Maggie wrote:
>
> hmm..zaczynam sie czuc jak prawdziwy poszukiwacz skarbow :)), ale
> zastanawiam sie czy Ci przypadkeim komputer nie wysiadl i przez to nie
> stracilysmy kontaktu....
> Goska...Ania :)
To ja czuję się w tej chwili, jak poszukiwacz skarbów:-))))). Nie
spodziewałam się, że KTOS o mnie jeszcze pamięta. Pewnie niektórzy
wiedzą jak to jest, po długim "niebycie" na liscie. Chyba z tydzień
zajmie mi czytanie postów (jak nie dłużej).
Witam zatem wszystkich. Niestety (dla mnie oczywiscie) ze względu na
bardzo ograniczony dostęp do netu nie mam szans w pełni uczestniczyć w
dyskusjach. Głupio to wygląda, kiedy ktos rzuca smiecie i każe innym
posprzątać. Tak było ze mną do tej pory. Pisałam cos, a następnie z
braku możliwosci sledzenia dyskusji nie mogłam w niej uczestniczyć. Z
góry przepraszam wszystkich za "powtórkę z rozrywki".
Pozdrawiam Was serdecznie (w szczególnosci GOSIANIE, Moniki i jednego
bardzo mądrego mężczyznę(mam nadzieję, że się domysli))
saanale