Dnia 21 May 2007 13:00:32 +0200, Elzbieta Berlicka napisał(a):


> Ja tez serdecznie dziekuje za zorganizowanie miłego spotkania .
> Dobrze jest pogadać z pasjonatami zielonego.
>

Ja wciąż nie mogę się zdecydować co w Twoim ogrodzie mi się podobało
najbardziej:)
Pocieszam się faktem że część roślin które u Ciebie kwitną u mnie dopiero
zaczyna i będę się nimi cieszyć jeszcze czas jakiś:)
I zaczynam też intensywniej myśleć o sterczykach:)

Patrząc na wrocławski OB i Wojsławice nie da się zaprzeczyć, że
wegetacyjnie wiosna zbliża się ku końcowi spiesząc szybkimi krokami w
stronę lata. Ten weekend dla mnie był zakończeniem fantastycznego sezonu
pełnego spotkań i wojaży, obfitych darów i jeszcze bardziej obfitych
zakupów.
Sugestię Bogusława że trzeba zaliczyć conajmniej dwa ogrody botaniczne
frakcja południowa jak widać wzięła sobie głęboko do serca - kilka tygodni
temu zwiedzaliśmy OB w Krakowie (Bogusław mam bilety na dowód). Ja
dodatkowo zaczęłam sezon od fantastycznej wycieczki do Anglii - napasłam
oczy wiosną w przepięknych ogrodach Beth Chatto, potem w Barnsdale w
ogrodach Geoffa Hamiltona a na deser zostawiłam sobie ogrody RHS w Hyde
Hall pod Londynem. Fantastyczne skalniaki, jakże różne od naszych:)
Nawet zupełnie nieogrodowy małżonek włóczył się ze mną nie marudząc i
wspaniałomyślnie oddając mi swój aparat bez szemrania:)
Cierpliwszych zapraszam do obejrzenia zdjęć:

http://www.nova.man.pl/bethchatto/
http://www.nova.man.pl/barnsdale2007/
http://www.nova.man.pl/hydehall/

W efekcie z przerażeniem stwierdzam iż z mojej top listy 10 najbardziej
pożądanych roślin do zdobycia zosytały mi tylko dwie. Dwa największe
wymarzeńce... To znak, iż nalezy tworzyć nową listę. Ma to jednak swoje
dobre strony bo zaplanowane już bardzo dawno temu leśne zbocze z
drewnianymi schodami zostało obsadzone prawie w całości:)
Jednym słowem sezon wiosna 2007 dla mnie się zamknął i chociaż wyszłam z
niego ze skazą na duszy i ciele to jednak uważam za nadzwyczaj udany:)
Tylko konto jakby chudsze...

Wszystkim maniakom ogrodnikom serdecznie dziękuję za wyborne towarzystwo,
zielone dary oraz pomoc w logistyce:)
Byle do lata...tylko wiosny szkoda:(

Pozdrawiam,
Marta