Data: 2000-05-11 10:18:41
Temat: Re: Wysyłkowo
Od: Jan Turulski <t...@n...uwb.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
basia wrote:
>
> Wczoraj dostałam list od znajomej, która kupowała wysyłkowo byliny. Szkółka
> paczkę wysłała w Wielki Piątek (!), doszła w środę po świętach, rośliny były
> w pojemniczkach z trocinami i wiórami, kompletnie zeschnięte.
> Ciekawam, czy ktoś inny też ma takie wrażenia odnośnie tej > szkółki?Chodzi o
Kraśnik.
spory czas temu bylem ta swinia, ktora zachwycajac sie nad cenami
szkolek z krasnika- reklamowala te szkolki (znalem je sprzed kilku lat).
przed swietemi wielkiejnocy na grupie pytalem, czy ktos otrzymal
zamawiane tam rosliny. pytalem bo ja niestety dostalem od pt. szkolek
bartnika paczke z roslinami. nie bylo odzewu wiec milalem nadzieje, ze
dobry stworca pokaral bartnikiem tylko mnie, a uchronil innych przed
zlym szkolkarzem. list ten pokazuje, ze nie tj., ze zamawiajac rosliny
w szkolce jego excelencji alexandra bartnika z miasta krasnik kazdy moze
liczyc sie, ze otrzyma paczke w ktorej doslownie wszystkie rosliny sa
wymieszanae z ziemia, etykietkami z nazwami roslin i to przysypane
doniczkami. do tego niektore rosliny beda zgnile lub bez korzeni. nalezy
uwazac tez bo facet korzysta z servisco a nie poczty co powoduje, ze
cena roslin wzrasta o 30-50 %.
dlatego, zeby zmyc z siebie hanbe zachwalania firmy bartnika wlaze pod
komputer i odszczekuje wszystko co poprzednio pisalem o tejze firmie.
pamietaj zamawiajac w szkolkach bartnika narazisz sie na stres wiekszy
niz przeprowadzka, rozwod i smierc osoby bliskiej razem wziete!
pozdrawiam
j.t.
|