Data: 2010-01-12 15:51:21
Temat: Re: Wschód Zachód
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
DeDe napisał(a):
> > Jak przyglądam się kulturze wschodu, to oni nie mają takiego parcia do
> > posiadania rzeczy. Wydawałoby się, że bardziej zalezy im na relacjach z
> > otoczeniem/ludźmi, niż relacjach z rzeczami. Że rozumieją człowieka jak
> > część całości
>
> A co to ma do rzeczy? Hipoteza holistyczna jest dziś popularna i w naszej
> kulturze, ale niczego nie tłumaczy i na nic nie pomaga. Jeśli jest jakis
> problem, to innej natury: społeczeństwo zachodnie udało się dość
> skutecznie przekonać, że poza życiem ziemskim nic nie istnieje, wobec
> czego "realizowanie się" polega w największej mierze na chapaniu co
> wpadnie w łapy. Gdybyś wierzyła w życie wieczne, nie miałabyś takiego
> problemu, ponieważ nie interesowałoby Cię tak bardzo to, co jest teraz.
> Wschód widzi to inaczej, u nich życie wieczne ma inny wymiar niż w
> chrześcijaństwie, ale dzięki otwarciu na świat pozanaturalny i przeżycia
> duchowe bogactwa ziemskie nie budzą w nich tylu emocji.
>
> > ja się chcę tego nauczyć.
> > Chcę to zobaczyć i zasymilować. Dusza mi się rwie do tego i jęczy.
>
> Żaden problem. Na początek spróbuj uwierzyć, że to, co gromadzisz, na nic
> Ci się nie przyda po śmierci. Że lepiej gromadzić dobra duchowe niż
> materialne.
>
> D.
Tak posłuchaj go Vilar i zacznij się biczować, wyrzucając swoje,
żyjącej istoty porzeby do śmieci, po co ci ''ja ''wyrzuć siebie, a
odrazu pójdziesz do urojonego nieba. ;))))))) Czyli zakład
psychitryczny stoi o tworem, ponieważ zaniedbywanie i niszczenie
swoich potrzeb jest pretendujące do renty od państwa dla zaburzonych
psychicznie.
|