Data: 2012-06-05 13:23:49
Temat: Re: Wszem i wobec...
Od: Dyletant <d...@y...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Cze, 06:57, AW <d...@g...com> wrote:
> Wszelka rzeczywistość przejawia się poprzez świadomość. To co może
> ewentualnie być poza świadomością, to dla nas nic więcej jak
> domniemania - nie gdzie indziej jak właśnie w samej świadomości.
>
> Świadomość to ekran, zaś 'rzeczywistość' to treści przejawiające się w
> owym ekranie.
>
> Zwierzęcość to posługiwanie się rzeczywistością wyłącznie w celu
> zaspakajania fizjologicznych potrzeb, bez wnikania w wynikające z tego
> konsekwencje.
>
> Człowieczeństwo zaś, to integracja wszystkich przejawów rzeczywistości
> i wyciąganie na ich podstawie najbardziej ogólnych, całokształtnych
> wniosków.
>
> Inteligencja może służyć zarówno zwierzęcości jak i człowieczeństwu.
>
> We naszej cywilizacji króluje obecnie zwierzęcość. Podsuwane ci
> sugestie mają zawsze praktyczne zastosowania i w ten sposób manipulują
> twoje postępowanie. Masz się zastanawiać co okazuje się dla ciebie
> korzystne a co nie - doraźnie, na krótką metę - zaś szersze
> konsekwencje takich czy innych poczynań są rutynowo pomijane.
> Reagujesz więc tylko na bodźce i dostosowujesz się do okoliczności.
> Pląsasz za pieniądzem jak marionetka.
>
> Zaś zarządzająca monetarnym systemem globalistyczna oligarchia wpaja
> ci na wszelkie sposoby, że jedyna racjonalność to zaspakajanie żądz i
> chuci. A że pozwalasz aby byt określał twoja świadomość i dajesz się
> im w ten sposób omamiać, dlatego też rządzą światem.
>
> Natomiast mężczyzna żyjący w naturalnych warunkach, bez odgórnych
> manipulacji ani społecznych zakłóceń, w pewnym wieku zaczyna
> reasumować wszelkie przejawy rzeczywistości. Przestaje wgryzać się na
> bieżąco w drobne detale. Robi krok wstecz, aby ujrzeć świat od nowa,
> tym razem jak najszerzej. Ustala to, co w ramach jego poznania
> okazuje się najistotniejsze i najtrwalsze. Następnie ustosunkowuje
> się do najogólniejszych aspektów rzeczywistości, uwzględniających
> zupełnie wszystko.
>
> Z tym, że najszersza perspektywa zawsze i nieodzownie graniczy z
> otaczającą ją nieskończoną NIEWIEDZĄ, stanowiącą odwieczny znak
> zapytania, warunkujący wszystko pozostałe. Nieznana część wszechbytu
> rozpościera się jak bezbrzeżny absolut, w odniesieniu do którego
> wszelka obiektywna wiedza jest niczym więcej niż wymiarem lokalnym,
> będącym tylko pewną hipotezą, opartą o jeden z nieskończenie wielu
> możliwych wariantów.
>
> Otumaniona gawiedź wierzy, że rzeczywistość to autorytatywnie im
> przekazywane naukowe tezy, podczas gdy niezależnie myślące jednostki
> zdają sobie sprawę, że w obliczu najszerszego wymiaru, wszelkie
> interpretacje danych empirycznych to tylko dowolne ujęcia, oparte o
> przypadkowe założenia. Wiedzą, że skutkiem ostatecznej niewiedzy jest
> uniwersalna dowolność, panująca bez żadnych ograniczeń.
>
> Dlatego jakie przypiszesz światu znaczenie ma prawo wypływać wyłącznie
> z twojego wnętrza. W ten oto sposób ustanawiasz własne wartości. Sam
> definiujesz wszechbyt i nadajesz mu kierunek rozwoju. Zastosowanie
> inteligencji na tym etapie to pełna realizacja własnego potencjału
> oraz prawdziwa duchowość.
>
> Pomijając powierzchowne powikłania, ludzka natura jest w istocie jedna
> i ta sama. Dlatego Chrystus, Mahomet i Budda uznawali takie same
> wartości, choć różnie je wyrażali w odmiennych epokach i językach.
> Dlatego i ty, jeśli wyzwolisz się spod globalistycznych dyktatów i
> wstąpisz na wyższy szczebel, też będziesz w stanie poznać samego
> siebie. Poznaj więc i stań się sobą!
>
> AW
>
> **************************
> ...mind over matter
> content over form
> gist over glitter
> exception over norm...
> **************************http://cmncore.org/pol/Lis
ta1.htm
>
> .
Najlepszy kawałek filozofii jaki w życiu czytałem.
Ale ciężki jak diabli. Muszę to przetrawić.
Chyba piszesz tutaj najsensowniej. Nie jesteś przypadkiem jakimś
wykładowcą?
Tak to wygląda, ale oczywiście mogę się mylić. Jeżeli tak, to sorry.
|