Data: 2009-12-11 20:24:35
Temat: Re: Wszystko jest tam w głowie :-)
Od: "kiwiko" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hfu9bp$38c$1@nemesis.news.neostrada.pl...
kiwiko pisze:
> jesteście kolego okrutni ;)
W kwestii geriatrycznej czy kotki?
W kwestii kotki - była tydzień temu na czterech kroplówkach, ale znów
się jej pogorszyło. Mógłbym ją podtrzymywać przy życiu ordynując
codziennie leki [na siłę !!!! ;>] i kroplówkę, ale jak wspomniałem kotka
nie opowiadałaby mi jak się czuje i czy chce dalej żyć. Musiałem
wnioskować z jej zachowań, a np. dzisiejszy upadek z szafki [oprócz
bólu] spowodował szybsze bicie serca [lęk/strach?]. Dla mnie
wygodniejsze [i tańsze - te rachunki u weta ;>] byłoby jej dalsze życie,
ale life is brutal, and full of zasadzkas. Ktoś musi wybierać - ale
usprawiedliwię się, że byłem do końca [czarny worek] przy kocicy u weta.
Na moim łóżku skonały ze dwie kotki i jeden pies - parę psów u weta,
parę kotów w innych miejscach mieszkania - zwierzęcą agonię znam
świetnie, więc nie mów mi o okrucieństwie - agonia u zwierząt trwa parę
godzin [jeżeli nie są to dzikie zwierzęta - u tych może trwać parę dni].
W naturze mięsożercy konają pewnie pewnie ponad tydzień, roślinożercy
poniżej tygodnia, ale też nie "od ręki" [nim cięższe zwierze, tym dłużej
kona].
A w kwestii geriatrycznej - nic nie uwłaczając zwyciężczynie konkursu -
o wiele lepiej wyszłaby na polu konkurencji umysłowej. :
Pozdrawiam
Flyer
myślalam o tym wszystkim co napisaleś o urodzinach, konkursie, kotce, a może
o tym jak to napisałeś, masz ciekawy styl.
Nie mam Twojego doświadczenia, ale jako odpowiedzialna za mniejszych wiem,
że tak czasem trzeba. Tylko jak Ci teraz życzyć szczęścia?
kiwiko
|