Data: 2010-05-27 21:18:11
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: Izis <o...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Maj, 23:07, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Izis" <o...@o...eu> napisał w
wiadomościnews:994c1634-afc3-4c26-bbfe-2ce3055b4ec2@
d12g2000vbr.googlegroups.com...
> On 27 Maj, 19:06, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>
>
>
> > Użytkownik "Izis" <o...@o...eu> napisał w
> > wiadomościnews:dff2e640-df2f-4c7a-93bd-4ee7f19a7b99@
c22g2000vbb.googlegroups.com...
> > On 27 Maj, 09:08, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
>
> > > Użytkownik "Izis" <o...@o...eu> napisał w
> > > wiadomościnews:6e3247a5-599a-41db-bf72-b7e9ce69047b@
c13g2000vbr.googlegroups.com...
> > > On 27 Maj, 08:34, zażółcony <z...@o...pl> wrote:
>
> > > > Użytkownik "Lepszy nowy Piotr" <l...@n...piotrek> napisał w
> > > > wiadomościnews:htjvg5$poc$1@news.onet.pl...
>
> > > > > Nie, no jasne, to przecież moja wina, że nie pozwoliłaś się
> > > > > jakoś polubić na początku, zresztą przecież nikomu.
>
> > > > Jakby co to ja Izę lubię ;)
> > > > Nawet, jak na mnie krzyczy ;)
>
> > > ;) Co ;) ty ;) nie ;) powiesz? ;)
> > > ;) Eh ;) ty ;) przypochleeeeeeebco.
>
> > > iza
>
> > > Ja Ciebie lubię- mimo, że (tak mi się zdaje) masz do mnie dystans- który
> > > ostatnio jakby powiększyłaś.
>
> > Hmm.. postaram się popracować nad odwzajemnieniem, bo ponoć jesteś
> > jednym
> > z tych, którym można zaufać -- ktoś mi powiedział :)
>
> > ====================================================
===============
>
> > Teraz się troszkę przestraszyłem...Izo- a ja ufam, że nie będziesz
> > siękierowała tym, co ktoś powiedział- tylko_własnym_wyczuciem. I- jeśli
> > ono
> > Ci powie choć słabiutko: "nie"- to go posłuchasz?
>
> A dlaczego ono? :/
> I dlaczego się przestraszyłeś?
> izis
> ====================================================
===================
>
> Jakoś tak sobie wyobrażam....tak mi się zdaje, że należy ufaćprzede
> wszystkim sobie samemu. I stąd wywodzić zaufanie do innych. I tak naprawdę-
> to chyba realnie tak jest: wierzymy komuś dokładnie tak, jak sobie. Inna
> rzecz, że czasem chcemy komuś wierzyć- a to najczęściej staje sięźródłem
> rozczarowań. Mniej więcej o to mi idzie:-)
>
> --
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
:) skąd ja to wiedziałam ? :)
Parafrazując. Ponieważ nie ufam sobie(w pewnych kwestiach tak jest) to
przekłada sie to na brak zaufania do innych?
No tak by wynikało z twojej wypowiedzi.:)
Tyle że ja się z tym nie zgadzam. No bo...
Ja jestem dość ufna, ale ludziom ufam z tz ''przymrużeniem oka" bo za
dużo razy się na ich''obiecuję'',
''przysięgam'',''słowo ci daję", ''niech nie pambuk broni jak cie''
itede przejechałam.
Generalnie staram sie podchodzić do ludzi z sercem ale rezerwą, która
niestety, ale długo trzeba szturmować, żeby dotrzeć do prawdziwej
mnie.
Ty zaś, nigdy nie będziesz dla mnie źródłem rozczarowania, bo nigdy
nie nawiążemy ze sobą stosunku emocjonalnego -- bo nie nadajemy
na...itede :)
izis
|