety nie chcą mimoz w domu. nie są ąz tak nowoczesne, żeby odbierać sobie
prawod do żalenia się przyjaciółkom: ach, on mnie nie rozumie. jest
kompletnie niewrażliwy
|