Data: 2010-05-26 19:42:57
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: Izis <o...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 26 Maj, 17:28, Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> wrote:
> glob pisze:
>
>
>
>
>
> > Lepszy nowy Piotr napisał(a):
> >> E. pisze:
> >>> Lepszy nowy Piotr pisze:
>
> >>>> No w�a�nie, a piszesz, �e wszystko wiesz nt. mojego
> >>>> haniebnego zachowania i rozumiesz jego z�� natur�.
> >>> Nic takiego nie napisa�am :)
> >>> Zahowanie by�o nie na miejscu - dlaczego si� tak zachowujesz? A sk�d mam
> >>> wiedzie�? Mo�e �ycie Ci nie do�� przepier*, by spojrze� na ludzi z
innej
> >>> perspektywy? Nie mnie to oceniaďż˝. Sam powinieneďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝
dlaczego
> >>> na ludzi s�abych reagujesz agresj�.
>
> >>>> Tamta dziewczyna by�a do�� zdeterminowana na szukanie pomocy
> >>>> u specjalist�w.
> >>>> Dosta�a tutaj te� jakie� namiary i porady, jednak zacz�a si�
> >>>> troch� jakby oci�ga� z faktycznym rozwi�zaniem swojego problemu,
> >>>> kt�rym (rozwi�zaniem) przecie� nie mog�a by� jednak ta grupa.
> >>> Rzecz w tym, �e to co opisa�a "tamta dziewczyna" jest niczym dziwnym dla
> >>> kogo� kto ju� to kiedy� widzia�. W bran�y w kt�rej siedz� od
kilku lat
> >>> to akurat do�� nagminne szczeg�lnie w�r�d os�b na wysokich
stanowiskach
> >>> obarczonych du�� kas� i odpowiedzialno�ci�. W�r�d znanych mi
prezes�w i
> >>> dyrektor�w przygoda z za�amaniem nerwowym dotyka �rednio po�ow�.
> >>> Znamienne, �e ludzie o mentalno�ci ko�ka nie zapadaj� na nerwice -
> >>> zwykle dotyka to tych bardziej empatycznych.
>
> >>> S�dz�, z grubsza, �e mo�esz si� czu� bezpieczny - Ciebie nie
dotknie :)
>
> >>>> No tak. Wi�c znasz tu wszystkich i ich warto��, tak�e terapeutyczn�
> >>>> nie cenisz chyba zbyt wysoko, a mimo to masz mi za z�e,
> >>> Ale� sk�d - Ty w moim poj�ciu - jeste� tu nowy ;)
> >>> Poza tym sk�d my�l, �e nie ceni�? Mam st�d najlepsz�
przyjaci�k� w
> >>> realu :)
> >>> Podchodz� do ludzi indywidualnie - jednych ceni� innych nie. Jak w �yciu.
>
> >>>> �e zaburzona dziewczyna posz�a st�d zanim nie wpad�a w towarzystwo
> >>>> wzajemnej adoracji lub zosta�a st�amszona przez tych samych od 10 lat,
> >>>> kt�rzy robi� tu syf i prze�cigaj� sie w g�upocie i inwektywach?
> >>> Rzecz w tym, �e to Ty zrobi�e� syf.
>
> >>> E.
> >> Syf w�r�d globusi�w, cepusi�w, i innych pojeb�w rzucaj�cych
> >> mi�sem na lewo i prawo, bot�w typu qura, kwiko i Aicha, co potrafi�
> >> tylko po zdanku bez kontekstu te swoje m�ndro�ci dozowa�
> >> i reszty naukowc�w cytuj�cych tych pierwszych nami�tnie obok polityki,
> >> kt�r� chyba ka�dy normalny w tym kraju gardzi, a nie si� pasjonuje?
> >> No to m�w zacna kobieto, �e� z klasy robotniczo-ch�opskiej
> >> i ten ca�y elokwentny i pow�ci�gliwy syf nie bardzo ci si� pasi.
> >> Sorry, ale chyba nie zostan� jednak twoj� najlepsz� przyjaci�k� w
> >> realu, wi�c nie produkuj si� tu mi wi�cej po pr�nicy.
> >> Piotrek
>
> > Jedno ci jeszcze wytłumacze zanim mi telefon siądzie. Bydło i
> > patologia, przestępcy...... atakują słabszych, margines społeczny
> > atakuje słabszych. Ludzie kultury słabszym pomagają, bo do tego
> > obliguje kultura i normalny rozwój emocjonalny. W sądzie jesteś często
> > podpuszany i sędzina macha ci prowokującą sytułacja, najczęsciej
> > przestępcy atakują pokazanie słabości, więc w tym momencie jesteś
> > odbierany jak margines społeczny, i ty nim jesteś, a ja nie mogę
> > inaczej taktować marginesu jak tylko tak jak na to zasługuje. To jest
> > żelazna prawidłowość.
>
> Słuchaj globie, wydaje ci się, że jesteś inny, a ja jestem w błędzie?
> Że nie jesteś tylko śmieciem i debilem?
> To proszę bardzo sprobuj napisać choćby parę pochlebnych słów na temat
> kogoś z grupy.
> Albo żeby było ambitniej np. na mój temat i pełne 3 zdania, jeśli
> zdałeś maturę - bo dwója chyba jej jeszcze wtedy nie zaliczała.
> Tylko bez ściemy, masz samodzielnie znaleźć dobre cechy i muszą być
> one prawdziwe - żadnego kitu.
> I co zasrańcu, pustka w twoje durnowatej łepetynie?
> Tylko gnój płynie w niej szerokim korytem?
> Nie dasz rady cieniasie, żebyś pękł, bo nie jesteś zdolny
> do żadnych normalnych i ludzkich skojarzeń.
> Weź to pod uwagę, jak następnym razem zechcesz się wypowiadać o ludziach ok?
> Chyba, że się mylę, ale naprawdę nie sądzę.
>Piotrek
Słuchaj LnP, wydaje ci się, że jesteś inny, a ja jestem w błędzie?
Że nie jesteś tylko śmieciem i debilem?
To proszę bardzo spróbuj napisać choćby parę pochlebnych słów na
temat
kogoś z grupy.
Albo żeby było ambitniej np. na mój temat i pełne 3 zdania, jeśli
zdałeś maturę - bo dwója chyba jej jeszcze wtedy nie zaliczała.
Tylko bez ściemy, masz samodzielnie znaleźć dobre cechy i muszą być
one prawdziwe - żadnego kitu.
I co zasrańcu, pustka w twoje durnowatej łepetynie?
Tylko gnój płynie w niej szerokim korytem?
Nie dasz rady cieniasie, żebyś pękł, bo nie jesteś zdolny
do żadnych normalnych i ludzkich skojarzeń.
Weź to pod uwagę, jak następnym razem zechcesz się wypowiadać o
ludziach ok?
Chyba, że się mylę, ale naprawdę nie sądzę.
Hę?
iza
|