Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wróciłem z urlopu ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wróciłem z urlopu ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-08-17 13:22:29

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:8be53f5e-4308-4e59-b42f-e5825329683d@p7g2000yqa
.googlegroups.com...
>
> >Ale tak si� g�owie ostatnio, co jest w grupach dyskusyjnych, �e tak
> >przyci�gaj� wariat�w, zaburze�c�w. No bo albo w polsce z ludzmi jest
> >ostro gorzej, albo tu r�ne zaburzone buractwo cholera wie dlaczego
> >lgnie, ty wiesz Redart?
>
> Coraz wi�cej ludzi ucieka w �wiat wirtualny stawiaj�c jego artefakty
> wy�ej ni� relacje mi�dzyludzkie. Nasze m�zgi coraz bardziej
> przechylajďż˝ siďż˝ na rzecz pracy intelektualnej i abstrakcyjnej kosztem
> pracy emocjonalnej. I emocje kulejďż˝.
>
> A ja na staro�� zostan� pszczelarzem i mam wszystko gdzie� ;)

No jeśli polska jest rozwarstwiona na normalnych i wariatów , to to
wariactwo bardziej będzie dążyło do komunikacji internetowej, gdyż tu
jest informacja bardziej niż ludzie, a choroba psychiczna zaczyna się
pokazywać przez odryw od rzeczywistości i kontakt z sobą, tym samym
zaczyna zaburzać się obraz rzeczywistości i tym bardziej cierpią
relacje międzyludzkie, a internet jakby sprzyjał zaburzeniu przez brak
kontaktu z ludzmi rzeczywistymi, swój do swego po swoje. To, że kk
razem z pisowcami produkują wariatów to oczywista oczywistość, nie
jest to dziwne, że psychiatria dostrzega wzrost zachorowań od
pojawienia się kk w swerze publicznej, zresztą widzimy to po twarzach
tych sikających krzyżem na placu w wawie. Jednocześnie mnóstwo rzeczy
kościelnych jak się czegoś szuka wyskakuje z przeglądarki, tzw
śmiecie, czyli tzw misyjność, ciemnota oświeca oświeconych, bo oni
muszą zaznaczyć teren, są tak słabej wiary, że potrzebują ekspancji,
aby nic im w ich odrywie stadnym nie zagrażało z wymykającej się
rzeczywistości. Czyli te tutaj odpady przyciągane są przez podobne
odpady aby zamykać rzeczywistość w swoim świecie wzajemnego
podobieństwa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-08-17 14:15:05

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:626dffd5-566f-453d-929d-4682da3ab7d5@x21g2000yq
a.googlegroups.com...
On 17 Sie, 14:39, Ikselka <i...@g...pl> wrote:

> > A ja na starość zostanę pszczelarzem i mam wszystko gdzieś ;)
>
> Ja jestem od kilku lat - nie czekałam z tym do starości. Z jednym i z
> drugim zresztą :-)

Zabawnie to brzmi jeśli uwzględni się upór i emocje jakie wkładasz w
dyskusje,
chłoszcząc innych za brak zaangażowania :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-08-17 14:20:04

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ja jestem od kilku lat - nie czekałam z tym do starości. Z jednym i z
> drugim zresztą :-)

Odpowiadając jeno zacytowanemu zdaniu:
na razie jestem związany z miastem pracą i póki ten stan rzeczy
trwa, póty 'nie jestem stary'. 'Stary' będę, jak będzie mnie stać
finansowo/CZASowo na budowę i zamieszkanie w miejscu,
do którego na razie jeżdżę tylko na urlopy/weekendy do domku
letniskowego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-08-17 14:38:09

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:60d32b04-45e9-4a35-a09c-e930227460c0@p7g2000yqa
.googlegroups.com...

>No jeśli polska jest rozwarstwiona na normalnych i wariatów , to to
>wariactwo bardziej będzie dążyło do komunikacji internetowej, gdyż tu
>jest informacja bardziej niż ludzie, a choroba psychiczna zaczyna się
>pokazywać przez odryw od rzeczywistości i kontakt z sobą, tym samym
...

