Data: 2015-06-29 10:08:15
Temat: Re:Wspaniały koncert w Kielcach
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL <i...@g...pl> Wrote in message:
> Penetrator <r...@g...com> Wrote in message:
>> XL
>> Penetrator <r...@g...com> Wrote in message:
>>> L
>>> - ukryj cytowany tekst -
>>> Penetrator <r...@g...com> Wrote in message:
>>>> XL
>>>> Penetrator <r...@g...com> Wrote in message:
>>>>> https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/b/bb/Conchita_Wurst%2C_ESC2014_Meet_%26_Greet_08_%2
8crop%29.jpg/220px-Conchita_Wurst%2C_ESC2014_Meet_%2
6_Greet_08_%28crop%29.jpg
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> Cyrki poupadały, to teraz konczity jeżdżą.
>>>>
>>>>
>>>> Ja jak patrzę na tą twarz to mi się kojarzy z Jezusem. Popatrz dobrze ma twarz,
ma Jezusową z malunków czy filmów, ewidentny Jezusek.
>>>>
>>>
>>> Jezus był rudzielcem i miał jedno oko niebieskie, a drugie
>>> zielone.
>>> Właśnie te cechy zewnętrzne Go wyróżniały w Jego
>>> środowisku, coś jak sceniczny wizerunek dodatkowo sprzyjający
>>> popularności. No ale On reprezentował Sobą znacznie więcej niż to
>>> - miał wielką charyzmę i mądrość, był filozofem i wizjonerem. A
>>> konczita cóż, pustota i poruta. Same wąsy i babski strój to
>>> żałosnie mało, ale zawsze się znajdzie sporo motłochu do
>>> oglądania jak małpę w gaciach i cylindrze.
>>> --
>>
>>> zbiegi okoliczności czy celowa stylizacja, po Concita głupia to nie jest i śpiewa
o miłości jak Jezusek.
>>>
>>
>> Miłość to sprawdzony przez Jezusa temat , więc wiele "konczitek"
>> robi na nim interes - tylko że Jezus śpiewał ludziom o miłości
>> za darmo, więc przestań to całe barachło z Nim porównywać
>> :->
>>
>>
>> Tu masz osobę jakby tak po prostu to jest trudniejsze, bo musisz sama ją włożyć w
opowieść.
>> Mnie na początku też jakoś nie bardzo, ale przeszło jak zaczeła mi się kojarzyć
jej twarz z Jezuskiem i zacząłem przyglądać pod kątem ciekawości.
>
> Czyli Konczita osiąga cel -reagujesz zgodnie z jego (jego!!!)
> oczekiwaniem, jak cały ten motłoszek wokół niego, na którego
> kaskę on robi skok.
>
>> Gdyż wizerunki Jezusa czy stylizacje filmowe bardzo podobne są do tej twarzy,
>
> Odwrotnie - to ta twarz się do nich CELOWO upodobniła, tani chwyt,
> daje te przysłowiowe 5 minut i nic więcej. 5 minut to jak
> wiadomo nie wieczność i trzeba szybko sprzedać cokolwiek - nawet
> prosta tępa Wałęsowa o tym wie, "pisząc" książkę o kulisach swego
> życia z drugim żenującym prostakiem 3-)
>
>
>> też kiedyś byłaby boginią bo łączy pierwiastki męski i żeński.
Zapomniałam o reszcie bo mi się na ekraniku smartfonu nie
mieściła, więc dopisuję (piszę ze smartfonu, bo mam grypę i nie
mam siły leżeć przygnieciona laptopem):
Jaką znowu boginią, ty nie uważaj dawnych ludzi za głupszych od
dzisiejszych - takie myślenie najlepiej dowodzi, że to dzisiejsi
są coraz głupsi.
>
>> Jest tak inna jak Jezusek i zupełnie niepasująca. Też wywołuje nienawiść swoją
innością i jest taka trochę masochistyczna z wyrazu jak Jezusek
Można go przyrównać tylko do twojego "Jezuska", ale nie do Jezusa,
to na pewno.
> I tak się wręcz zastanawiam czy robi to celowo, czy tylko zbieg okoliczności?
KASA 3-]
> I tak patrzę na katoli i mi wtenczas wychodzi, no i plują na Jezuska faryzeusze,
gdyż też jest taka jakby brała ludzi grzechy innych na siebie, bo ludzie nie chcą być
sobą, Ona i Jezus za to bardzo chcieli/chce być sobą,
Konczita jest sobą? - dobre :-D
> stąd to całe humanistyczne człowieczeństwo, ta miłość, a dużo ludzi nie chce być
człowiekiem, ucieka od swojego bycia w różne formy zatracenia.
No właśnie - na przykład idąc do cyrku na konczity.
> Włożyłem Concitę w opowieść i teraz bardziej mnie ciekawi niż wzdryga.
W cyrku też przeszli na fabularyzowanie, bo same małpy w
cylindrach już nikogo nie kręciły - ale to też na długo nie
pomogło, cyrki padły :->
> --
> XL
>
--
XL
|