Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: zażółcony <z...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Wróciłem z urlopu ...
Date: Tue, 17 Aug 2010 16:38:09 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 56
Message-ID: <i4e6sh$ib4$1@news.onet.pl>
References: <i4b6ju$e2n$1@news.onet.pl>
<b...@c...googlegroups.com>
<8...@p...googlegroups.com>
<i4dv6l$t99$1@news.onet.pl>
<6...@p...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1282055889 18788 83.14.249.194 (17 Aug 2010 14:38:09 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Aug 2010 14:38:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:555293
Ukryj nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:60d32b04-45e9-4a35-a09c-e930227460c0@p7g2000yqa
.googlegroups.com...
>No jeśli polska jest rozwarstwiona na normalnych i wariatów , to to
>wariactwo bardziej będzie dążyło do komunikacji internetowej, gdyż tu
>jest informacja bardziej niż ludzie, a choroba psychiczna zaczyna się
>pokazywać przez odryw od rzeczywistości i kontakt z sobą, tym samym
...
Ja tam nie wiem ...
Jestem gdzieś jeszcze w na początku (...) sagi o Ludziach Lodu
(autor: Margit Sandemo).
W okolicach wojny trzydziestoletniej, kiedy protestanci naparzali się równo
z katolikami a landy niemieckie były wyniszczane przez całą okolicę (Dania,
Szwecja, Norwegia, Niderlandy), wiek zdaje się siedemnasty, były to czasy,
w których postępowa myśl humanistyczna przebiła się już do prawodastwa
na tyle, że np. zatrudnianie dzieci w kopalniach srebra było nielegalne
i ścigane - ale trudno wykrywalne. Więc w tych czasach jeszcze dzieciaki
ginęły dość licznie np. przygniatane w niezabezpieczonych chodnikach,
do których tylko one, jako pierwsze mogły docierać ze względu na małe
rozmiary ciała.
Dzisiaj cała Europa jest już kilkaset lat później, ochrona ludzkiego życia,
kultura pracy jest tu niewspółmiernie dalej posunięta.
Ale czy na pewno ? Wszystko to jest jednak jakaś iluzją, wirtualną zasłoną.
W czasach globalnych kryzysów nie musimy zatrudniać dzieci. Wystarczy, że
kupujemy tanie produkty od Chińczyków - którzy pod tym względem są
daleko z tyłu. A tego już Europa sobie nie odmawia. Więc w sumie, w dlaszym
ciągu masowo pracują NA NAS małe dzieci pozamykane w jakichś fabrykach,
schowane przed ludzkimi oczami, niewidzialne dla 'inspektorów' i
'kontrolrów'.
Tak sobie pomyślałem, że - biorąc pod uwagę liczby bezwzględne - kto
wie, czy dzisiaj nie pracuje na Europejski dobrobyt więcej dzieci niż
te kilkaset lat temu. Taki to nasz postęp - umiemy problemy odpychać
dalej i szybciej poza nasze granice. Do kopalni i fabryk w Chinach czy
Afryce.
I tak se myślę, że ta praca w dużej części idzie na to, żebyśmy my mogli
z nudów, nie mając za dużo pracy - pieprzyć o d maryni w internecie.
Może by ktoś policzył - ile dzieciecych roboczominut w urągających
wszystkiemu warunkach kosztuje każda minuta naszego kompa podłaczonego
do prądu ?
Może pocieszenie jakieś w tym, że dalej niż do Chin czy do Afryki już nie da
się
wyprowadzić problemu. No chyba, że 'dojrzejemy technicznie' do tego,
by wysyłać ludzi do kopalń i fabryk na inne planety. Cholera wie, jak
będzie.
Może wtedy roboty będą już w każdym aspekcie potrafiły wiecej niż dzieci
i eksport dzieci na inne planety nie będzie opłacalny. Tak, to jest możłiwe,
tego
się chwytam z braku lepszego uchwytu.
|