Data: 2006-10-21 19:52:06
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ehdo2g$9e2$1@inews.gazeta.pl...
> No niech ma. Ale jak ma pecha trafić na faceta, który kategorycznie nie
> chce dziecka, to ma dwa wyjścia- nie mieć dziecka, albo pozbyć się
> faceta. Wyskakiwanie z alimentami do faceta, który ani nie jest ojcem,
> ani nie powiedział "tak" na in vitro cudzym nasieniem nie jest
> rozwiazaniem. Sama podjęła decyzję, niech sama ponosi konsekwencje.
To prawda, pranie brudów po sądach nie jest najlepszym rozwiązaniem w tej
chwili...
> Ale jak się nie podporządkujesz i pójdziesz na dziwki, to licz się z
> tym, że żonka walizki wystawi - wybór masz zawsze;-)
Nie szanując mojego odmienego zdania ;o)
> Odpowiedzialność i opiekunczość nijak sie ma do brania pod skrzydła,
> przynajmniej nie tak, jak Ty to poprzednio opisywałeś.
Odpowiedzialność i opiekuńczość w sytuacji, w której rękami i nogami odgania
się od siebie mysli że jest się zależnym, niekoniecznie finansowo, ale i
uczuciowo... to obopólna zalezność, ale istnieje...
Pzdr
Paweł
|