Data: 2009-07-16 12:29:39
Temat: Re: Wzruszenie...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czyli sugerujesz, że każdy projektuje własne podejście do zycia i ludzi na
wszelkie poruszane problemy?
No się zgadam :-))). Nawet w 100%. MK
PS. Ale z te rozne postawy i różne sposoby patrzenia na zycie pozwalają nam
też spojrzeć szerzej i głebiej, więc są niesłychanie cenne. Nawet jak są
paskudne i draniowate (i tu nie odnoszę się do niczego, ani nikogo. ...taki
disclaimer :-)) )
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:h3n60t$1163$1@news2.ipartners.pl...
> Taka miłość_wtresowywana, by nie powiedzieć "xlasta"?
> jou, jou, offkorz jou.
>
>
> BTW jeśli chce się rozważać kwestię przyzwoitości w jakimś
> względzie, to należałoby tytułem wstępu rozważyć własną
> [o ile coś takiego w ogóle istnieje] w odniesieniu do jakości
> odpowiadającej oczekiwanej.
> W sytuacji problemów w bilansie takiej operacji tematu po prostu
> nie ma [i nie powinno być]. Kropka.
>
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:h3n42o$m9s$1@news.onet.pl...
>
>> ... A miłość? Między rodzicami i dziećmi zaczyna się od rodziców, czyż
>> nie?
>
>
|