Data: 2004-02-10 22:51:34
Temat: Re: Wyjaśnienie co do problematycznego wątku: ...Ona chce się zabić
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. Juhas<- c0bhd2$hl5$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
> Nie wiem dlaczego, ale dużo osób określa, że robię sobie z Was
> przysłowiowe jaja. Nie mam pojęcia, dlaczego tak uważacie.
> Chciałem tylko sprostować, że ten wątek nie jest żadną podpuchą,
> żadnymi jajami, żadnym sprawdzaniem czegokolwiek.
> Ten wątek napisałem jako(wtedy tak myślałem) ostatnia deska ratunku.
> Wyjasniliście mi parę spraw, chociaż dużo było osób, które określają,
> że robię sobie jaja.
>
> Dziewczyna nadal żyje. I teraz będę starał się namówić ją na leczenie.
Chciałbym się mylić. Napiszę krótko co ja myślę:
1. Zbyt duża zbieżność między przeszłością a formą niektórych Twoich
wypowiedzi.
2. Sugerujące inny rodzaj potrzeb kontrargumenty na większość
argumentów.
3. Bagatelizowanie tego, co UUGD dostarczyli /np. telefony i linki
Sławka/.
4. Wrażenie, że problem dotyczy Ciebie - nie jakiejś tam panny.
5. Wrażenie, że wystawiasz na postument własną chorobę - szukając
priorytetu i potwierdzenia
niecodzienności zjawiska u fachowców.
6. Ogólne wrażenie niezłego ubawu.
7. Kilka poważnych wpadek /typu: kobieta nie martwi się o wygląd po
śmierci - pomijając
absurd, zastanawiający był dla mnie błyskawiczny czas odpowiedzi -
imo po prostu
kontrargument - np. zakład "wyroluję psychologów/.
8. itp.
oTTo
--
kto pyta nie błądzi
błądzi ten który odpowiada
[Trener]
|