Data: 2018-01-06 13:03:40
Temat: Re: Wybrane przypowieści.
Od: Nemrod <n...@t...crusader.knights.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-01-05 o 20:39, d4r3qomg pisze:
> Uważam że masz trochę mylne tłumaczenie tej przypowieści.
Każdy symbol w tej przypowieści coś oznacza. Jeżeli ktoś
podstawi głupoty w miejsce tych symboli to wyjdą bzdury,
które odrzucamy jako niedorzeczność.
> Na pewno nie chodzi w niej o kapłanów którzy obficie gromadzą ludzi w kościele.
A to niby dlaczego nie? Zobaczmy co masz na poparcie swoich słów.
> Po pierwsze każdy w kościele się urodził
Niekoniecznie. Są tacy którzy przychodzą do Kościoła dopiero w wieku
dorosłym (np nawróceni jehowi, którzy od dziecka byli w tej sekcie),
a jest i tak, że są katolicy którzy dokonują apostazji - a to oznacza
straty w wiernych dla kapłanów.
> a dwa to pierwotnie ewangelizacja miała raczej krwawy przebieg.
Coś ci się pomyliło - krwawe to były prześladowania pierwszych
chrześcijan a nie ewangelizacja. Ewangelizacja to głoszenie
Słowa Bożego i wzbudzanie nowych wiernych.
> Trzy można przypisać Szawłowi który stworzył kapłaństwo i chrześcijaństwo czyli
system wierzeń, różnych od tych których nauczał Jezus.
A to co napisałeś to zwykłe bzdury bez poparcia w faktach.
> Jakiś przykład o Jezusie który kazał kapłanom gromadzić owieczki?
J 10,1+, Ez 34,1+, Za 11,4+
Porównanie kapłanów do pasterzy jest jak najbardziej trafne,
i jak widać ma bogatą tradycję.
> (...)
> Pewnie chodziło o indywidualny stosunek człowieka do przypisanych mu możliwości lub
zadań, ewentualnie do dosłownego talentu jaki dany człowiek posiadał względem
potrzeb.
I to jest przykłąd bzdurny. Po co Bogu jakieś talenty (w sensie
zdolności)? Skoro Bóg jest najdoskonalszy. I dalej: jak można
zabrać całe zdolności jednego człowieka i dać innemu? Przecież
to bzdura.
> Jest jeszcze coś co mi się kojarzy, ktoś kto ma dobry dostęp do słowa bożego
> czyli dostał pięć kresek zasięgu, drugi dwa a trzeci ma jedną kreskę.
Wymyśliłeś patrząc na swoją komórkę. No i co z tego, nadal bzdury
wychodzą. To że masz 1 kreskę zasięgu nie oznacza, że tyle ci
dano w umowie, tylko dlatego, że sieć radiowa ma stosunkową
małą moc w twoim rejonie przebywania. Ale nawet na 1 kresce
zasięgu możesz rozmawiać, smsować, i mieć dostęp do netu,
a co najwyżej będzie trochę gorsza jakość transmisji danych.
Samemu na pewno nie możesz z 1 kreski zrobić 2, ani z 5 zrobić 10,
bo zależy to nie od ciebie, tylko od infrastruktury operatora.
A dostęp do Słowa Bożego jest powszechny, są księgarnie, biblioteki,
w necie też jest za darmo do poczytania. W jaki sposób możesz
sam se poprawić dostęp do Słowa Bożego, skoro już masz przed
sobą dany tekst? Bzdury i tak i tak.
> (...) Dla przykładu dany katolik wie że ma biblię
> ale nic nie zrobi by zweryfikować swoje wierzenia (...)
Czyli co: jeden katolik ma 5 egzemplarzy Biblii, a inny 1.
Jeden poszedł i odbił na xero, i zyskał drugie 5 egzemplarzy.
A tamten który ma 1 nie kserował, tylko przeczytał i się
przejął, nawracając się ze swoich grzechów. I co?
Bóg pochwalił tego który xerował, a nie tego który
się odwrócił od grzechów? Bez sensu. I niesprawiedliwie.
Tak jak reszta bzdur które wymysliłeś.
> W przypowieści op pannach jest podobna sytuacja, wszystkie panny mają lampy czyli
wielu spodziewa się wejścia do królestwa, nikt nie wie kiedy nastąpi.
> Oliwa to jakość posiadanej wiedzy w parze z uczynkami.
Niestety, wywalasz się na fakcie z przypowieści, że głupie panny
poszły do sprzedawców oliwy i ci im piorunem sprzedali to co chciały.
Natomiast jakość wiedzy w parze z dobrymi uczynkami, to kwestia
wielu lat życia, a nie zakupu w 5 sekund.
> Czy przeciętny katolik spodziewa się ponownego przyjścia Jezusa? A może świadek
jehowy?
Przeczytaj katolickie Credo albo Symbol Apostolski.
Jehowi nie uznają nawet Jezusa Chrystusa za Boga i Pana.
> Oni niby się spodziewają ponownego przyjścia. No cóż chodzi tu chyba o coś więcej?
> Może o to chodzi że głupie panny myślały jak Szaweł(Paweł) nauczał że dzięki wierze
> można zostać zbawionym a Jezus że dzięki przestrzeganiu prawa bożego.
Św Paweł nie nauczał wcale samozbawienia na podstawie wiary, tylko
mówił że podstawą zbawienia w Chrystusie jest wiara w Niego.
A uczynki i przestrzeganie Ewangelii, są jak najbardziej potrzebne
i konieczne.
Rz 2,5 Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia
skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego
sądu Boga, 6 który odda każdemu według uczynków jego: 7 tym, którzy
przez wytrwałość w dobrych uczynkach szukają chwały, czci i
nieśmiertelności - życie wieczne; 8 tym zaś, którzy są przekorni,
za prawdą pójść nie chcą, a oddają się nieprawości - gniew i oburzenie.
> Czyli głupie panny uczynkami się zaparły bo były rozpustnicami tak jak
duchowieństwo
> religii Pawłowych czy wierni którym się wydaje że wierzą w Boga.
Bwahahaha. Te końcowe bzdury wyszły ci żałośnie i wręcz śmiesznie.
Tak to jest jak nieucy i zatwardziali grzesznicy biorą się
za interpretacje czegoś co ich zwyczajnie przerasta.
--
Nemrod Vargardsson
Pwt 32,41 Gdy miecz błyszczący wyostrzę
i wyrok wykona ma ręka,
na swoich wrogach się pomszczę,
odpłacę tym, którzy Mnie nienawidzą.
42 Upoję krwią moje strzały,
mój miecz napasie się mięsem,
krwią poległych i uprowadzonych,
głowami dowódców nieprzyjacielskich.
|