Data: 2001-11-16 14:31:46
Temat: Re: Wzrost
Od: "Agnieszka" <...@...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Andrzej Litewka"
moze już nikt tu nie zajrzy ale należy Ci się odpowiedź:) zatem:
Agnieszka
> > jestem dosyć wysoka...
> Andrzej Litewka
> Pojęcie względne.
> Ile cm?
Agnieszka: ponad 180 cm:)))
>
>
> Andrzej:
> No to jesteś jakimś wyjątkiem, bo większość dziewczyn jak się wypowiada to
> mówi "szukam wysokiego powyżej 180cm"
> Ciekawe po co im tacy wysocy?
> Chcą mieć faceta na wysokim poziomie? :)
Agnieszka:
obawiam sie, ze ten wzrost jest odwrotnie proporcjonalny do ,,wysokiego
poziomu'',mam takie smutne doświadzcenie już za sobą:)))
spotykałam się z facetem niższym i to o głowe ode mnie, bardzo szybko
przestał mi to przeszkadzać, poznałam go w wagoniku kolejki wysokogórskiej a
tam wszyscy są równi:)))
> A co do wysokich kobiet jak jest wyższa to dłużej będzie się miało zdrowy
> kręgosłup, bo aby ją pocałować trzeba stawać na palcach i maxymalnie się
> prostować, a dodatkowym plusem jest to, że gdy jest wyższa to jest jej
> więcej do przytulania ;)
Agnieszka:
:))) jestes przemiły:))) jeszcze nigdy nie korzystałam z siebie jako
przyrządu rehabilitacyjnegi, ale pomyślę o tym:)))) z tym ,,więcej do
kochania'' to chyba przesadziłeś, to raczej stosuje się do płaszczyzny
horyzontalnej niż werdykalnej:)))) ale w tramwaju mam za to cudownie, bo
wszystkie ,,paszki'' są na poziomie nie mojego nosa!!!:))
> A tak poważnie to wolę trochę < lub = bo z wyższą są trochę większe
problemy
> w tańcu przy obrocie pod ręką. Trzeba wtedy rękę mieć aż do księżyca ;)
> AGNIESZKA:
A to nie ukrywam, ze mnie zasmuciło, bo ja uwielbiam tańczyć, a nic milszego
kiedy kobieta przytuli meżczyznę do piersi i zawiruje z nim:)))) zresztą
precz z tradycją, wyobraź sobie kobietę dzwigającą swojego ukochanego przez
próg nowego M-2???:)))) musicie zacząć rosnąć Panowie:))))
pozdrawiam Agnieszka:)
|