Bpjea schrieb:
>
> A propos klonow ale tych z rodzaju Acer, gdybym byl kiedys zaszczepil
> kapadocki na jakim kolwiek innym, to mialbym go do tej pory.
> Zostal on przypadkiem skoszony i pozniej marnie rosl az w koncu padl
> (argument przeciw koszeniu ;)).
Troche sie zagapilem a u mnie pod nosem ogrodnik splajtowal i klony
mozna bylo za grosze kupic. Sam kupilem dwa derenie kousa i wywiozlem
bagaznik pelen duzych pojemnikow.
>
> Na czym polega szczepienie pod naprezeniem?
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
Wiesz, glupi jestem. Cofam wszystko co powiedzialem. Tylko o tym
slyszalem. Sugerowalem sie slowem "span...", bo mowa byla o mocnym
trzymaniu podkladki. Tylko, ze tu nie chodzi o spannen, czyli naprezac,
naginac a o der Span, czyli drzazga. Pewnie angielski termin wiecej Ci
powie: Chip budding. Po niemiecku Spanokulation. To stara metoda ale
ponoc w ostatnich latach stala sie szczegolnie popularna w masowym
szczepieniu drzew owocowych. W przeciwienstwie do klasycznego oczkowania
przy nacieciu w ksztalcie litery T mozna ja sosowac przez dluzszy czas.
Oczkuje sie na tegorocznych, zdrowych, mocnych pedach od strony
slonecznej. Tak to wyglada i jest opisane:

http://www.rhs.org.uk/advice/profiles0802/chip_buddi
ng.asp

Irek