Ja tam nie wiem ...
Jestem gdzieś jeszcze w na początku (...) sagi o Ludziach Lodu
(autor: Margit Sandemo).
W okolicach wojny trzydziestoletniej, kiedy protestanci naparzali się równo
z katolikami a landy niemieckie były wyniszczane przez całą okolicę (Dania,
Szwecja, Norwegia, Niderlandy), wiek zdaje się siedemnasty, były to czasy,
w których postępowa myśl humanistyczna przebiła się już do prawodastwa
na tyle, że np. zatrudnianie dzieci w kopalniach srebra było nielegalne
i ścigane - ale trudno wykrywalne. Więc w tych czasach jeszcze dzieciaki
ginęły dość licznie np. przygniatane w niezabezpieczonych chodnikach,
do których tylko one, jako pierwsze mogły docierać ze względu na małe
rozmiary ciała.
Dzisiaj cała Europa jest już kilkaset lat później, ochrona ludzkiego życia,
kultura pracy jest tu niewspółmiernie dalej posunięta.

Ale czy na pewno ? Wszystko to jest jednak jakaś iluzją, wirtualną zasłoną.
W czasach globalnych kryzysów nie musimy zatrudniać dzieci. Wystarczy, że
kupujemy tanie produkty od Chińczyków - którzy pod tym względem są
daleko z tyłu. A tego już Europa sobie nie odmawia. Więc w sumie, w dlaszym
ciągu masowo pracują NA NAS małe dzieci pozamykane w jakichś fabrykach,
schowane przed ludzkimi oczami, niewidzialne dla 'inspektorów' i
'kontrolrów'.

Tak sobie pomyślałem, że - biorąc pod uwagę liczby bezwzględne - kto
wie, czy dzisiaj nie pracuje na Europejski dobrobyt więcej dzieci niż
te kilkaset lat temu. Taki to nasz postęp - umiemy problemy odpychać
dalej i szybciej poza nasze granice. Do kopalni i fabryk w Chinach czy
Afryce.

I tak se myślę, że ta praca w dużej części idzie na to, żebyśmy my mogli
z nudów, nie mając za dużo pracy - pieprzyć o d maryni w internecie.

Może by ktoś policzył - ile dzieciecych roboczominut w urągających
wszystkiemu warunkach kosztuje każda minuta naszego kompa podłaczonego
do prądu ?

Może pocieszenie jakieś w tym, że dalej niż do Chin czy do Afryki już nie da
się
wyprowadzić problemu. No chyba, że 'dojrzejemy technicznie' do tego,
by wysyłać ludzi do kopalń i fabryk na inne planety. Cholera wie, jak
będzie.
Może wtedy roboty będą już w każdym aspekcie potrafiły wiecej niż dzieci
i eksport dzieci na inne planety nie będzie opłacalny. Tak, to jest możłiwe,
tego
się chwytam z braku lepszego uchwytu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-08-17 15:42:35

