Data: 2003-10-07 23:54:53
Temat: Re: Wzajemny szacunek a zycie.....ciąg dalszy poprzedniego mojego postu (dlugie...)
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "sluchacz" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:blut71$9h5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja
matka słynie w rodzinie męża i swojej z tego że czepia się, przekręca fakty
na swój użytek a jak ktoś ma jakieś pretensję, to odwraca kota ogonem i
zawsze wychodzi na pokrzywdzoną
oj, negatywmy opis. Jesli ona taka jest (trudno, roznie ludzie zyja),
i generalnie *wiadomo* o tym - to nawet dobrze.
Jest powod, macie obraz tego co zle (jej zachowanie), macie sie
czemu przeciwstawiac, a to moze was umocnic.
Ja bym chwycil sie zdania:
"Ona taka jest, trzeba z tym, zyc, bo zmienic sie tego nie da"
W czym problem?
Duch
|