Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wyjscie z/bez meza
Date: Wed, 23 Jan 2008 18:41:28 +0100
Organization: INTERIA.PL S.A.
Lines: 43
Message-ID: <fn7te7$sdj$1@news.interia.pl>
References: <fn45t4$2f6$1@inews.gazeta.pl> <4795c293$1@news.home.net.pl>
<1...@c...googlegroups.com>
<fn5krk$a2p$1@news.interia.pl> <fn5ltf$38n$6@atlantis.news.tpi.pl>
<fn5lat$an7$1@news.interia.pl> <fn6mc7$jbo$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fn6mvd$ee3$1@nemesis.news.tpi.pl> <fn6n5d$f0p$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fn6no0$g46$1@nemesis.news.tpi.pl> <fn7fch$upi$1@node1.news.atman.pl>
<fn7ies$v81$1@node1.news.atman.pl> <fn7rhp$q63$1@news.interia.pl>
<fn7slg$a10$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: ztpnet-73-224.ztpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.interia.pl 1201109257 29107 83.142.73.224 (23 Jan 2008 17:27:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 23 Jan 2008 17:27:37 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <fn7slg$a10$1@node2.news.atman.pl>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Antivirus: avast! (VPS 080123-1, 2008-01-23), Outbound message
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
X-Authenticated-User: t.laczkowski % interia+pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:94614
Ukryj nagłówki
Anka P. pisze:
> Wszystko to piękne co napisałeś i trudno się z Toba nie zgodzić, ale
> jednak chodzenie z żoną na spotkania, gdzie się nie zna nikogo, nic nas
> nie łączy z ludźmi, tylko po to, żeby jej pilnować jest lekką przesadą i
> zwichnięciem.
A widzisz, podpasowałaś mi z odpowiedzią, bo się właśnie zastanawiałem
gdzie teraz wrzucić następny post, bo tu się kilka tematów rozwija i
próbuję to ogarnąć :-)
O zazdrości było wyżej, teraz o byciu razem :-)
Ja tu rzuciłem "Żonie ufam, tylko tym wszystkim facetom dookoła nie" z
przymrużeniem oka, z czego rozwinął się niezły podwątek.
A ja nie chodzę, żeby jej pilnować*, tylko dlatego że LUBIĘ z nią
chodzić i lubię się z nią pokazywać :-) Bo najnormalniej w świecie
jestem dumny że jest moja żoną (Ach jakież to straszne...)
1. Teraz przewrotnie odwrócę sytuację: Czy właśnie usilne chodzenie na
takie imprezy samemu nie jest objawem braku zaufania do partnera?
Ani ja ani Aga nie mamy "tajemnic", które mogłyby nas krępować. Skoro
jak pisze MOLNARKa, co złego jest w tym że się wyznaje stare miłości,
albo porozmawia się ze starym amantem, to cóż złego będzie w tym, że
będzie przy tym partner? No chyba że faktycznie ta rozmowa nie jest taka
niewinna i chce się ją przeprowadzić na osobności. Poza tym kompletnie
nie trafia do mnie argument, że koleżanka której się nie widziało lat
dwadzieścia tak strasznie szczerze i głęboko będzie się nam zwierzać, że
krępować ją będzie obecność naszego partnera.
2. I dlatego ja naprawdę nie widzę powodu dla którego spotkania po
latach miałyby się odbywać bez osób towarzyszących. Wręcz przeciwnie,
uważam że takie kategoryczne stwierdzenia: "nie i już, a kto przyjdzie z
partnerem jest niefajny" są po prostu śmieszne... Zdecydowanie bliższy
jest mi model amerykański :-) Ale oczywiście należy szanować wolę
organizatora i albo przyjść tak jak wymaga, albo machnąć ręką i zostać z
żoną w domu...
Stalker
--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/TomaszLaczkowski
|