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:60d32b04-45e9-4a35-a09c-e930227460c0@p7g2000yqa
.googlegroups.com...
>
> >No je�li polska jest rozwarstwiona na normalnych i wariat�w , to to
> >wariactwo bardziej b�dzie d��y�o do komunikacji internetowej, gdy� tu
> >jest informacja bardziej niďż˝ ludzie, a choroba psychiczna zaczyna siďż˝
> >pokazywa� przez odryw od rzeczywisto�ci i kontakt z sob�, tym samym
> ...
>
> Ja tam nie wiem ...
> Jestem gdzie� jeszcze w na pocz�tku (...) sagi o Ludziach Lodu
> (autor: Margit Sandemo).
> W okolicach wojny trzydziestoletniej, kiedy protestanci naparzali si� r�wno
> z katolikami a landy niemieckie by�y wyniszczane przez ca�� okolic� (Dania,
> Szwecja, Norwegia, Niderlandy), wiek zdaje si� siedemnasty, by�y to czasy,
> w kt�rych post�powa my�l humanistyczna przebi�a si� ju� do prawodastwa
> na tyle, �e np. zatrudnianie dzieci w kopalniach srebra by�o nielegalne
> i �cigane - ale trudno wykrywalne. Wi�c w tych czasach jeszcze dzieciaki
> gin�y do�� licznie np. przygniatane w niezabezpieczonych chodnikach,
> do kt�rych tylko one, jako pierwsze mog�y dociera� ze wzgl�du na ma�e
> rozmiary cia�a.
> Dzisiaj ca�a Europa jest ju� kilkaset lat p�niej, ochrona ludzkiego �ycia,
> kultura pracy jest tu niewsp�miernie dalej posuni�ta.
>
> Ale czy na pewno ? Wszystko to jest jednak jakaďż˝ iluzjďż˝, wirtualnďż˝
zas�on�.
> W czasach globalnych kryzys�w nie musimy zatrudnia� dzieci. Wystarczy, �e
> kupujemy tanie produkty od Chi�czyk�w - kt�rzy pod tym wzgl�dem s�
> daleko z ty�u. A tego ju� Europa sobie nie odmawia. Wi�c w sumie, w dlaszym
> ci�gu masowo pracuj� NA NAS ma�e dzieci pozamykane w jakich� fabrykach,
> schowane przed ludzkimi oczami, niewidzialne dla 'inspektor�w' i
> 'kontrolr�w'.
>
> Tak sobie pomy�la�em, �e - bior�c pod uwag� liczby bezwzgl�dne - kto
> wie, czy dzisiaj nie pracuje na Europejski dobrobyt wi�cej dzieci ni�
> te kilkaset lat temu. Taki to nasz post�p - umiemy problemy odpycha�
> dalej i szybciej poza nasze granice. Do kopalni i fabryk w Chinach czy
> Afryce.
>
> I tak se my�l�, �e ta praca w du�ej cz�ci idzie na to, �eby�my my
mogli
> z nud�w, nie maj�c za du�o pracy - pieprzy� o d maryni w internecie.
>
> Mo�e by kto� policzy� - ile dzieciecych roboczominut w ur�gaj�cych
> wszystkiemu warunkach kosztuje ka�da minuta naszego kompa pod�aczonego
> do pr�du ?
>
> Mo�e pocieszenie jakie� w tym, �e dalej ni� do Chin czy do Afryki ju� nie
da
> siďż˝
> wyprowadzi� problemu. No chyba, �e 'dojrzejemy technicznie' do tego,
> by wysy�a� ludzi do kopal� i fabryk na inne planety. Cholera wie, jak
> b�dzie.
> Mo�e wtedy roboty b�d� ju� w ka�dym aspekcie potrafi�y wiecej ni�
dzieci
> i eksport dzieci na inne planety nie b�dzie op�acalny. Tak, to jest
mo��iwe,
> tego
> siďż˝ chwytam z braku lepszego uchwytu.
Gdyby nie rozwój humanizmu, to byś nie ględził tutaj ,ale zasuwał w
kopalni, chociaż naprawdopodobniej już byś nie żył, będąc zarażony
syfem ze zgwałconych wiejskich dziewek. Jak sobie popatrzysz na
historię ludzkości strukturalnie , to wyjdzie ci obraz taki, że gdy
ludzkość uciekała od rzeczywistości, odrywała się w ramach
dogmatyzmów, tym więcej było zaburzonych, tym więcej mordów i
nieludzkich zachowań. Więc twoje ględzenie im nie pomoże, za to
przywracanie rzeczywistości, skutkuje większym humanitaryzmem na
otoczenie. Zobacz pisowców w ich oderwaniu, w ramach przeszłej
mitologii historycznej, czyli ucieczki od konkretnego teraz, jak
bardzo taka sytułacja dzieli, stwarza agresję, nie liczy się z ludzmi.
Tak jak Wolter ci powiem'' zacznij od swojego ogródka''.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-08-17 16:58:13

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 16-sierpień-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:

> ... i zaglądam. Co słychać ? ;)

Uszami zaglądasz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-08-17 17:52:00

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
news:17mjqvxaxabcj.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 16-sierpień-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
> napełnił się słów muzyką:
>
>> ... i zaglądam. Co słychać ? ;)
>
> Uszami zaglądasz?

