Data: 2009-07-17 06:25:00
Temat: Re: Wzruszenie...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Jul., 00:59, "Chiron" <c...@...pl> wrote
> o ile Cię zrozumiałem: Ago- ponieważ przypaliłaś zupę, moja świadoma miłość
> do ciebie zmalała (zgodnie z wzorem prof. Stalkera) o 10 punktów. A ty, mój
> synu- ponieważ zostałeś wzorowym uczniem- miłość moja do ciebie wzrosła o 3
> punkty. A ty, moja córko nie becz- nie zareagowałem, jak spacerowaliśmy po
> parku a na ciebie napadli bandyci- pobili cię i zgwałcili, bo primo- do mnie
> nic nie mieli, a sekundo- w zeszłym tygodniu, jak goniłem złodzieja, który
> sprofanował mojego cudnego "Merca" ty zamiast mi pomóc- uciekłaś do domu.
> Kocham cię przecież dokładnie tak, jak ty mnie
>
> dobrze cię zrozumiałem?
Podswiadowmie przypuszczam, ze tak :-) Aczkolwiek uzyta przez Ciebie
argumentacja sprowadzona do absurdu (nieadekwatne przyklady,
przerysowanie skali, wymieszanie pojec) zdaje sie temu przeczyc. Bo
tak naprawde wzor (gdyby brac go na powaznie) ew. moze wytlumaczyc ZA
CO sie kocha, ale nie JAK sie kocha.
A to co dales powyzej to wlasnie nieuprawnione* polaczenie mojego ZA
CO z Twoim JAK
(nie w sensie osobistym oczywiscie). W sytuacji powyzszego JAK
naduzyciem wydaje mi sie uzycie slowa "Kocham" w ostatnim zdaniu
przykladu
Stalker
* w sensie opisu pojecia prawdziwej milosci
|