tren R pisze:
> Hanka pisze:
>> On 9 Maj, 21:25, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>>> Hanka pisze:
>>>> On 9 Maj, 19:46, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
>>>>> Jak miała przekonać się Prejean, wolność
>>>>> wypowiedzi i własne poglądy nie są dziś dla niektórych atutem.
>>>> Nigdy nie byly.
>>>> Czesto zas, trzeba za nie placic slona cene.
>>> w ostatecznym rozrachunku, ich pozbycie się jest ceną jeszcze bardziej
>>> słoną.
>>
>> Tak, zgadzam sie.
>>
>> Miedzy innymi dlatego warto miec tak zwane wlasne zdanie, nawet za
>> cene ostracyzmu, z ktorym nierzadko spotykaja sie w malych
>> spolecznosciach ludzie, odwazajacy sie posiadac wlasne poglady, i je
>> glosic.
>>
>> Jak rowniez dlatego, zeby o kazdej porze dnia i nocy swobodnie
>> spojrzec na swoje odbicie w lustrze, tudziez do wnetrza tak zwanej
>> duszy czy sumienia.
>
> to jest czasami kurewsko trudne.
> mówisz o małych społecznościach - ale to chyba nie ma znaczenia.
> dlatego, że każdy człowiek, żyje w swojej własnej małej społeczności -
> mimo, że jedni żyją na wsi, a drudzy w mieście.
> każdy ma jakiś tam krąg znajomych i to jest właśnie owa mała społeczność.
> powiedziałbym nawet, że większe społeczności sprzyjają oportunizmowi,
> zgodnie z zasadą wpływu poprzez wielką masę. jeśli wielka masa
> (większość) coś wyśmieje - ze świecą szukać tego, co stanie w poprzek i
> powie: "a wała wam"! :)

Poproszę o światło/świecę etc. ;)



--

Paulinka