A uszy miał ogromne, muskularne...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-08-17 20:19:31

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora



Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 17 Aug 2010 14:27:00 +0200, zażółcony napisał(a):
>
>> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:8be53f5e-4308-4e59-b42f-e5825329683d@p7g2000yqa
.googlegroups.com...
>>
>>> Ale tak się głowie ostatnio, co jest w grupach dyskusyjnych, że tak
>>> przyciągają wariatów, zaburzeńców. No bo albo w polsce z ludzmi jest
>>> ostro gorzej, albo tu różne zaburzone buractwo cholera wie dlaczego
>>> lgnie, ty wiesz Redart?
>> Coraz więcej ludzi ucieka w świat wirtualny stawiając jego artefakty
>> wyżej niż relacje międzyludzkie. Nasze mózgi coraz bardziej
>> przechylają się na rzecz pracy intelektualnej i abstrakcyjnej kosztem
>> pracy emocjonalnej. I emocje kuleją.
>>
>> A ja na starość zostanę pszczelarzem i mam wszystko gdzieś ;)
>
> Ja jestem od kilku lat - nie czekałam z tym do starości. Z jednym i z
> drugim zresztą :-)

Serio Małgoś uważasz, że cokolwiek i gdziekolwiek idzie w stronę
jakiejkolwiek pracy intelektualnej (?!?), a nie folgowaniu wszelkim
emocjom bez coraz mniejszych zahamowań?
Może znasz jakiś typowy i powszechnie znany przykład, bo ja jakoś
chyba go już od dawna nie dowidzę.
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2010-08-18 06:39:01

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:713e66aa-cfb9-4457-9c5e-18340199350d@f6g2000yqa
.googlegroups.com...

>Gdyby nie rozwój humanizmu, to byś nie ględził tutaj ,ale zasuwał w
>kopalni, chociaż naprawdopodobniej już byś nie żył, będąc zarażony
>syfem ze zgwałconych wiejskich dziewek. Jak sobie popatrzysz na
>historię ludzkości strukturalnie , to wyjdzie ci obraz taki, że gdy

Dokonujesz badzo ryzykownego zabiegu erystycznego
opartego o 'gdyby'. Równie dobrze ja mogę powiedzieć
'gdybyś się urodził w Chinach'. Ty przesuwasz 'gdyby'
w czasie, ja przesuwam 'gdyby' geograficznie.
Nie robiłbym z Twojego 'gdyby' argumentu powalającego
mój na łopatki.

>nieludzkich zachowań. Więc twoje ględzenie im nie pomoże,
... nie powiem, żebym się cieszył z tego, że już jest tak personalnie ...
Delikatnie zauważę jednak, że w kwestii 'ględzenia' w usenecie
także nie masz nade mną przewagi ;))) Ja przynajmniej miałem dłuższy urlop
od tego, a Ty ? ;)

> za to przywracanie rzeczywistości, skutkuje większym humanitaryzmem na
>otoczenie... Zobacz pisowców w ich oderwaniu, w ramach przeszłej
>mitologii historycznej, czyli ucieczki od konkretnego teraz, jak
>bardzo taka sytułacja dzieli, stwarza agresję, nie liczy się z ludzmi.
>Tak jak Wolter ci powiem'' zacznij od swojego ogródka''.

'gdyby' glob DZIŚ mieszkał w Chinach, dogmatyzm katolików i pisówców
wydawałby się mu jakąś totalną błahostką.
I jeszcze definicja 'ogródka'.
Jedni za swój ogródek uważają to, co im podają blogi i artykuły polityczne
w necie, inni za swój ogródek uważają hipermarkety, w których
codziennie wydają masę pieniędzy wspierając produkty 'made in China'.
Który ogródek jest Twoim, a którego w ogóle nie zauważasz ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2010-08-18 08:27:09

Temat: Re: Wróciłem z urlopu ...
Od: "Odmieniony Druch" <e...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:u1fsxvsctu80.om5q06waht3v$.dlg@40tude.net...

> Ja jestem od kilku lat - nie czekałam z tym do starości. Z jednym i z
> drugim zresztą :-)

Ja podobnie :)

Internet jest pelen gawedziarz-teoretykow,
ktorzy "wiedza" jakis swiat jest i wiedza jak w nim zyc.
Co jest odbre a co zle.
_Teoretycznie_
Cos jak erotoman-gawedziarz :)

Gdyby odwiedzic takiego gawedziaza-teoretyka w domu,
przyjrzec sie jego zyciu, rodzinie, relacjom z innymi,
kondycji fizycznej, umiejetnosci zycia,
to mam wrazenie ze okazalaby sie wielka lipa.

---
Moze internet to rekompensacja tego stanu?

Druch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Z punktu widzenia nocnego portiera część 1 i część 2
Boję się zewnętrza
Von Braun, jak on "widzi"?
rodzicielka maryja panna
MEZALIANS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »