Data: 2010-08-19 07:51:48
Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: "Odmieniony Druch" <e...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zażółcony" <z...@o...pl> wrote in message news:i4gid1$aql$1@news.onet.pl...
> a co ze szkołą i rodzicami ?
Szkola dostarcza wiedzy i dyscypiny,
nie da dziecku szkoly zycia.
Jedyna nadzieja wlasnie w rodzicach.
Ale roznie to bywa. Zawsze bylo tak ze
czesc rodzicow albo olewała dzieci,
albo nie umiała wychować.
No i te dzeci ktore maja takich rodzicow - klops.
---
Czasami porownywalem swiat duchowy do diety.
Niezaradnosc rodzicow widac na przykladzie
otylosci u swoich dzieci, zobacz na ta informacje:
"Najbardziej tyją dzieci z dużych miast - powyżej 50 tys. mieszkańców, z
rodzin o wyższym statusie społeczno-materialnym."
-jak widac "wyksztalceni z miasta" po prostu sobie z tym nie radza,
czy radza sobie w ogole z wychowaniem dzieci w innych sferach niz dieta
zycia?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,82686
92,Coraz_wiecej_dzieci_z_nadwaga__Przez_brak_ruchu.h
tml
Pozdr,
Druch
|