Data: 2008-02-07 15:07:40
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia napisala:
>>>> oprócz zdawkowego 'cześć' nad stołem."
> >
> > i mowisz, ze sie wszystkie wtedy do niego usmiechnely?? po tym "zdawkowym
> > czesc"??
>>az sie boje zapytac czy moze kurtke mial rozpieta...:P
> Dłuuugo by opowiadać :)
uuu, bylo co ogladac??
> Są i tacy co to tylko miną cię na ulicy, a uśmiech pojawia się na licu.
> Jedni mają to coś w sobie, inni nie ;>
usmiech politowania mowisz?? no, niektorzy maja "to cos" co ten usmiech
wyzwala :>
> No uważam, że rzeczywiście wypada się przywitać w zauważalny sposób z
> zastanym gronem. Jak widać sporo to może zmienić w odbiorze.
"wejscie smoka", no, no....wiedzialam, ze to cos z ta kurtka musialo byc
zwiazane...
>
>
> >> Zycie jest taaakie niesprawiedliwe.
> > ano. A wystaczy byc tylko czerwonym burakiem a zycie od razu zafarbuje sie
na
> > rozowo!
>
> Nie bede sie spierac. Na pewno sporo o tym wiesz :)
po jednym Twoim poscie juz sie ma ta wiedze. Nie ma sie o co spierac.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|