"Kruszynka" <m...@p...onet.pl> wrote
> No wlanie mam taki problem. Siedze mnostwo czasu przed komputerem (pisze
to
> z pracy hehe) i efekt jest taki, ze moja i tak bardzo tlusta skora staje
sie
> jescze bardziej tlusta (ociekam!), ale oczy wprost przeciwnie: strasznie
> wysusza mi sie skora pod oczami. Chcialam sie was zapytac, co stosowac _w
> ciącu_dnia_w_pracy pod oczy, zeby nie rozmazywalo makijazu (no, pod same
> oczy pudru nie klade, ale wiecie) i nawilzalo, i nie podraznialo. Czy moze
> byc zwykly krem pod oczy, jaki stosuje co rano (ja mam miraculum young)?
No,
> mowie Wam, skora jest suchutenka i piecze. Na powiekach tez.
> Z tlusta skora reszty twarzy to ja sobie poradze, ale te oczy, oczy....
> pozdrawiam
> Kruszyna
> PS. Pomijam cienie,jakie sie tworza i kolorek skory, no ale coz. Chodzi mi
o
> to wysychanie. Mam wrazenie, jakby sie skora miala rozsypac :(


oj, te nasze oczy...
jesli chodzi o zele stosowane w ciagu dnia, na makjaz, to wiem, ze cos
takiego (z zalozenia) ma clinique (to sie jakos nazywa thirsty skin
relief) - ale nie wiem, ja czasem jak lece samolotem, albo jak w pracy czuje
duze napiecie w tamtych rejonach, to stosuje zwyczajny, lekki krem (avene).
nie wiem, czy tak mozna, ale robie to:)
w kazdym razie, nie przestane nigdy polecac mojego ulubionego kremu, ktory
mnie wrecz uratowal;) pol roku temu zrobila mi sie mianowicie katastrofa
wokol oczu. luszczaca sie skora, glebokie zmarszczki (i to jakies poziome),
w ogole mialam PERGAMIN pod oczami. wygladalam chyba 10 lat starzej. bylam
zalamana. napisalam na forum wizazu.pl no i ktos doradzil mi estee lauder:)
potem weszlam na strone estee lauder (w ogole to osobny temat, strony
internetowe 'lepszych' firm, EL ma zdecydowanie najlepsza) - napisalam do
konsultantki o swoimie problemie i.. bylam mile zaskoczona., na drugi dzien
mialam odpowiedz, gdzie zostal mi polecony odpowiedni krem. napisalam znow z
zapytaniem, czy to aby na pewno sie nadaje dla mlodej skory.. na to ona mi,
ze ich kremy dopasowywane sa do problemow skory a nie do wieku. naaprawde,
bylam pod wrazeniem, ze tak szybko odpisuja, zajmuja sie klientem (nawet
potencjalnym) - takie cos lubie.
no ale powiem w koncu co to za krem - advanced eye repair - eye recovery
complex. od razu mi bardzo pomogl, a po kilku miesiacach stosowania zniknely
mi (ufff) te glebokie zmarszczki, ktore pojawily sie tak nagle i w sumie nie
mialy prawa w moim wieku;)
w kazdym razie stotusje ten krem do dzis, rano i wieczorem (teraz
profilaktycznie), od czasu do czasu uzyje innego, ale zawsze wracam do tego.
jest drogi, ale oplaca sie.. jest tez bardzo wydajny - stosuje go czesto, a
mam juz ponad pol roku.
hehe, rozpisalam sie, no ale mam slabosc do tego kremu, bo zakoncyl bardzo
mroczny okres w moim zyciu;)
polecam i pozdrawiaam
wanilia