Data: 2006-02-03 13:58:27
Temat: Re: Wystrzelać całą służbę zdrowia po raz wtóry
Od: "stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Bylo nawtykac technikowi, a nie pastwic sie tu na grupie.
Rozmawiałam z nim. Kłamał w żywe oczy o tym , ze mu się coś tam włączyło i
musiał robić drugi raz, więc po co z nim było dalej rozmawiać skoro łgał
bezczelnie ?
> Pewnie technik ma swojego przelozonego. Mozesz jescze zglosic ten fakt,
> skoro Ci to w czyms pomoze.
Na pewno nie zgłoszę bo wiem , ze nie pomoże.
I dlatego się "pastwię" na tym forum. Może to coś pomoże,
bo oficjalne drogi są nieskuteczne, pisałam wyżej.
> Pomysl kazdy moze miec zly dzien.
W tym szpitalu są same złe dni.
> Ty tez pewnie jestes nieomylna i zdazaja
> Ci sie jak kazdemu czlowiekowi jakies potkniecia.
> Nieraz dobrze jest zdac sobie sprawe z tego, ze nie jest sie pepkiem swiata.
Właśnie, ten szpital nie jest pępkiem świata.
> ... mocno sie zastanow, ...
właśnie, to do ciebie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|