Data: 2009-03-10 01:26:02
Temat: Re: Wywiad z prof. Religą - o paleniu, chorobie i śmierci...
Od: "p47" <p...@b...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:l3jcbaskkjfn$.dlg@always.coca.cola...
> On Mon, 9 Mar 2009 20:23:15 +0100, regen wrote:
>
>>> Kiedy prof Religa był ministrem, większość miał zupełnie kto inny. Czy
>>> ktokolwiek pamięta jakiekolwiek działania z jego strony?
>> Pewnie, że pamięta- 30% podwyżki w ochronie zdrowia nie było nigdy
>> wcześniej
>> ani później.
>
> Naprawdę uważasz, że ten cokolwiek pod publiczkę zagrany gest (pomijając
> już to, w jaki sposób szpitale i inne placówki ową podwyżkę wprowadzały
> w życie) zmienił cokolwiek w funkcjonowaniu polskiej służby zdrowia i w
> systemie jej finansowania?
>
Gratuluję zatem dochodów i stopy życiowej, skoro dla ciebie podwyzka
wynagrodzenia o ok 1/3 dla pracowników słuzby zdrowia to jedynie, cyt. :"
pod publiczkę zagrany gest" nic nie znaczacy dla polskiej słuzby zdrowia!
Jednocześnie, skoro taka podwyzka o 1/3! dla ciebie, lekarza nic nie
znaczyła, to tym samym wypowiedź powyższa stanowić może kolejny dowód, ze
w porównaniu z dochodami z innych źródeł oficjalne, "państwowe"
wynagrodzenie to niewiele znaczacy dodatek do zaróbków z innych źródeł...
> Znam pewnego chirurga, który zarabia kilka średnich krajowych - w
> szpitalu. I jego dobra pensja nie ma żadnego związku z tymi słynnymi
> 30%, a raczej z tym, że ktoś pomyślał skąd się biorą pieniądze i że
> nawet dzieląc się nimi z pracownikiem warto je zarabiać.
>
>
No, ale raczysz zapomiac, ze wybitni chirurdzy to mniejszość pracowników
słuzby zdrowia, a większość, np. pielęgniarki jednak utrzymuje się z pensji
i dla nich, w przeciwieństwie do ciebie, podwyżka o 30 % jest znaczaca.
p47
|