Data: 2006-10-22 20:25:55
Temat: Re: Wyrzeka się dziecka, żona użyła obcego nasienia
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"LPoD" <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff> wrote in message
news:ehg6tt$5js$1@node4.news.atman.pl...
>> jakos inaczej rozumialam argumenty uzyte w tej dyskusji. zdrada nazwana
>> zsoatala sperma innego pod mikroskopem a nie fakt iz uzyta zosatla
>> bez zgody.
>
> No jeśli tak było (choć ja odniosłem inne wrażenie), to faktycznie.
to znaczy dyskutujesz ze mna nie czytajac moich wszystkich postow i
odpowiedzi na nie?
>
>
>>> O to, że jednak przez te kilka tysięcy lat wypracowaliśmy pewne zasady
>>> życia w społeczeństwie i nie kierujemy się wyłącznie instynktami.
>>
>> i co mezowi przeszkzdzalo w ciezarnej zonie?
>
> IMO przede wszystkim to, że zrobiła to za jego plecami.
jemu nawet zrobienie jawnie przeszkadzalo. odsylam do artykulu. nie zgodzil
sie
na in virto kiedy opcja taka zostala mu przedstawiona.
>
>
>>> No to powinna postawić sprawę przed mężem jasno - albo sperma innego
>>> faceta, albo się żegnamy. Elementarna ucziwość tego wymaga, moim
>>> zdaniem.
>>
>> ano mogla. ja powiem wiecej, "do widzenia" to powinna mu juz powiedziec
>> kiedy on sie nie zgodzil na in vitro ze sperma innego.
>
> W zupełności zgoda. Nie rozumiem, dlaczego tak nie postąpiła - mogła się
> kulturalnie rozwieść, znaleźć sobie kogoś innego i być może nawet nie
> musiałaby się bawić w to całe in vitro.
trudno powiedziec. moze liczyla na to, ze maz sie zmieni??
>A tak - zostanie sama z dzieckiem.
i tak by zostala.
>Tylko mi nie mów, że zrobiła to z miłości do męża - moim zdaniem nie należy
>mylić miłości z czystą głupotą i brakiem wyobraźni.
nie, nie byla to milosc do meza. to na pewno. ta sie skonczyl pewno
wczesniej,
wzajemna, bo juz bylo z gorki. inaczej, gdyby milosc byla, bylo by ciezko,
ale
dalo by sie to rozwiazac.
> O ile temu męzowi być może faktycznie sperma się na mózg rzuciła, to tej
> kobiecie najwyraźniej rzucił się na mózg ów instynkt macierzyński - no
> chyba że jest już taka stara, że to ostatni moment na dziecko.
moze. ja znam kobiety, ktore staraja sie o dziecko. sa tak skupione na tym,
ze
niekidy pojawia sie ciaza urojona. chec zajscia w ciaze jest niesamowicie
silna. cale zycie wtedy sie skupia na tym. warto pozagladac na strony gdzie
rozmawiaja
takie rodziny, obsesja to malo powidziane, pelno napiec, rozpaczy, nadziei i
wciaz milosci. nie kazda para to wytzryma.
>> popatrz co napisal Poldek
>
> No Poldek faktycznie się nie popisał, chyba go emocje poniosły (albo
> sperma się na mózg rzuciła ;)).
dokladnie. (znaczy to drugie ;)))
>> zrob lepiej to badanie :)
>
> Jeśli ja albo ktoś z moich bliskich zacznie mieć jakiekolwiek wątpliwości,
> to zrobię. ;)
LOL
iwon(K)a
|